10 Polaków rannych po zawaleniu się wiaduktu w Szwecji

Aktualizacja:

Dwanaście osób, w tym dziesięciu pracowników budowlanych z Polski, zostało rannych w wyniku zawalenia się w czwartek wiaduktu w miejscowości Ludvika w szwedzkim regionie Dalarna, położonym na północny zachód od Sztokholmu.

- Poszkodowani przebywają w szpitalu - przekazał w piątek Edvard Lind, rzecznik firmy Skanska, której podwykonawcą było polskie przedsiębiorstwo. - Traktujemy ich, jakby byli naszymi pracownikami, otoczyliśmy ich opieką - powiedział. - Żadna z osób nie ma poważnych obrażeń zagrażających życiu - poinformowały służby prasowe regionu Dalarna. Jeden z pracowników został przewieziony na operację do Uppsali.

Wszczęte dochodzenie

Według świadków do katastrofy budowlanej doszło niedługo po tym, gdy pod będącym w trakcie remontu wiaduktem przejechał pociąg towarowy. Na ziemię runęła nowo wybudowana część wiaduktu wraz z rusztowaniem, przygniatając pracujących na nim robotników. Według rzecznika firmy Skanska przyczyna wypadku jest nieznana. - Wszczęliśmy wewnętrzne dochodzenie, ale nie chcemy oskarżać o błąd polskich pracowników. Budowa to skomplikowana materia - oświadczył Lind. Śledztwo w związku z katastrofą budowlaną wszczęli inspektorzy szwedzkiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa i Higieny Pracy.

Autor: adso,tr / Źródło: PAP