Kosmyk za 119 tys. dolarów

Aktualizacja:

Włosy, odciski palców, zdjęcia oraz mapę, dzięki której wytropiono Ernesto "Che" Guevarę mogli licytować w Dallas w USA wielbiciele idola rewolucji. Za kosmyk jego włosów nabywca zapłacił 119 tys. dolarów.

Przedmioty związane ze słynnym rewolucjonistą kupił właściciel księgarni w okolicach Houston. Nabywca zamierza je wystawić na małej ekspozycji w swojej księgarni.

Przed licytacją dom aukcyjny Heritage Auction Galleries podwyższył środki bezpieczeństwa. Organizatorzy obawiali się protestów socjalistycznych aktywistów, sprzeciwiających się zarabianiu na śmierci "Che".

Kosmyk przekazał na aukcję były agent CIA, który - jak twierdzi - uczestniczył w schwytaniu i zabiciu Guevary. Autentyczność włosów co prawda nie została potwierdzona badaniami, ale organizatorzy aukcji zapewniają, że należały one do Argentyńczyka.

71-letni Gustavo Villoldo zapewnia, że odegrał znaczącą rolę w schwytaniu oraz egzekucji Guevary w boliwijskiej dżungli w 1967 r. W tych okolicznościach miał jakoby zdobyć kosmyk włosów rewolucjonisty. - Robię to w imię historii - podkreśla Villoldo. - Guevara jest, według mnie, najbardziej rozpoznawalną postacią na świecie - dodał.

Villoldo wycenia wystawione przedmioty łącznie na około 7 mln dolarów.

Pytany, jak zamierza dowieść prawdziwości eksponatów, Villoldo odrzekł, że nie ma powodów, aby kłamać, jednak to zainteresowanym pozostawia wybór, czy mu uwierzą, czy też nie. Zauważył jednak, że istnieje możliwość porównania próbki DNA z włosów Guevary i żyjącego potomka rewolucjonisty.

Źródło: APTN