Kolejne pytania o Banasia. "Brakuje dokładnej daty wydania tego certyfikatu"

[object Object]
Prezes NIK Marian Banaś. Działania służb specjalnych: ABW i CBA. Materiał "Czarno na białym" w TVN24tvn24
wideo 2/35

Wciąż nie wiadomo, czy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która wydała Marianowi Banasiowi certyfikat dostępu do najważniejszych tajemnic państwowych, wiedziała, że wynajmował on kamienicę ludziom ze świata przestępczego. Nie wiadomo, jak to możliwe, że nie jest znana data wydania tego certyfikatu, o czym poinformował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Dlaczego przez pięć lat służby nie alarmowały w sprawie ministra? Nawet wtedy, gdy obejmował stanowisko szefa Najwyższej Izby Kontroli? Materiał magazynu "Czarno na białym" w TVN24.

ZOBACZ CAŁY MAGAZYN "CZARNO NA BIAŁYM" NA TVN24 GO >

Byli oficerowie służb specjalnych, z którymi rozmawiali reporterzy TVN24, nie mają wątpliwości - gdyby Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego weryfikowała Mariana Banasia przed objęciem przez niego kluczowych funkcji w państwie, ten mógłbym mieć duży kłopot, żeby dostać poświadczenie bezpieczeństwa - więc także prawo dostępu do największych państwowych tajemnic.

Najemcy kamienicy dobrze znani policji

Najemców kamienicy Mariana Banasia po reportażu "Superwizjera" poznała cała Polska. Dobrze też ich znała co najmniej od 2005 roku krakowska policja.

"PANCERNY MARIAN" I POKOJE NA GODZINY. REPORTAŻ "SUPERWIZJERA" >

Były rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak przekazał, że wówczas służby dostały informacje, że "coś dzieje się w Podgórzu", jednej z krakowskich dzielnic. - Okazało się, że był tak zwany wjazd do agencji towarzyskiej i próba przejęcia jednej z takich agencji - dodał.

W związku z tym wydarzeniem doszło do regularnej bitwy - powiedział Nowak. - Biło się co najmniej kilkudziesięciu mężczyzn, którzy byli uzbrojeni w noże, maczety i kije bejsbolowe.

- Nawet jak przyjechali policjanci, to oni w tym ferworze nie bardzo reagowali i dalej się między sobą tłukli, aż w końcu jeden z policjantów, który został raniony, strzelił w powietrze i wtedy dopiero to towarzystwo się uspokoiło - opowiadał Nowak.

Wiesław K. pseudonim Simon, który wydaje się, że jest na "ty" z ministrem Banasiem, w przeszłości został skazany za groźby karalne w związku z próbą egzekucji długu.

Fragment wyroku w sprawie Wiesława K., pseudonim Simon

Tomasz Koronowski z Sądu Okręgowego w Elblągu przekazał, że w tej sprawie sąd uznał, iż doszło do gróźb użycia piły motorowej oraz zgwałcenia córki pokrzywdzonego.

"Wiedza funkcjonowała też na najwyższym poziomie"

Pytany o procedurę weryfikowania przez służby kandydata na objęcie ważnego urzędu w kraju były oficer służb specjalnych przyznaje, że ma ona na celu "sprawdzić między innymi podatność osoby sprawdzanej na wywieranie presji lub szantażu ze strony przestępców, grup przestępczych, terrorystów, obcych służb".

- Tu występują takie fakty i takie okoliczności, które zapalają wszystkie lampki alarmowe - zaznaczył były oficer proszący o zachowanie anonimowości.

Dlaczego w takim razie lampki w ABW się nie zapaliły? Dlaczego służby dopuściły do tego, co wydarzyło się wkrótce po nominacji polityka na jedno z najważniejszych stanowisk w państwie?

Były wiceszef ABW pułkownik Paweł Białek stwierdził, że jego "doświadczenie życiowe jest niewystarczające, żeby tę sprawę zrozumieć".

- Myślę, że wiedza o tej bardzo ryzykownie politycznie sytuacji funkcjonowała też na najwyższym poziomie - ocenił generał Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

Marian Banaś podczas rozmowy w państwowej telewizji tłumaczył, że w momencie, kiedy zawarł umowę, dał "temu młodemu człowiekowi" numer swojego telefonu "na wypadek, gdyby była jakaś awaria czy coś się działo z tą nieruchomością". - Ja właściwie żadnej rozmowy nie podjąłem - przekonywał.

Na inne okoliczności rozmowy wskazuje nagranie upublicznione w "Superwizjerze". Pokazuje sytuację, w której mężczyzna prowadzący hotel na godziny w kamienicy wynajmowanej od Mariana Banasia mówi, że dzwoni do Banasia, by zapytać, co ma zrobić.

- Ten obrazek był wstrząsający i oddziałujący na wyobraźnię - powiedział pułkownik Białek.

"ABW uzyskało takie informacje"

Banaś tłumaczył, że od 2014 roku wynajmował kamienicę członkowi rodziny Wiesława K. pseudonim Simon. Służby miały więc pięć lat, żeby ochronić swojego ministra.

- Łatwo możemy sobie wyobrazić sytuację, w której do kamienicy wynajmowanej przez gangsterów wchodzi policja, bo jest zawiadomienie o jakimś przestępstwie: handlu narkotykami, pobiciu, sutenerstwie czy innych sprawach kryminalnych - zwrócił uwagę pułkownik Białek.

- W sposób oczywisty sprawa wychodzi do mediów, wszyscy się tym interesują. Przecież to naraża taką osobę na masę komplikacji i kompromitację - dodał.

Pułkownik Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu, podkreślił, że "prawidłowo zastosowana procedura w tym przypadku nie miała prawa nie wychwycić tych wszystkich rzeczy". - Ona jest bardzo drobiazgowa - dodał.

- Czy służby o tym wiedziały? Sądzę, że tak. Myślę, że prowadząc postępowanie sprawdzające, ABW uzyskało takie informacje, sprawdziło te osoby - powiedział pułkownik Białek.

"Osoba uwikłana może być podatna na szantaż"

Reporterzy "Czarno na białym" zwrócili się do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego z pytaniem, kiedy po raz ostatni weryfikowała Mariana Banasia. Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb odpowiedział, że "w czasie, gdy ABW kierował generał Krzysztof Bondaryk i pułkownik Dariusz Łuczak, czyli w latach 2012-2013", a później stwierdził, że "brakuje dokładnej daty wydania tego certyfikatu"(certyfikatu dostępu do najważniejszych tajemnic państwowych - red.).

Odpowiedź rzecznika koordynatora do spraw służb specjalnych na pytania w sprawie Mariana Banasia, prezesa Najwyższej Izby Kontroli

Policja nie chciała udzielić informacji, czy w kamienicy wynajmowanej przez Mariana Banasia dochodziło do jej interwencji. Wiadomo, że dla policji taki hotel to miejsce zainteresowania operacyjnego.

Z pokoi na godziny przy Krasickiego w Krakowie musieli korzystać ludzie, których obserwowała policja. W każdej takiej sytuacji funkcjonariusze musieli sprawdzać też, kto jest jej właścicielem.

"Brakuje dokładnej daty wydania tego certyfikatu" - napisał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych

Generał Pytel, który służył również w ABW, przyznał, że "ten obiekt musiał odbijać się jako adres także w różnego rodzaju raportach na przykład obserwacji, które podążały za przestępcami". - Czynności wykonywane przez policję o charakterze operacyjnym czy porządkowym skutkują od razu zainteresowaniem ukierunkowanym na właściciela takiego obiektu - dodał.

Sam Banaś powiedział, że nie wiedział, z kim robi interesy. - Absolutnie nie miałem żadnej świadomości i to jest absolutne nadużycie. Jeszcze zestawienie ponoć jego braci, że niby byli skazani... Nie znam tych osób, w życiu ich nie widziałem - zapewniał 24 września w rozmowie z Radiem Wnet.

- Gdybym założył taką możliwość jako prawdopodobną, tobyśmy musieli przyjąć założenie, że po pierwsze, my jesteśmy idiotami, a po drugie, że Marian Banaś jest skończonym idiotą - mówił były oficer służb specjalnych proszący o zachowanie anonimowości. - Mało prawdopodobne, o czym świadczy jego sprawność biznesowa - dodał.

Pułkownik Małecki zwrócił uwagę, iż "zachodzi obawa, że tego rodzaju osoba uwikłana w jakieś niejasności może być podatna na szantaż". - Może na przykład ułatwiać unikanie odpowiedzialności karnej osobom, które ją szantażują albo ujawniać informacje - stwierdził.

"Doskonały pomost do działania obcych służb"

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego napisała, że Banaś posiada poświadczenie bezpieczeństwa nieprzerwanie od 2001 roku. Oznacza to, że nawet teraz agencja nie cofnęła szefowi NIK-u dostępu do największych państwowych tajemnic.

- Relacja biznesowa ze światem przestępczym jest doskonałym pomostem do działania obcych służb - ocenił generał Pytel. Dodał, że zna kilka przypadków pozyskania do współpracy wartościowego agenta w oparciu o relację biznesową.

Były oficer ABW nie wierzy, że agencja nie wiedziała o relacjach biznesowych Mariana Banasia. Twierdzi nawet, że mogła chronić te relacje w ten sposób, by przez kilka lat ta sprawa nie ujrzała światła dziennego.

- Mogłoby to świadczyć jednak o formowaniu się jakiegoś systemu, osłony, wysokich urzędników państwowych, PiS-owskich nominatów. Osłona była skuteczna, bo praktycznie przez ponad cztery lata nic nie wiedzieliśmy o tym - dodał.

Jak szacuje serwis Money.pl, Marian Banaś ma majątek warty między sześć a osiem milionów złotych. Są to tylko szacunki, bo jego ostatnie oświadczenie majątkowe nie zostało odtajnione i jest od pół roku sprawdzane przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

- Przez sześć miesięcy można sprawdzić wszystko. Procedury nie trwają tak długo. To jest kpina. To jest niemożliwe, on jest na świeczniku, to się szybko go weryfikuje - powiedział były oficer służb specjalnych.

"To są działania, które powinny mieć priorytet"

Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego Marian Banaś sam poprosił o wnikliwe zbadanie jego oświadczeń majątkowych. Chociaż nikt w służbach nie słyszał o takim trybie, to nie jest on niemożliwy.

- Oczywiście każdy ma prawo wnioskować. Przecież nikt nikomu nie może zabronić napisania do szefa CBA prośby czy wniosku o to, żeby szczególnie zainteresowały się jego oświadczeniem majątkowym - powiedział pułkownik Białek.

Zdaniem byłego oficera służb specjalnych treści podawane przez ministra Banasia i premiera Morawieckiego "wołają o pomstę i obrażają elementarny zdrowy rozsądek".

CBA ma zakończyć procedurę sprawdzania oświadczenia prezesa NIK już po wyborach, twierdząc, że tak długi czas jest tej służbie potrzebny. - Nie bardzo przekonuje mnie to stanowisko, bo to nie jest roślina, która musi wyrosnąć - ocenił pułkownik Małecki. - To są działania, które powinny mieć priorytet w funkcjonowaniu instytucji badających oświadczenie - dodał były szef Agencji Wywiadu.

Być może kolejnym krokiem służb będzie sprawdzenie majątku syna szefa NIK. Jak podaje serwis OKO.press, spółka Jakuba Banasia kupiła w 2009 roku jeszcze jedną kamienicę w Krakowie - secesyjną Willę Podskale. Kredytu na jej rewitalizację miał udzielić państwowy Bank Ochrony Środowiska.

- Kredyt został zabezpieczony hipoteką na dwóch kamienicach. Na kamienicy należącej do Mariana Banasia i kamienicy należącej do spółki Jakuba Banasia - powiedziała Bianka Mikołajewska z OKO.press.

Marian Banaś przebywa na urlopie do czasu zakończenia postępowania prowadzonego przez CBA.

Autor: asty//now / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

Amerykański Departament Stanu zna sprawę polskiego sędziego, który uciekł na Białoruś - mówi w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną Mark Toner z Departamentu Stanu USA. Toner dodaje, że Stany Zjednoczone są świadome wyzwań wschodniej flanki NATO, które stwarza agresywna postawa Rosji i wojna w Ukrainie oraz robią wszystko, by wspierać w nich Polskę i innych sojuszników. Był też pytany o sprawę polskiego sędziego Tomasza Szmydta, który uciekł na Białoruś. Przekazał, że Departament Stanu zdaje sobie sprawę z tego, co się wydarzyło. - Ale jest to wewnętrzna kwestia rządu polskiego - dodał.

Mark Toner: Będzie to długa wojna. Wszyscy musimy się przygotować

Mark Toner: Będzie to długa wojna. Wszyscy musimy się przygotować

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W piątkowy wieczór nad Polską pojawiła się zorza polarna. Zachwyciła swoim kolorem i wyjątkowością. Na Kontakt24 spływają od internautów zdjęcia, na których udało się uchwycić ten widok.

Zorza nad Polską. Niezwykłe widoki na niebie

Zorza nad Polską. Niezwykłe widoki na niebie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Około 100 osób zostało rannych w wyniku zderzenia się pociągów na wiadukcie w Buenos Aires – podała stacja TN. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych, ale kilkadziesiąt osób trafiło do szpitali. - Słyszeliśmy huk zderzających się wagonów - relacjonowała jedna z uczestniczek wypadku. Dodała, że "wiele osób leżało na podłodze" i widziała "ciężko rannych".

Zderzenie pociągów na wiadukcie, dziesiątki rannych

Zderzenie pociągów na wiadukcie, dziesiątki rannych

Źródło:
PAP, Reuters, TN

Rosyjska ofensywa pod Charkowem prawdopodobnie będzie zwiększać intensywność - powiedział w piątek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Jak stwierdził, należy zakładać, że Rosjanie mogą szykować się do bezpośredniego ataku na miasto.

USA nie wykluczają ataku na Charków. Rosja chce stworzyć "płytką strefę buforową"

USA nie wykluczają ataku na Charków. Rosja chce stworzyć "płytką strefę buforową"

Źródło:
PAP

Na Słońcu doszło do kilku silnych rozbłysków, w wyniku czego w kierunku Ziemi podążają duże ilości plazmy. Oznacza to, że najbliższej nocy na niebie może pojawić się zorza polarna. "Mogą to być najlepsze warunki do obserwacji zorzy polarnej nad Polską od kilku-kilkunastu lat" - napisał Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach".

Burza geomagnetyczna. "Przed nami noc, na którą współczesny świat prawdopodobnie nie był gotowy"

Burza geomagnetyczna. "Przed nami noc, na którą współczesny świat prawdopodobnie nie był gotowy"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach,

Chwile grozy na basenie w Tczewie. Gdyby nie 10-letni Tymon, nie wiadomo, czy nie skończyłoby się tragicznie. Koleżanka Tymona nagle zniknęła pod wodą. Chłopiec wołał ratowników na pomoc, ale w końcu sam wyciągnął dziewczynkę na powierzchnię. Wszystko widać na filmie z monitoringu. Widać też, gdzie byli wtedy ratownicy. 

Ratownicy nie reagowali, gdy dziewczyna zniknęła pod wodą. Uratował ją 10-letni Tymon

Ratownicy nie reagowali, gdy dziewczyna zniknęła pod wodą. Uratował ją 10-letni Tymon

Źródło:
Fakty TVN

Mamy do czynienia albo z napastliwym i obrzydliwym kłamstwem politycznym, do czego formacja pani Szydło i ona sama już nas trochę przyzwyczaiła, albo mamy do czynienia z jakąś niesłychaną historią - powiedział Bartłomiej Sienkiewicz, komentując wypowiedź Beaty Szydło dotyczącą sprawy Tomasza Szmydta, w "Faktach po Faktach". Jak mówił, "pora na komisję, która zbada, w jaki sposób rosyjskie wpływy w państwie polskim się rozszerzyły za czasów PiS, ponieważ wniosek z tego jest oczywisty - ktoś czegoś nie dopilnował". - Czy to była głupota i ochrona swoich, czy to była zła wola? To kluczowe pytanie w tej chwili dla wewnętrznej polityki Polski - stwierdził.

Sienkiewicz o słowach Szydło: to obrzydliwe kłamstwo polityczne albo niesłychana historia

Sienkiewicz o słowach Szydło: to obrzydliwe kłamstwo polityczne albo niesłychana historia

Źródło:
TVN24

Jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, czy tropienie kogoś, kto rzeczywiście pracował dla jakiegoś obcego wywiadu, to od tego mamy służby, a nie komisje - mówił w "#BezKitu" marszałek Sejmu Szymon Hołownia, komentując pomysł powołania komisji do badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce.

Hołownia: jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, to od tego mamy służby, a nie komisje

Hołownia: jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, to od tego mamy służby, a nie komisje

Źródło:
TVN24

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Blisko rozbicia kumulacji było w Polsce, gdzie pojawiła się wygrana drugiego stopnia.

Wyniki Eurojackpot z 10 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Eurojackpot z 10 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Może być tak, że nie będzie kredytu zero procent, a zostanie zastąpiony on innym rozwiązaniem - stwierdził w piątek w radiowym wywiadzie wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Wcześniej, w czwartek pismo w sprawie programu Mieszkanie na start skierował do resortu rozwoju zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich.

Głośny projekt pod znakiem zapytania. "Może być tak, że go nie będzie"

Głośny projekt pod znakiem zapytania. "Może być tak, że go nie będzie"

Źródło:
tvn24.pl

Pożar wybuchł na terenie składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Gęsty czarny dym widoczny był nawet kilkadziesiąt kilometrów dalej. Sprawdź, jaki jest prawdopodobny scenariusz rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń związanych z pożarem.

Trasa chmury zanieczyszczeń z Siemianowic. IMGW o prawdopodobnym scenariuszu

Trasa chmury zanieczyszczeń z Siemianowic. IMGW o prawdopodobnym scenariuszu

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, TVN24

Ogromny pożar w Siemianowicach Śląskich. Ogień pojawił się na terenie składowiska odpadów. Kłęby czarnego dymu widać było z kilku kilometrów. Podczas gaszenia pożaru składowiska poszkodowanych zostało dwóch strażaków. Pożar jest opanowany. Trwa dogaszenie. Trudno na razie przewidzieć, kiedy się zakończy.

Dwóch strażaków poszkodowanych, trwa dogaszenie pożaru. Alert RCB obowiązuje

Dwóch strażaków poszkodowanych, trwa dogaszenie pożaru. Alert RCB obowiązuje

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

W Siemianowicach Śląskich, na terenie składowiska odpadów, wybuchł pożar. Burmistrz Czeladzi przekazał, że woda w rzece Brynicy jest zanieczyszczona chemikaliami. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt 24. 

Brynicą spływa woda zanieczyszczona chemikaliami. To pokłosie pożaru w Siemianowicach Śląskich

Brynicą spływa woda zanieczyszczona chemikaliami. To pokłosie pożaru w Siemianowicach Śląskich

Źródło:
Kontakt 24, TVN24, Wprost, Gazeta Wyborcza

To jest nie tylko naplucie w twarz sędziom zaangażowanym w obronę praworządności. To jest przede wszystkim pokazanie gestu Lichockiej obywatelom, którzy przez osiem lat stali pod sądami - powiedział sędzia Igor Tuleta, komentując poprawki wprowadzone przez Senat do nowelizacji ustawy o KRS.

Senat wprowadził zmiany w noweli ustawy o KRS. Tuleya: to pokazanie gestu Lichockiej obywatelom

Senat wprowadził zmiany w noweli ustawy o KRS. Tuleya: to pokazanie gestu Lichockiej obywatelom

Źródło:
Trójka Polskie Radio

"Precz z Zielonym Ładem" - krzyczeli rolnicy w Warszawie, ale na szubienicy powiesili nie Zielony Ład, tylko kukłę Donalda Tuska. Może zapomnieli, że to unijny komisarz z Prawa i Sprawiedliwości do Zielonego Ładu namawiał i podkreślał, że to program rolny PiS-u? Na miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego na ulicach Warszawy można było usłyszeć, że Unia to "eurokołchoz".

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Źródło:
Fakty TVN

Prokuratura Okręgowa w Płocku, która w marcu 2022 r. przedstawiła Radosławowi K. zarzuty zabójstwa trzech chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat (Piotra, Adriana i Oskara), skierowała do sądu wniosek o umorzenie śledztwa i umieszczenie mężczyzny w zakładzie psychiatrycznym. Biegli uznali, że K. jest niepoczytalny.

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

- Sąd ma świadomość, że tak naprawdę największą karą dla oskarżonego będzie dalsze życie ze świadomością, że do śmierci jego syna doszło tylko i wyłącznie z jego winy. Ta nieformalna kara, w przeciwieństwie do tej oficjalnej kary pozbawienia wolności, nie ulegnie zatarciu - tak wyrok dla 32-latka, który po pijanemu spowodował wypadek, w którym zginął czteroletni Miłosz, uzasadniał sędzia Łukasz Kaczmarzewski.

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciała prawdopodobnie dwóch dziewczynek w wieku trzech i pięciu lat znaleźli w piątek policjanci na prywatnej posesji w gminie Szczucin w powiecie dąbrowskim (Małopolska). Na miejscu pracuje prokurator. W sprawie zatrzymano 40-letnią matkę dzieci.

Ciała "prawdopodobnie dwóch małych dziewczynek" w pogorzelisku. Matka zatrzymana

Ciała "prawdopodobnie dwóch małych dziewczynek" w pogorzelisku. Matka zatrzymana

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Liczba ofiar śmiertelnych po wypadku autobusu, który spadł do rzeki w centrum Petersburga wzrosła do siedmiu - poinformował w piątek wieczorem Komitet Śledczy Rosji. Ratownicy wyciągnęli z zatopionego pojazdu dziewięć osób. Tuż po wypadku dwie z nich były w stanie ciężkim, cztery w stanie śmierci klinicznej. Kierowca autobusu został zatrzymany. Jak podały media, miał usiąść za kierownicą po 20-godzinnej zmianie, po kilku godzinach odpoczynku.

Autobus wpadł do rzeki. W centrum miasta

Autobus wpadł do rzeki. W centrum miasta

Źródło:
Meduza, tvn24.pl

W Bułgarii został ogłoszony stan epidemii z powodu krztuśca. Ministerstwo zdrowia w Sofii poinformowało, że w kraju odnotowano już 843 zachorowania. 80 procent przypadków choroby dotyczy dzieci do pierwszego roku życia.

Stan epidemii w Bułgarii. Najczęściej chorują dzieci do pierwszego roku życia

Stan epidemii w Bułgarii. Najczęściej chorują dzieci do pierwszego roku życia

Źródło:
PAP

Polska Prowincja Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej poinformowała o zatrzymaniu przez białoruskie władze dwóch zakonników. Ojcowie Andrzej Juchniewicz i Paweł Lemech posługują w sanktuarium w Szumilinie koło Witebska.

"Dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa". Zakonnicy zatrzymani

"Dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa". Zakonnicy zatrzymani

Źródło:
PAP, Radio Swoboda, Katolik.life

Kijów spodziewa się, że pierwsze myśliwce F-16 zostaną dostarczone na Ukrainę w czerwcu i lipcu - donosi w piątek Reuters, powołując się na wysokiej rangi źródło w ukraińskim wojsku. Nie podano jednak, kto ma dostarczyć odrzutowce.

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Reuters: jest data pierwszej dostawy

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Reuters: jest data pierwszej dostawy

Źródło:
Reuters, PAP

Jaka pogoda będzie w wakacje? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował eksperymentalną długoterminową prognozę na lato 2024. Trzy miesiące mogą okazać się cieplejsze niż zazwyczaj - wynika ze wstępnych przewidywań.

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Źródło:
IMGW

Kacza rodzina udała się na spacer przez centrum Warszawy. Stadko złożone z matki i dwunastu małych kaczuszek zdecydowało się na przekroczenie jednej z najszerszych i najbardziej ruchliwych ulic stolicy.

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogli wskazać Zdjęcie XX-lecia. Koniec głosowania to dokładnie 10 maja o godzinie 23.59. Wyboru można było dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybierali Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo. Ostatni dzień głosowania

Internauci wybierali Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo. Ostatni dzień głosowania

Źródło:
TVN24

TVN24 znalazła się na czele rankingu najbardziej opiniotwórczych stacji telewizyjnych dekady - wynika z analizy Instytutu Monitorowania Mediów (IMM). Stacja była cytowana 181,8 tysiąca razy w latach 2014-2023.

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

Źródło:
tvn24.pl

Palestyna coraz bliżej członkostwa w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zgromadzenie Ogólne uchwaliło w piątek rezolucję popierającą przyznanie Palestynie statusu stałego członka. Wśród 143 państw głosujących za rezolucją była Polska. Przyznanie statusu stałego członka musi zatwierdzić jeszcze Rada Bezpieczeństwa.

Polska poparła przyznanie Palestynie statusu stałego członka ONZ

Polska poparła przyznanie Palestynie statusu stałego członka ONZ

Źródło:
PAP

Już 11 czerwca platforma streamingowa Max zadebiutuje w Polsce. Czym będzie się różnić od HBO Max, które zastąpi? Jakie pakiety będą dostępne w jej ramach? Jakie tytuły zostaną dodane do jej biblioteki? Wyjaśniamy.  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Źródło:
TVN24.pl