Zdrajcy w ukraińskiej armii. "Poroszenko musi się ich pozbyć"

Zdrajcy w ukraińskiej armii. "Poroszenko musi się ich pozbyć"
Zdrajcy w ukraińskiej armii. "Poroszenko musi się ich pozbyć"
tvn24
Goście "Faktów po Faktach" o Ukrainietvn24

Prezydent Petro Poroszenko musi pozbyć się z wojska prorosyjskich dowódców, którzy celowo wydają niewłaściwe rozkazy - powiedział w "Faktach po Faktach" gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych. Zgodził się z nim były szef WSI gen. Marek Dukaczewski, który stwierdził, że ukraińskie struktury wojskowe są silnie zinfiltrowane przez rosyjski wywiad.

Gen. Dukaczewski powiedział, że dopiero teraz docierają informacje, że wojska ochrony pogranicza „w dużej części współpracowały z separatystami”. - Martwiliśmy się o te konwoje, czy one były kontrolowane. Nie były kontrolowane. Rosjanie dokonywali przerzutu sprzętu i wyposażenia poza wszelką kontrolą - oświadczył. I dodał, że ukraińskie władze muszą teraz zorganizować przyspieszone kursy dla pograniczników, żeby obsadzić granicę nowymi funkcjonariuszami zgodnie z porozumieniem mińskim.

Przypominał także, że po aneksji Krymu tylko ok. 10 proc. żołnierzy wybrało ukraińskie wojsko, a reszta zdradziła Ukrainę i przeszła do armii rosyjskiej. - To są niestety bardzo niepokojące sygnały, jeżeli to połączymy jeszcze z silną penetracją struktur sztabowych przez wywiad rosyjski - wyjaśnił Dukaczewski.

Janukowycz wykończył ukraińską armię

Gen. Skrzypczak oświadczył, że ukraińska armia jest w kiepskiej kondycji z wielu powodów. Przede - wszystkim - jak powiedział - prezydent Wiktor Janukowycz dokonał destrukcji wojska poprzez zwolnienia doświadczonych oficerów i sprzedaż sprzętu za granicę. Generał wyjaśnił, że przykładem są oficerowie, którzy razem z Polakami służyli w Iraku, a teraz nie ma ich w strukturach armii, zostali zwolnieni.

Podkreślił, że wojsko ukraińskie jest źle dowodzone na poziomie operacyjnym, przez co żołnierze wpadają w zasadzki i ostrzeliwują sami siebie.

- Jeśli prezydent Poroszenko myśli o reformie armii, to musi dokonać reformy reform, czyli reformy personalnej w armii. Musi się pozbyć wszystkich prorosyjsko nastawionych dowódców, którzy nie wydają właściwych poleceń w zakresie dowodzenia, czego przykładem są okrążenia w Doniecku czy Debalcewem i co powoduje duże straty w armii ukraińskiej - oświadczył.

Gen. Skrzypczak: Janukowycz zniszczył ukraińską armię
Gen. Skrzypczak: Janukowycz zniszczył ukraińską armiętvn24

Polska broń dla separatystów?

Gen. Dukaczewski podkreślił, że ukraińskie władze przez ostatnie półtora roku nic nie zrobiły ws. reformy armii. Właśnie ze względu na tzw. piątą kolumnę w ukraińskim wojsku - jak przekonywał - polskie władze muszą dobrze zastanowić się ws. ewentualnego dozbrajania Ukrainy.

- Komu my tę broń przekażemy? Czy ta broń nie trafi w ręce separatystów wcześniej czy później? - pytał były szef WSI.

Polacy będą szkolić Ukraińców

Generałowie rozmawiali także o inicjatywie polskiego MON-u, by wysłać na Ukrainę instruktorów, którzy będą szkolić swoich ukraińskich odpowiedników, a ci z kolei podoficerów. Jak podkreślił, ukraińska armia cierpi na niedobór oficerów, z kolei niemal w ogóle wykształciła podoficerów.

- Są dwa poligony w zachodniej części Ukrainy, na których tego typu szkolenia poligonowe, będą realizowane dla ludzi, którzy już mają doświadczenie wojskowe i którzy potem to doświadczenie pomnożone przez to, co my będziemy przekazywać, będą wykorzystywać do przygotowania kadr podoficerów - wyjaśnił gen. Dukaczewski.

Podkreślił, że ci ludzie wyszkoleni przez Polaków, Amerykanów i Brytyjczyków nie mogą zaginąć w strukturach. - Żeby nie zginęli, trzeba dokonać ogromnej restrukturyzacji w sztabie generalnym, żeby pozbyć się tych, którzy będą starali się upłynnić przygotowaną kadrę podoficerską, albo nie wykorzystać jej. To jest problem, który stoi przed Ukrainą - zauważył były szef WSI.

Co zrobią Merkel i Hollande?

Z kolei gen. Skrzypczak zwrócił uwagę, że należy obserwować decyzję Francji i Niemiec ws. misji szkoleniowej Ukraińców. Podkreślił, że to one odpowiadają za dwa porozumienia mińskie, ale póki co nie zabierają głosu w tej sprawie. - To wywoła ruch Putina, który czeka teraz na ruch Niemiec i Francji - oświadczył.

Dodał, że gra rosyjskiego prezydenta na podział NATO i EU jest wynikiem właśnie polityki ustępstw prowadzonej przez Niemców i Francuzów wobec Putina.

Autor: pk//gak/kwoj / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty: