Sąd Najwyższy Iraku: Al-Maliki powinien utworzyć rząd. Konflikt z prezydentem

Aktualizacja:

Sąd Najwyższy Iraku uznał w poniedziałek, że obecny premier rządu Nuri al-Maliki jest przywódcą największego bloku w irackim parlamencie, toteż może on zostać ponownie premierem. Eksperci ostrzegają, że może być to źródłem kolejnych napięć w kraju.

Zgodnie z iracką konstytucją prezydent musi zwrócić się teraz do al-Malikiego, by sformował nowy gabinet.

Większość ma dość premiera

Tymczasem al-Maliki w zapowiedział niedzielę wieczorem, że zamierza wystąpić z oficjalnym oskarżeniem prezydenta Fuada Massuma o pogwałcenie konstytucji. Zdaniem al-Malikiego prezydent pogwałcił konstytucję wstrzymując się z powierzeniem desygnowanemu premierowi, reprezentującemu największą frakcję w parlamencie, misji utworzenia nowego rządu.

Decyzja sądu może jednak "być źródłem problemów" i sprawić, że sytuacja kraju stanie się "bardzo, bardzo skomplikowana" - powiedział w rozmowie z Reuterem anonimowy iracki polityk.

AP zwraca uwagę, że jest to zapewne zapowiedź walk politycznych w Bagdadzie. Jeszcze bardziej utrudnią one sytuację kraju, w którym znaczące postępy czyni ofensywa dżihadystów z Państwa Islamskiego, którzy kontrolują już spore połacie Iraku.

Koalicja pod przywództwem al-Malikiego, który jest szyitą, zdobyła większość głosów w wyborach z 30 kwietnia, co predestynuje go do ubiegania się o trzecią kadencję na stanowisku premiera. Jednak al-Maliki krytykowany jest za zapędy autorytarne i za marginalizowanie mniejszości sunnickiej.

Waszyngton, Teheran a nawet przywódcy szyitów i większość członków jego partii Państwo Prawa wycofały poparcie dla kandydatury al-Malikiego. W niedzielę parlament iracki odroczył do 19 sierpnia głosowanie nad wyborem nowego premiera wobec głębokich podziałów wśród deputowanych.

Premier przeciw prezydentowi

Reuters informował wcześniej, powołując się źródła policyjne, że siły specjalne lojalne wobec irackiego premiera Nuri al-Malikiego zajęły w nocy z niedzieli na poniedziałek strategiczne rejony w Bagdadzie oraz na drogach dojazdowych do stolicy.

Ponadto szyickie milicje lojalne wobec al-Malikiego nasiliły patrole ulic Bagdadu. Wcześniej al-Maliki oświadczył w niespodziewanym wystąpieniu telewizyjnym, że wbrew apelom nie zamierza zrezygnować z ubiegania się o trzecią kadencję na stanowisku szefa rządu. Zarzucił też nowemu prezydentowi Massumowi "jaskrawe pogwałcenie konstytucji z powodów politycznych".

- Złożę skargę na prezydenta w sądzie federalnym - powiedział al-Maliki w niespodziewanym wystąpieniu telewizyjnym.

Poparcie Waszyngtonu

USA "w pełni popierają" prezydenta Iraku Fuada Massuma jako gwaranta konstytucji Iraku - głosi tymczasem oświadczenie opublikowane w niedzielę przez Departament Stanu po tym jak obecny premier Nuri al-Maliki oskarżył Massuma o pogwałcenie irackiej ustawy zasadniczej.

- Odrzucamy wszelkie próby uzyskania określonych rezultatów poprzez wymuszanie lub manipulowanie procesami konstytucyjnymi lub prawnymi - powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki. Dodała, że Stany Zjednoczone opowiadają się za wyborem nowego premiera poprzez "budowę narodowego konsensu" oraz, że pilnie śledzą sytuację w Iraku i są w stałym kontakcie z przywódcami tego kraju.

09.08.2014 | Niepokój w Iraku. Amerykanie bombardują dżihadystów i wysyłają pomoc humanitarną
09.08.2014 | Niepokój w Iraku. Amerykanie bombardują dżihadystów i wysyłają pomoc humanitarnąPaweł Płuska | Fakty TVN

Autor: msz, adso//rzw / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: