Ponad 18 tysięcy zatrzymanych po próbie puczu


Minister Spraw Wewnętrznych Turcji Efkan Ala powiedział w piątek w wywiadzie dla państwowej telewizji TRT News, że po nieudanym zamachu stanu zatrzymano już ponad 18 tys. osób, a 9 677 spośród nich zostało aresztowanych.

Prawie 50 tysiącom osób unieważniono paszporty - dodał Ala. Zapowiedział też, że policja zostanie wyposażona w broń ciężką. Jak komentuje AFP, jest to ewidentnie działanie obliczone na "zrównoważenie potęgi armii".

Zatrzymanych może być więcej

W ramach prowadzonej na wielką skalę czystki w siłach zbrojnych zwolniono 1,7 tys. wojskowych, w tym 149 generałów i admirałów; tymczasem według oficjalnych danych pucz poparło 1,5 proc. tureckich wojskowych. Wcześniej w piątek prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że liczba osób zatrzymanych wzrośnie, jeśli okaże się, że więcej osób popierało wojskowy zamach. Erdogan podkreślił też, że odrzuca krytykę Zachodu dotyczącą czystek po zamachu i masowych zatrzymań. Oświadczył, że kraje, które powinny chwalić Turcję za zdławienie puczu, "stają po stronie spiskowców".

W podobnym tonie wypowiedział się szef tureckiej dyplomacji Mevlut Cavusoglu. Stwierdził, że Ankara źle odbiera reakcje Europy na czystki po zamachu i nie chce, by jej dawano "lekcję demokracji". Uznał też za "niefortunne" komentarze Waszyngtonu na temat zwolnień w tureckiej armii. Cavusoglu odniósł się w ten sposób do uwag szefa wywiadu USA Jamesa Clappera oraz szefa centralnego dowództwa armii USA generała Josepha Votela, którzy powiedzieli w czwartek, że wielkie czystki w tureckich siłach zbrojnych utrudniają współpracę z Ameryką oraz wspólną walkę z Państwem Islamskim (IS). Dzień po puczu władze rozpoczęły czystki, bezprecedensowe od czasu dojścia do władzy w 2002 roku Partii Sprawiedliwości i Rozwoju na fali poparcia dla powrotu umiarkowanego islamu do polityki tureckiej.

Autor: /ja / Źródło: PAP

Raporty: