Były funkcjonariusz CBA o sprawie Banasia: niepojęte, w jaki sposób on to przeszedł

[object Object]
Były funkcjonariusz CBA był gościem TVN24tvn24
wideo 2/35

Jeżeli Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeprowadziła procedurę sprawdzającą, to dla mnie jest niepojęte, w jak sposób Marian Banaś to przeszedł - powiedział we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 były funkcjonariusz CBA, który nie chce ujawniać swojego wizerunku. Odniósł się do kwestii wydania prezesowi Najwyższej Izby Kontroli certyfikatu dostępu do najważniejszych tajemnic państwowych. - To dla mnie jest niepojęte, w jaki sposób on to przeszedł - mówił o sprawdzaniu Banasia przez służby.

Centralne Biuro Antykorupcyjne zakończyło w środę trwającą od 16 kwietnia kontrolę oświadczeń majątkowych prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Biuro poinformowało w komunikacie, że Marian Banaś ma siedem dni "na zgłoszenie uwag do zastrzeżeń CBA, które nie zostały wyjaśnione w trakcie trwania kontroli".

Były funkcjonariusz CBA: dlaczego informacja nie trafiła wyżej?

Były funkcjonariusz CBA, który w piątek był gościem TVN24, podkreślał, że szczegóły dotyczące kontroli możemy poznać, kiedy Banaś odniesie się do jej wyników, do czego ma prawo. Dodał, że to standardowa procedura.

Zauważył jednak, że procedura weryfikacji oświadczeń majątkowych rozpoczęła się prawie cztery miesiące przed jego nominacją na stanowisko szefa NIK.

- Jeśli CBA prowadziło to powyżej trzech miesięcy, to pytanie, co uzasadniało w ogóle tak długi okres kontroli? - zwrócił uwagę. Były funkcjonariusz wyjaśnił, iż "zasadą jest, że kontrola trwa trzy miesiące i ona w tym czasie powinna się zakończyć".

- Jeżeli są jakieś przesłanki, ale to muszą być szczególne przesłanki, które uzasadniają konieczność przedłużenia tej kontroli, to wtedy się ją przedłuża. Jeżeli zatem została przedłużona ta kontrola o kolejne trzy miesiące, to domniemuję, że funkcjonariusze CBA, którzy ją prowadzili, musieli mieć jakieś zastrzeżenia do materiałów, które w sprawie pana Banasia przetwarzali - powiedział.

Dodał, że trzeba postawić kolejne pytanie. - Skoro takie zastrzeżenia były, to dlaczego ta informacja o ewentualnych wątpliwościach nie trafiła do koordynatora do spraw służb specjalnych i dalej - podkreślił.

Gość TVN24 zaznaczył, że w tej chwili doszło do patowej sytuacji, bo ustawa o Najwyższej Izbie Kontroli precyzuje, w jakich przypadkach można odwołać szefa tej instytucji, a "żadna z tych przesłanek w chwili obecnej nie zachodzi".

"Takie wątpliwości powinna wyłapać"

Były funkcjonariusz Centralnego Biura Antykorupcyjnego ocenił, że "gdyby służby zachowały się odpowiednio w odpowiednim momencie, zareagowały i uprzedzająco poinformowały organy państwowe o swoich zastrzeżeniach, absolutnie takiej sytuacji dzisiaj by nie było".

Pytany, jak służby mogły nie wychwycić niejasnych powiązań Banasia z ludźmi z półświatka, zastrzegł, że nie chce wypowiadać się na temat tego, jak obecnie pracują służby. Dodał, że może odnieść się do czasów, kiedy sam pracował w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym.

Jego zdaniem jednak "to jest absolutnie niemożliwe", żeby służby nie wiedziały o zastrzeżeniach dotyczących Banasia. - To wychodzi przy pierwszych sprawdzeniach, tak że na pewno takie wątpliwości służba na samym wstępie już powinna wyłapać - stwierdził.

Były funkcjonariusz CBA o kontroli oświadczeń majątkowych Banasia
Były funkcjonariusz CBA o kontroli oświadczeń majątkowych Banasiatvn24

"Niepojęte", jak Banaś przeszedł postępowanie sprawdzające

Funkcjonariusz CBA odniósł się również do kwestii posiadania przez Banasia certyfikatu dostępu do najważniejszych tajemnic państwowych. Reporterzy "Czarno na białym" zwrócili się do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego z pytaniem, kiedy po raz ostatni weryfikowała Mariana Banasia. Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb, odpowiedział, że "w czasie, gdy ABW kierował generał Krzysztof Bondaryk i pułkownik Dariusz Łuczak, czyli w latach 2012-2013", a później stwierdził, że "brakuje dokładnej daty wydania tego certyfikatu" [dostępu do najważniejszych tajemnic państwowych - red.].

- Tu dotykamy sedna sprawy, dlatego że jeżeli mówimy o najważniejszych osobach w państwie, a szef NIK jest absolutnie taką osobą, to każdorazowo przed objęciem takiej funkcji kandydat powinien przejść postępowanie tak zwane sprawdzające w ABW - podkreślił gość TVN24.

Dodał, że w przypadku najważniejszych osób w państwie dodatkowo to postępowanie powinno być "poszerzone". Zwrócił uwagę, że w ramach postępowania "bada się przede wszystkim stan majątkowy i to jest jedna z pierwszych przesłanek, która umożliwia uzyskanie między innymi też certyfikatu w zakresie przetwarzania informacji niejawnych".

- Bada się również, czy nie zachodzą przesłanki, które wskazują na szantaż bądź ewentualnie wywieranie wpływu. Taka osoba jest sprawdzana we wszystkich dostępnych systemach przez państwo, do których ABW posiada dostęp. Jest to weryfikowane przez ABW od strony finansowej. Jest też możliwość zajrzenia na rachunki bankowe - tłumaczył.

- Jeżeli ABW taką procedurę przeprowadziła, domniemuję, że przeprowadziła, bo ustawa ich do tego zobowiązuje, przed wyborem prezesa NIK, to dla mnie jest niepojęte, w jak sposób on to przeszedł. ABW powinno to wyłapać. Szef ABW powinien zgłosić to koordynatorowi, a koordynator tę informację przekazać dalej - podkreślił były funkcjonariusz Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

- Powinny zadziałać pewne bezpieczniki państwa, które w mojej ocenie nie zadziałały - zwrócił uwagę.

Szef NIK wrócił do pracy

Marian Banaś poinformował w wydanym w czwartek oświadczeniu, że zakończył urlop bezpłatny i przystąpił do wykonywania obowiązków w NIK. Zadeklarował, że będzie "przeciwstawiał się wszelkim próbom ataku na jego osobę jako Prezesa Najwyższej Izby Kontroli". Banaś udał się na bezpłatny urlop pod koniec września, po emisji reportażu "Superwizjera" TVN, który wskazał na wątpliwości dotyczące oświadczeń majątkowych prezesa Najwyższej Izby Kontroli.

Sprawa Mariana Banasia

W wyemitowanym 21 września reportażu dziennikarz "Superwizjera" Bertold Kittel przyjrzał się kamienicy w krakowskim Podgórzu, którą do oświadczeń majątkowych wpisywał Marian Banaś. Trafił na prowadzony tam hotel na godziny i spotkał przestępcę skazanego prawomocnym wyrokiem.

ZOBACZ REPORTAŻ "SUPERWIZJERA" >

Wspomniany przestępca odbył przy dziennikarzu rozmowę telefoniczną, twierdząc, że rozmawia z Banasiem. Po publikacji reportażu prezes NIK tłumaczył, że wynajął kamienicę synowi tego mężczyzny. - To nie jest mój żaden dobry znajomy, ja nie utrzymuję żadnych bliższych kontaktów z tamtym środowiskiem. Ten, którego pokazano w "Superwizjerze", to jest ojciec młodego człowieka, który wynajął mój dom pod działalność hotelarską - odpowiedział Banaś w telewizji państwowej.

Banaś tłumaczył, dlaczego zdecydował się wynająć kamienicę kamienicę za 5 tysięcy miesięcznie. - Niższa cena wzięła się stąd, że ta kamienica miała być kupiona na podstawie umowy przedwstępnej. W finale później, już przy rozliczeniu, ta cena miała być wyrównana - podkreślał wówczas Banaś.

Autor: js//now / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Amerykański Departament Stanu zna sprawę polskiego sędziego, który uciekł na Białoruś - mówi w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną Mark Toner z Departamentu Stanu USA. Toner dodaje, że Stany Zjednoczone są świadome wyzwań wschodniej flanki NATO, które stwarza agresywna postawa Rosji i wojna w Ukrainie oraz robią wszystko, by wspierać w nich Polskę i innych sojuszników. Był też pytany o sprawę polskiego sędziego Tomasza Szmydta, który uciekł na Białoruś. Przekazał, że Departament Stanu zdaje sobie sprawę z tego, co się wydarzyło. - Ale jest to wewnętrzna kwestia rządu polskiego - dodał.

Mark Toner: Będzie to długa wojna. Wszyscy musimy się przygotować

Mark Toner: Będzie to długa wojna. Wszyscy musimy się przygotować

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W piątkowy wieczór nad Polską pojawiła się zorza polarna. Zachwyciła swoim kolorem i wyjątkowością. Na Kontakt24 spływają od internautów zdjęcia, na których udało się uchwycić ten widok.

Zorza nad Polską. Niezwykłe widoki na niebie

Zorza nad Polską. Niezwykłe widoki na niebie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Około 100 osób zostało rannych w wyniku zderzenia się pociągów na wiadukcie w Buenos Aires – podała stacja TN. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych, ale kilkadziesiąt osób trafiło do szpitali. - Słyszeliśmy huk zderzających się wagonów - relacjonowała jedna z uczestniczek wypadku. Dodała, że "wiele osób leżało na podłodze" i widziała "ciężko rannych".

Zderzenie pociągów na wiadukcie, dziesiątki rannych

Zderzenie pociągów na wiadukcie, dziesiątki rannych

Źródło:
PAP, Reuters, TN

Rosyjska ofensywa pod Charkowem prawdopodobnie będzie zwiększać intensywność - powiedział w piątek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Jak stwierdził, należy zakładać, że Rosjanie mogą szykować się do bezpośredniego ataku na miasto.

USA nie wykluczają ataku na Charków. Rosja chce stworzyć "płytką strefę buforową"

USA nie wykluczają ataku na Charków. Rosja chce stworzyć "płytką strefę buforową"

Źródło:
PAP

Na Słońcu doszło do kilku silnych rozbłysków, w wyniku czego w kierunku Ziemi podążają duże ilości plazmy. Oznacza to, że najbliższej nocy na niebie może pojawić się zorza polarna. "Mogą to być najlepsze warunki do obserwacji zorzy polarnej nad Polską od kilku-kilkunastu lat" - napisał Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach".

Burza geomagnetyczna. "Przed nami noc, na którą współczesny świat prawdopodobnie nie był gotowy"

Burza geomagnetyczna. "Przed nami noc, na którą współczesny świat prawdopodobnie nie był gotowy"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach,

Chwile grozy na basenie w Tczewie. Gdyby nie 10-letni Tymon, nie wiadomo, czy nie skończyłoby się tragicznie. Koleżanka Tymona nagle zniknęła pod wodą. Chłopiec wołał ratowników na pomoc, ale w końcu sam wyciągnął dziewczynkę na powierzchnię. Wszystko widać na filmie z monitoringu. Widać też, gdzie byli wtedy ratownicy. 

Ratownicy nie reagowali, gdy dziewczyna zniknęła pod wodą. Uratował ją 10-letni Tymon

Ratownicy nie reagowali, gdy dziewczyna zniknęła pod wodą. Uratował ją 10-letni Tymon

Źródło:
Fakty TVN

Mamy do czynienia albo z napastliwym i obrzydliwym kłamstwem politycznym, do czego formacja pani Szydło i ona sama już nas trochę przyzwyczaiła, albo mamy do czynienia z jakąś niesłychaną historią - powiedział Bartłomiej Sienkiewicz, komentując wypowiedź Beaty Szydło dotyczącą sprawy Tomasza Szmydta, w "Faktach po Faktach". Jak mówił, "pora na komisję, która zbada, w jaki sposób rosyjskie wpływy w państwie polskim się rozszerzyły za czasów PiS, ponieważ wniosek z tego jest oczywisty - ktoś czegoś nie dopilnował". - Czy to była głupota i ochrona swoich, czy to była zła wola? To kluczowe pytanie w tej chwili dla wewnętrznej polityki Polski - stwierdził.

Sienkiewicz o słowach Szydło: to obrzydliwe kłamstwo polityczne albo niesłychana historia

Sienkiewicz o słowach Szydło: to obrzydliwe kłamstwo polityczne albo niesłychana historia

Źródło:
TVN24

Jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, czy tropienie kogoś, kto rzeczywiście pracował dla jakiegoś obcego wywiadu, to od tego mamy służby, a nie komisje - mówił w "#BezKitu" marszałek Sejmu Szymon Hołownia, komentując pomysł powołania komisji do badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce.

Hołownia: jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, to od tego mamy służby, a nie komisje

Hołownia: jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, to od tego mamy służby, a nie komisje

Źródło:
TVN24

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Blisko rozbicia kumulacji było w Polsce, gdzie pojawiła się wygrana drugiego stopnia.

Wyniki Eurojackpot z 10 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Eurojackpot z 10 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Może być tak, że nie będzie kredytu zero procent, a zostanie zastąpiony on innym rozwiązaniem - stwierdził w piątek w radiowym wywiadzie wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Wcześniej, w czwartek pismo w sprawie programu Mieszkanie na start skierował do resortu rozwoju zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich.

Głośny projekt pod znakiem zapytania. "Może być tak, że go nie będzie"

Głośny projekt pod znakiem zapytania. "Może być tak, że go nie będzie"

Źródło:
tvn24.pl

Pożar wybuchł na terenie składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Gęsty czarny dym widoczny był nawet kilkadziesiąt kilometrów dalej. Sprawdź, jaki jest prawdopodobny scenariusz rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń związanych z pożarem.

Trasa chmury zanieczyszczeń z Siemianowic. IMGW o prawdopodobnym scenariuszu

Trasa chmury zanieczyszczeń z Siemianowic. IMGW o prawdopodobnym scenariuszu

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, TVN24

Ogromny pożar w Siemianowicach Śląskich. Ogień pojawił się na terenie składowiska odpadów. Kłęby czarnego dymu widać było z kilku kilometrów. Podczas gaszenia pożaru składowiska poszkodowanych zostało dwóch strażaków. Pożar jest opanowany. Trwa dogaszenie. Trudno na razie przewidzieć, kiedy się zakończy.

Dwóch strażaków poszkodowanych, trwa dogaszenie pożaru. Alert RCB obowiązuje

Dwóch strażaków poszkodowanych, trwa dogaszenie pożaru. Alert RCB obowiązuje

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

W Siemianowicach Śląskich, na terenie składowiska odpadów, wybuchł pożar. Burmistrz Czeladzi przekazał, że woda w rzece Brynicy jest zanieczyszczona chemikaliami. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt 24. 

Brynicą spływa woda zanieczyszczona chemikaliami. To pokłosie pożaru w Siemianowicach Śląskich

Brynicą spływa woda zanieczyszczona chemikaliami. To pokłosie pożaru w Siemianowicach Śląskich

Źródło:
Kontakt 24, TVN24, Wprost, Gazeta Wyborcza

To jest nie tylko naplucie w twarz sędziom zaangażowanym w obronę praworządności. To jest przede wszystkim pokazanie gestu Lichockiej obywatelom, którzy przez osiem lat stali pod sądami - powiedział sędzia Igor Tuleta, komentując poprawki wprowadzone przez Senat do nowelizacji ustawy o KRS.

Senat wprowadził zmiany w noweli ustawy o KRS. Tuleya: to pokazanie gestu Lichockiej obywatelom

Senat wprowadził zmiany w noweli ustawy o KRS. Tuleya: to pokazanie gestu Lichockiej obywatelom

Źródło:
Trójka Polskie Radio

"Precz z Zielonym Ładem" - krzyczeli rolnicy w Warszawie, ale na szubienicy powiesili nie Zielony Ład, tylko kukłę Donalda Tuska. Może zapomnieli, że to unijny komisarz z Prawa i Sprawiedliwości do Zielonego Ładu namawiał i podkreślał, że to program rolny PiS-u? Na miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego na ulicach Warszawy można było usłyszeć, że Unia to "eurokołchoz".

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Źródło:
Fakty TVN

Prokuratura Okręgowa w Płocku, która w marcu 2022 r. przedstawiła Radosławowi K. zarzuty zabójstwa trzech chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat (Piotra, Adriana i Oskara), skierowała do sądu wniosek o umorzenie śledztwa i umieszczenie mężczyzny w zakładzie psychiatrycznym. Biegli uznali, że K. jest niepoczytalny.

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

- Sąd ma świadomość, że tak naprawdę największą karą dla oskarżonego będzie dalsze życie ze świadomością, że do śmierci jego syna doszło tylko i wyłącznie z jego winy. Ta nieformalna kara, w przeciwieństwie do tej oficjalnej kary pozbawienia wolności, nie ulegnie zatarciu - tak wyrok dla 32-latka, który po pijanemu spowodował wypadek, w którym zginął czteroletni Miłosz, uzasadniał sędzia Łukasz Kaczmarzewski.

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciała prawdopodobnie dwóch dziewczynek w wieku trzech i pięciu lat znaleźli w piątek policjanci na prywatnej posesji w gminie Szczucin w powiecie dąbrowskim (Małopolska). Na miejscu pracuje prokurator. W sprawie zatrzymano 40-letnią matkę dzieci.

Ciała "prawdopodobnie dwóch małych dziewczynek" w pogorzelisku. Matka zatrzymana

Ciała "prawdopodobnie dwóch małych dziewczynek" w pogorzelisku. Matka zatrzymana

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Liczba ofiar śmiertelnych po wypadku autobusu, który spadł do rzeki w centrum Petersburga wzrosła do siedmiu - poinformował w piątek wieczorem Komitet Śledczy Rosji. Ratownicy wyciągnęli z zatopionego pojazdu dziewięć osób. Tuż po wypadku dwie z nich były w stanie ciężkim, cztery w stanie śmierci klinicznej. Kierowca autobusu został zatrzymany. Jak podały media, miał usiąść za kierownicą po 20-godzinnej zmianie, po kilku godzinach odpoczynku.

Autobus wpadł do rzeki. W centrum miasta

Autobus wpadł do rzeki. W centrum miasta

Źródło:
Meduza, tvn24.pl

W Bułgarii został ogłoszony stan epidemii z powodu krztuśca. Ministerstwo zdrowia w Sofii poinformowało, że w kraju odnotowano już 843 zachorowania. 80 procent przypadków choroby dotyczy dzieci do pierwszego roku życia.

Stan epidemii w Bułgarii. Najczęściej chorują dzieci do pierwszego roku życia

Stan epidemii w Bułgarii. Najczęściej chorują dzieci do pierwszego roku życia

Źródło:
PAP

Polska Prowincja Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej poinformowała o zatrzymaniu przez białoruskie władze dwóch zakonników. Ojcowie Andrzej Juchniewicz i Paweł Lemech posługują w sanktuarium w Szumilinie koło Witebska.

"Dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa". Zakonnicy zatrzymani

"Dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa". Zakonnicy zatrzymani

Źródło:
PAP, Radio Swoboda, Katolik.life

Kijów spodziewa się, że pierwsze myśliwce F-16 zostaną dostarczone na Ukrainę w czerwcu i lipcu - donosi w piątek Reuters, powołując się na wysokiej rangi źródło w ukraińskim wojsku. Nie podano jednak, kto ma dostarczyć odrzutowce.

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Reuters: jest data pierwszej dostawy

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Reuters: jest data pierwszej dostawy

Źródło:
Reuters, PAP

Jaka pogoda będzie w wakacje? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował eksperymentalną długoterminową prognozę na lato 2024. Trzy miesiące mogą okazać się cieplejsze niż zazwyczaj - wynika ze wstępnych przewidywań.

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Źródło:
IMGW

Kacza rodzina udała się na spacer przez centrum Warszawy. Stadko złożone z matki i dwunastu małych kaczuszek zdecydowało się na przekroczenie jednej z najszerszych i najbardziej ruchliwych ulic stolicy.

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogli wskazać Zdjęcie XX-lecia. Koniec głosowania to dokładnie 10 maja o godzinie 23.59. Wyboru można było dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybierali Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo. Ostatni dzień głosowania

Internauci wybierali Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo. Ostatni dzień głosowania

Źródło:
TVN24

TVN24 znalazła się na czele rankingu najbardziej opiniotwórczych stacji telewizyjnych dekady - wynika z analizy Instytutu Monitorowania Mediów (IMM). Stacja była cytowana 181,8 tysiąca razy w latach 2014-2023.

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

Źródło:
tvn24.pl

Palestyna coraz bliżej członkostwa w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zgromadzenie Ogólne uchwaliło w piątek rezolucję popierającą przyznanie Palestynie statusu stałego członka. Wśród 143 państw głosujących za rezolucją była Polska. Przyznanie statusu stałego członka musi zatwierdzić jeszcze Rada Bezpieczeństwa.

Polska poparła przyznanie Palestynie statusu stałego członka ONZ

Polska poparła przyznanie Palestynie statusu stałego członka ONZ

Źródło:
PAP

Już 11 czerwca platforma streamingowa Max zadebiutuje w Polsce. Czym będzie się różnić od HBO Max, które zastąpi? Jakie pakiety będą dostępne w jej ramach? Jakie tytuły zostaną dodane do jej biblioteki? Wyjaśniamy.  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Źródło:
TVN24.pl