Policja strajkuje, nie ma jej na ulicach. Chaos i ponad 100 ofiar

Policja strajkuje a na ulicach chaos. Już 100 ofiar
Nad sytuacją próbuje zapanować wojsko
Źródło: Reuters
Ponad 100 osób zginęło w czasie chaosu wywołanego trwającym od sześciu dni strajkiem policji w stanie Espirito Santo w południowo-wschodniej części Brazylii. Na ulice wysłano wojsko.

- Nie możemy ustalić konkretnych motywów tych zabójstw, bo sytuacja kryzysowa trwa - powiedział Gustavo Tenorio, rzecznik policyjnych związków zawodowych. - Ze wstępnych ustaleń działu ds. zabójstw wynika, że większość tych którzy zginęli, byli powiązani z przemytem narkotyków i innymi przestępstwami.

101 zabójstw

Władze stanowe nie podały oficjalnie liczby ofiar, ale rzecznik związków zawodowych policji powiedziała agencji Reutera, że w czwartek rano lokalnego czasu zarejestrowano ponad 100 zabójstw.

To - jak pisze agencja Reutera - ponad 6 razy więcej niż w tym samym okresie w ubiegłym roku. Z napływających z Espirito Santo informacji wynika, że w mieście doszło do grabienia sklepów.

Szczególnie niespokojnie jest w Vitorii – stolicy stanu Espirito Santo. Szkoły oraz instytucje publiczne w tym mieście są zamknięte do odwołania. Zawieszona też została komunikacja miejska.

Telewizja Globo, powołując się na władze, podała, że w ciągu tylko jednego dnia w Vittorii zrabowano 200 samochodów, czyli 10-krotnie więcej niż przeciętnie.

Wojsko wkracza do gry

Nad sytuacją próbuje zapanować wojsko. W czwartek do akcji włączono spadochroniarzy oraz załogi transporterów opancerzonych. Wzmocniły one siły wojskowe, liczące 1200 żołnierzy, które usiłowały zaprowadzić porządek w regionie, zwłaszcza – w portowej Vitorii, która słynie z pięknych plaż i gdzie koncentruje się działalność wielu spółek wydobywczych ropy naftowej.

- Zaangażowanie armii w Espirito Santo jest tymczasowe. Jej zadaniem jest umożliwienie negocjacji rządowych i przywrócenie spokoju. Nie będziemy zastępować policji w jej zadaniach – oświadczył w czwartek głównodowodzący siłami zbrojnymi Brazylii gen. Eduardo Villas Boas w swej publikacji na Twitterze.

Lokalne władze uważają, że zaangażowane siły nie są wystarczające i domagają się przysłania dodatkowego kontyngentu. Wskazują, że do zamieszek doszło w związku z nieobecnością na służbie ok. 1800 policjantów, którzy w normalnych warunkach patrolowaliby ulice.

Strajkujący od soboty policjanci domagają się podwyżek płac w związku z wywołanymi kryzysem finansowym podwyżkami cen.

Władze obawiają się, że napięcia społeczne, do wyładowania których doszło w stanie Espirito Santo mogą rozlać się na inne części kraju. Prasa i portale społecznościowe spekulują, że do podobnego strajku policjantów mogłoby dojść w Rio de Janeiro w przededniu i w trakcie karnawału, co miałoby poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa zaplanowanych imprez.

Espírito Santo znajduje się na północ od Rio de Janeiro
Espírito Santo znajduje się na północ od Rio de Janeiro
Źródło: | Google Maps / tvn24.pl

Autor: kło, pk/adso / Źródło: PAP, Reuters

Czytaj także: