"Oburzające jest obecne przyzwolenie na wrogość, nietolerancję i agresję"

Krystyna Janda w spektaklu "Zapiski z wygnania"
Krystyna Janda w spektaklu "Zapiski z wygnania"Teatr Polonia | Katarzyna Kural-Sadowska

- Czy w Polsce była kiedykolwiek tolerancja? Tylko że to było zatkane mocnym korkiem, a nagle wszystko, co złe, wypuszczono na powierzchnię i reszta robi się sama - mówi Krystyna Janda. W rozmowie z tvn24.pl opowiada o spektaklu "Zapiski z wygnania", wspomina wydarzenia Marca '68 i komentuje obecną sytuację w Polsce.

9 marca w warszawskim Teatrze Polonia odbyła się premiera spektaklu na podstawie książki Sabiny Baral "Zapiski z wygnania". Autorka opisała w niej swoje przeżycia, kiedy w 1968 roku wraz z rodzicami musiała opuścić Polskę. "Zapiski..." to wspomnienia dwudziestoletniej kobiety, która została zmuszona do porzucenia wszystkiego, co miała. Adaptacji książki podjęła się Magda Umer, która wyreżyserowała spektakl, oraz Krystyna Janda, która w niezwykle przejmujący sposób poprowadziła widzów przez tę niełatwą opowieść.

Legenda aktorstwa, jedna z najbardziej rozpoznawalnych i szanowanych polskich aktorek. Krystyna Janda zadebiutowała w 1974 roku, jeszcze podczas swoich studiów na Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Od tego czasu wystąpiła w kilkudziesięciu filmach i przedstawieniach teatralnych, między innymi w "Człowieku z marmuru" Andrzeja Wajdy i "Przesłuchaniu" Ryszarda Bugajskiego. Laureatka wielu nagród w Polsce i na świecie. Twórczyni Teatru Polonia i Och-Teatru, a także prezeska i fundatorka Fundacji Krystyny Jandy na rzecz Kultury.

Czy w Polsce kiedykolwiek była tolerancja?
Czy w Polsce kiedykolwiek była tolerancja?

Estera Prugar, tvn24.pl: Od dawna myślała Pani o wystawieniu spektaklu z okazji 50. rocznicy Marca '68. Dlaczego upamiętnienie tych wydarzeń było dla Pani tak ważne? Co przede wszystkim chciałaby Pani przekazać widzom poprzez "Zapiski z wygnania"?

Krystyna Janda: Tak, od dawna wiedziałam, że z okazji tej rocznicy będę przygotowywać jakiś spektakl i zawsze wiedziałam, że będziemy pracować z Magdą Umer. Dla nas obu wydarzenia marcowe były naprawdę ważne, Magda była wtedy studentką Uniwersytetu Warszawskiego, ja - uczennicą liceum plastycznego w Warszawie. Ona była w środku wydarzeń, mnie zamykano po lekcjach w szkole i rodzice musieli nas odbierać. Ale to, co wtedy zrozumiałyśmy, uświadomiłyśmy sobie, zaważyło potem na naszych wyborach artystycznych, przyjaźniach, poruszanych tematach, światopoglądzie wreszcie. Pewnego dnia trafiłyśmy na książkę pani Sabiny Baral i Magda zdecydowała, że to będzie nasz materiał wyjściowy. "Zapiski" są spektaklem przede wszystkim edukacyjnym, w każdym razie takie jest nasze marzenie. To spektakl bardzo osobisty i dla mnie, i dla Magdy Umer, ale edukację głównie, refleksję, miałyśmy na celu. Ku przestrodze i dla zastanowienia – jak napisała pani Sabina Baral w przedmowie.

Jak Pani wspomina wydarzenia marcowe?

Rodzice musieli odbierać nas ze szkoły, ponieważ pewnego dnia poszliśmy na Nowy Świat walczyć. Kilku kolegów wróciło z tych studenckich zamieszek bardzo pobitych. Potem bardziej nas pilnowali. Ale kilku kolegów i tak pojechało jeszcze do Czechosłowacji. Pamiętam, jak wrócili pobici, z całymi sinymi plecami. Mimo że byliśmy jeszcze dziećmi. Nie do końca rozumieliśmy, o co chodzi, ale wiedzieliśmy, że trzeba iść na Nowy Świat.

Pamięta Pani, jakie uczucia towarzyszyły Pani w tamtym czasie?

Wtedy to jednak było gdzieś obok mnie - byłam tylko nastolatką. Ale potem miałam bardzo wielu przyjaciół, którzy wyjechali w 1968 roku. Mój mąż Edward Kłosiński odprowadzał profesorów i kolegów na Dworzec Gdański i później przez całe życie się z nimi przyjaźnił. Bardzo często jeździli do Niemiec i po całym świecie, odwiedzając emigrantów marcowych. Zresztą do dzisiaj przyjaźnię się z wieloma spośród nich. Jesteśmy w takiej prawie rodzinnej zażyłości, to już tyle lat. Ukochany profesor mojego męża Kurt Weber też był wtedy odprowadzany przez cały rok studentów. Ten Marzec ciągle mi towarzyszył, wracał - ci ludzie, opowieści, święta z nimi.

Marzec towarzyszył mi przez całe życie
Marzec towarzyszył mi przez całe życie

Jak wyglądała praca nad adaptacją książki Sabiny Baral? W jaki sposób narodził się pomysł na wizualne przedstawienie tej historii?

Adaptacja nie była łatwa, bo spektakl ma ramy czasowe, a do tego od początku wiedziałyśmy, że będzie w nim dużo poezji, muzyki. Poezji wymienianej zresztą w książce, ale i dodanej. Od początku też wiedziałyśmy, że przy tym temacie nie ma mowy o tzw. występowaniu, popisach śpiewanych itd. Wiedziałyśmy, że forma musi być jak najprostsza. Tyle. Temat był najważniejszy, podporządkowanie tematowi i stworzenie atmosfery i warunków jak najwyrazistszego przekazu. No oczywiście materiały filmowe, dokumentalne zdefiniowały także dużo.

Premiera miała miejsce 9 marca. Jakie uczucia towarzyszyły Pani podczas tych pierwszych spektakli?

Przede wszystkim wiedzieliśmy w fundacji, że zapowiedziało się wielu gości z zagranicy. Że bilety kupują ludzie z Ameryki, Izraela, Szwecji, Niemiec, Francji. Te pierwsze spektakle, grane w dniach obchodów rocznicy, były prawie całkowicie wykupione przez pomarcowych emigrantów, ich rodziny i przyjaciół - takie mam wrażenie. I pewnie dlatego tak duże wzruszenie i na sali, i wśród nas. Na jednym ze spektakli było bardzo dużo młodzieży, licealistów - przyjechała 70-osobowa grupa młodzieży z Gdańska, były też licea warszawskie. Bardzo nas to cieszy. Cisza na sali jest kamienna. Spektakl robi chyba wrażenie.

Po 50 latach od wydarzeń marcowych znowu pojawiają się głosy ostrzegające przed tym, że historia może się powtórzyć. Jak Pani postrzega obecną sytuację w Polsce?

Jestem przede wszystkim w ciągłym szoku. Każdego dnia. Nie mogę uwierzyć w to, co widzę i słyszę. I to nie jest tak, że mam jakieś przeczucie, bo nie potrafię tego zdefiniować. Jestem tylko przerażona - tak bym to nazwała. Jak mówię - to są takie zdania efektowne - życie dogoniło teatr.

"Ale tak naprawdę po prostu budzę się każdego dnia i najpierw wchodzę do internetu i patrzę, co się stało w nocy w tym kraju, co się stało w ciągu dnia, co nas czeka". Krystyna Janda

Bo ten obraz tak się zmienia każdego dnia, że właściwie następnego budzimy się jeszcze gdzie indziej. Jeszcze bardziej osaczeni i przestraszeni tymi zmianami. Ja nie mówię o zmianach gospodarczych... Ja mówię przede wszystkim o szkolnictwie, medycynie i o prawie. Tego się boję, bo jeżeli ktoś cokolwiek rozumie, to wie, że wolności jest coraz mniej.

Sytuacja ciągle się pogarsza?

Ktoś na to zezwala. To wszystko, co się dzieje dookoła z obcokrajowcami, z ludźmi, którzy są choć w minimalnym stopniu inni... Ale czy w Polsce była kiedykolwiek tolerancja? Tylko że to było zatkane mocnym korkiem, a nagle wszystko, co złe, wypuszczono na powierzchnię i reszta robi się sama. Trzeba było tylko uchylić drzwi, a ludzie zajmą się resztą...

Co, według Pani, należałoby zrobić, aby uzdrowić stosunki polsko-żydowskie?

Nie wiem. My robimy to, co do nas należy - spektakle, spotkania, pielęgnujemy od lat przyjaźnie i współpracujemy. Piszemy listy publiczne i prywatne, podpisujemy listy solidarności i wspólnoty, przyjaźni. Protesty. Jest ich w tej chwili bardzo dużo. Ale konkretne działania są w rękach rządzących, w nadziei na ich rozsądek i myślenie o przyszłości. Najbardziej oburzające jest obecne przyzwolenie na wszelkiego rodzaju wrogość, nietolerancję i agresję przeciwko "obcym". Tego nie można akceptować.

"Zapiski z wygnania" w Teatrze Polonia
"Zapiski z wygnania" w Teatrze Polonia"Zapiski z wygnania" w Teatrze PoloniaKatarzyna Kural-Sadowska | Teatr Polonia

"Zapiski z wygnania" na podstawie książki Sabiny Baral, w adaptacji Krystyny Jandy i Magdy Umer, miały premierę 9 marca w Teatrze Polonia.

"Zapiski z wygnania"
"Zapiski z wygnania""Zapiski z wygnania"Teatr Polonia

Reżyseria: Magda Umer.

Obsada: Krystyna Janda i Janusz Bogacki z zespołem muzycznym w składzie: Tomasz Bogacki (gitara), Mateusz Dobosz/ Paweł Pańta (kontrabas), Bogdan Kulik (perkusja), Marek Zebura (skrzypce).

Opracowanie i kierownictwo muzyczne: Janusz Bogacki.

Najbliższe daty spektakli w Teatrze Polonia: 1-4 maja 2018 roku.

Autor: Estera Prugar

Źródło zdjęcia głównego: Teatr Polonia | Katarzyna Kural-Sadowska

Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24