Gwałty na własnych dzieciach, seks ze zwierzętami. Szokujące ustalenia policji

Rozbito wielką siatkę pedofilów
Rozbito wielką siatkę pedofilów
tvn24
Rozbito wielką siatkę pedofilów w Norwegii (materiał programu "Polska i Świat")tvn24

- Trudno przez to przebrnąć, ale jesteśmy naprawdę zdeterminowani, by rozwiązać tę sprawę - zapewnia norweska policja po tym, jak w Norwegii rozbito największą siatkę pedofilską w historii kraju. Dotychczasowe ustalenia śledczych są wstrząsające. Materiał magazynu "Polska i świat" TVN24.

To największa afera pedofilska w historii Norwegii. W zakrojonej na niespotykaną skalę operacji o kryptonimie Dark Room - policja zidentyfikowała i zatrzymała kilkudziesięciu pedofilów i skonfiskowała ponad 150 terabajtów danych. - Skonfiskowaliśmy i sprawdziliśmy ogromną liczbę zdjęć, nagrań wideo i zapisów z czatów. Znajdowały się tam niecenzuralne treści z udziałem dzieci w różnym wieku, także niemowląt - poinformowała Hilde Reikras z norweskiej policji.

Wstrząsające ustalenia

Ustalenia śledczych są wstrząsające. W przejętych materiałach są dowody na wykorzystywanie seksualne dzieci i pokazane stosunki dzieci ze zwierzętami. Niektórzy oskarżeni transmitowali w sieci wykorzystywanie seksualne swoich własnych dzieci.

Służbom udało się jednak udaremnić część przestępstw. - Na przykład jeden z podejrzanych razem z innym mężczyzną planował gwałt na swoim jeszcze nienarodzonym dziecku - powiedział Jan Stian Vold, dziennikarz norweskiej gazety z Bergen.

Powiązania siatki pedofilskiej sięgają szczytów władzy. Policja zatrzymała dwóch polityków, obecnych lub byłych członków parlamentu. Podejrzani są też adwokaci, znany policjant z Bergen i personel przedszkola. - Większość z nich normalnie funkcjonowała w swoich społecznościach, ich bliscy byli zaskoczeni zatrzymaniami. Część sprawców miała wysokie kompetencje z zakresu informatyki. Używali szyfrowanych połączeń, by ukryć ślady - mówi Janne Ringset Heltne z norweskiej policji.

Mimo to policjanci zidentyfikowali ponad 5000 kont użytkowników na licznych czatach, gdzie dorośli wymieniali się materiałami z dziecięcą pornografią. - Trudno przez to przebrnąć, ale jesteśmy naprawdę zdeterminowani, by rozwiązać te sprawę - zapewnia Hilde Reikras.

Priorytet policji

Sprawą żyją wszystkie norweskie media. Premier Erna Solberg zapowiedziała, że tropienie pedofilów będzie priorytetem policji. - To bardzo bolesne. Okropne są te historie, te cytaty z czatów, to wszystko. Nawet jeśli część z nich to tylko czyjeś fantazje, marzenia, a nie rzeczywistość, to i tak słuchanie tego jest przerażające - mówi.

Policja prowadziła śledztwo od ubiegłego roku, po informacjach przekazanych przez FBI. Jedna z podejrzewanych osób pochodzi z zagranicy, reszta - mieszka w Norwegii. Wszystkim zatrzymanym grozi 15 lat więzienia.

Autor: mm/kk / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24