"Odruch bronienia Kościoła spalił tę konferencję"

[object Object]
Dziennikarze komentowali dane o pedofilii w polskim Kościele przedstawione w czwartek przez episkopattvn24
wideo 2/23

Opracowanie episkopatu to nieporozumienie. Z czym my tu mamy do czynienia? Z jakąś ankietą rozesłaną po diecezjach i zakonach, dobrowolną, która w żaden sposób nie była weryfikowana - mówił w TVN24 Tomasz Stawiszyński z radia TOK FM, komentując przedstawione w czwartek przez Episkopat dane dotyczące pedofilii w polskim Kościele. Artur Sporniak z "Tygodnika Powszechnego" ocenił, że "konferencja była spóźnionym o ładnych parę lat sprawdzianem dla Kościoła". - Jeżeli po pięciu latach duży Kościół europejski potrafi przedstawić pobieżną statystykę, jest to egzamin zdany bardzo słabo - dodał.

Episkopat przedstawił w czwartek dane o pedofilii w polskim Kościele. Od 1 stycznia 1990 roku do 30 czerwca 2018 roku zgłoszenia wykorzystywania seksualnego małoletnich dotyczyły 382 duchownych - poinformowano. Z przedstawionych danych wynika, że łącznie - we wszystkich, również niepotwierdzonych przypadkach - było 625 ofiar wykorzystywania seksualnego małoletnich przez duchownych.

Opracowanie dotyczące zgłoszeń przypadków wykorzystania seksualnego małoletnich. CZYTAJ >

"Nieporozumienie"

Konferencję, na której zaprezentowano opracowanie, komentowali goście TVN24 Tomasz Stawiszyński z radia TOK FM i Artur Sporniak z "Tygodnika Powszechnego".

- Długo szukałem słowa, którym mógłbym jakoś podsumować to, co widzieliśmy i chyba jednak słowo nieporozumienie mi się nasuwa jako pierwsze - powiedział Stawiszyński. - Przychodzi ten raport owinięty z dwóch stron wypowiedziami: najpierw arcybiskupa Jędraszewskiego, później biskupa Gądeckiego. Oni mówią mniej więcej coś takiego: "świat jest zły, żyjemy w okropnej rzeczywistości, w której właściwie wszyscy eksploatują dzieci, ale najmniej Kościół" - ocenił.

- Udają, że nie zdają sobie sprawy z tego, że chodzi przede wszystkim o systemowe tuszowanie tych przypadków, o to, że przestępcy seksualni byli przenoszeni przy świadomości ich przełożonych do różnych innych miejsc i latami dokonywali tych czynów ponownie. I to jest istota sprawy w przypadku Kościoła, a nie to, że tak jak w różnych innych obszarach życia społecznego także i tu się zdarzają patologie - dodał.

Zdaniem Stawiszyńskiego opracowanie to "nieporozumienie". - Bo z czym my tu mamy do czynienia? Z jakąś ankietą rozesłaną po diecezjach i zakonach, dobrowolną, która w żaden sposób nie była weryfikowana, co zresztą ksiądz doktor (Wojciech Sadłoń - red.), który opracowywał te dane statystycznie, sam podkreślił kilkukrotnie, że nie ma możliwości weryfikacji, że nie taka była idea przyświecająca temu raportowi - mówił Tomasz Stawiszyński.

- Zakony w ogóle odmówiły przysłania danych i nie ma, jak rozumiem, żadnych konsekwencji, więc co tam realnie jest w tych archiwach, jak to realnie wygląda, to my się absolutnie nie dowiedzieliśmy. Zwłaszcza że właśnie przy bardziej szczegółowych pytaniach, okazywało się, że wiele o tych danych sami nawet autorzy raportu nie są w stanie powiedzieć - podkreślił.

"Potrzebna jest komisja, która zbada tę sprawę w sposób obiektywny"

Jak dodał, "nikt nie jest sędzią we własnej sprawie". - To znaczy Kościół katolicki, który sam sobie sporządza takie ankiety (…), sam się ma z tych wszystkich bardzo poważnych zarzutów rozliczać. Nigdzie na świecie nie stało się tak, żeby to sam Kościół dobrowolnie ujawnił skalę nadużyć. Zawsze działały zewnętrzne instytucje, prokuratury, niezależne media. Tu potrzebna jest po prostu komisja, która tę sprawę zbada w sposób obiektywny, dostanie dostęp do archiwów. Jeśli Kościół tego dostępu nie chce dać dobrowolnie, to trzeba w jakiś sposób to wyegzekwować - zaznaczył.

"Ankieta rozesłana po diecezjach i zakonach, dobrowolna, która w żaden sposób nie była weryfikowana"
"Ankieta rozesłana po diecezjach i zakonach, dobrowolna, która w żaden sposób nie była weryfikowana"tvn24

"Wstrząśnięty słowami biskupa Jędraszewskiego"

Przyznał również, że był "wstrząśnięty słowami biskupa Jędraszewskiego". - Hasło "zero tolerancji", które używane jest przede wszystkim przez organizacje zrzeszające ofiary, porównywał do totalitaryzmu. To trzeba rzeczywiście nie rozumieć, co się dzieje, żeby posługiwać się taką retoryką - powiedział Stawiszyński.

Abp Jędraszewski powiedział na konferencji, że przez "nieskazitelną stanowczość" Kościół "pragnie reagować na te tragiczne sprawy".

- "Nieskazitelna stanowczość", a nie jak często się w mediach mówi: "zero tolerancji". Dlatego, że to sformułowanie - często używane w mediach - ma charakter w jakiejś mierze totalitarny. (...) Kiedy nazizm hitlerowski walczył z Żydami, stosował wobec nich "zero tolerancji", w wyniku czego powstał Holokaust. Kiedy w systemie bolszewickim stosowano "zero tolerancji" wobec "wrogów ludu", doszło do kolejnej masakry w skali liczącej dziesiątki, a może nawet setki milionów ofiar. Natomiast Kościół musi być nieskazitelnie stanowczy w piętnowaniu zła, w walce ze złem, ale musi także - zgodnie z tym, czego uczył nas Pan Jezus - wzywać do nawrócenia, pokuty i okazywać miłosierdzie sprawcom, jeśli oni chcą rzeczywiście podjąć nowe życie, jeśli szczerze żałują i dążą do wewnętrznego nawrócenia. To jest przesłanie Ewangelii, któremu Kościół musi być przede wszystkim wierny - podkreślił.

Abp Marek Jędraszewski o skali pedofilii w polskim Kościele. Cała wypowiedź
Abp Marek Jędraszewski o skali pedofilii w polskim Kościele. Cała wypowiedźtvn24

"Odruch bronienia Kościoła spalił tę konferencję"

Artur Sporniak z "Tygodnika Powszechnego" ocenił, że "ta konferencja była spóźnionym o ładnych parę lat sprawdzianem dla Kościoła". - Bo proces takiego poważnego zajmowania się problemem trwa od co najmniej 2014 roku, więc jeżeli po pięciu latach duży Kościół europejski potrafi przedstawić pierwszą, pobieżną statystykę, to nie wiem, czy jest to egzamin oblany, ale jeżeli zdany, to bardzo słabo - stwierdził.

- Ta konferencja też pokazała pewien podział w episkopacie. Podział na ludzi, którzy rzeczywiście zajmują się tym problemem od lat i są świadomi tego problemu oraz na biskupów, którzy rzeczywiście powinni chyba przejść szkolenie, wtedy by nie popełniali takich prostych błędów, które jednak szkodzą Kościołowi, jak wypowiedzi arcybiskupa Gądeckiego czy arcybiskupa Jędraszewskiego (...). Ten odruch bronienia Kościoła spalił tę konferencję i szkoda - powiedział publicysta.

Jego zdaniem "Kościół polski jeszcze nie dojrzał do tego, żeby dopuścić zewnętrznych audytorów". Jednak - jak dodał - "taka komisja powinna być i może się kiedyś jej doczekamy". - To jest pierwszy krok, taki nieporadny, jak widzimy, ale dobrze, że biskupi go uczynili - przyznał Sporniak.

"Odruch bronienia Kościoła spalił tę konferencję"
"Odruch bronienia Kościoła spalił tę konferencję"tvn24

"Władze państwowe są od tego, aby takie sprawy badać"

Z kolei zdaniem Tomasza Stawiszyńskiego "taką komisję powinno się powołać, nie pytając wcale Kościoła, czy on dojrzał, czy nie dojrzał". - Bo mamy tutaj do czynienia z przestępstwami, z tuszowaniem przestępstw, z zagrożeniem dla innych osób, które potencjalnie w polu działania tej niezreformowanej pod tym kątem jeszcze instytucji się znajdują - skomentował.

Jak ocenił, to władze państwowe są od tego, aby takie sprawy badać.

"W Polsce nie wyobrażam sobie, żeby którakolwiek z prokuratur odważyła się na taki krok"

Artur Sporniak przyznał, że "to byłoby bardzo dobre dla samego Kościoła, gdyby państwo zdecydowało się na taki odważny krok". - Ale ja sobie też zdaję sprawę, w jakim my państwie żyjemy - powiedział.

- Na świecie prokuratury wkraczają do kurii i konfiskują archiwa. W Polsce nie wyobrażam sobie, żeby którakolwiek z prokuratur odważyła się na taki krok - powiedział.

Autor: kb//kg//kwoj / Źródło: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24