Nocne Wilki w polskim sądzie skarżą się na Straż Graniczną

Straż graniczna: Nocne Wilki nie zostały wpuszczone do Polski
Straż graniczna: Nocne Wilki nie zostały wpuszczone do Polski
tvn24
27 kwietnia Straż Graniczna zawróciła motocyklistów najprawdopodobniej należących do Nocnych Wilków z polskiej granicytvn24

Rosyjski klub motocyklowy Nocne Wilki złożył w sądzie w Warszawie skargę na polską Straż Graniczną za niewpuszczenie do Polski w kwietniu uczestników zorganizowanego przez klub rajdu upamiętniającego 70. rocznicę zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. SG, jak dotąd, nie wie o skardze Rosjan.

Jak powiedział PAP w środę jeden z organizatorów rajdu Siergiej Uchtinski, Nocne Wilki żądają uznania działań Straży Granicznej za bezprawne, przywrócenia im dobrego imienia, anulowania pieczątek w paszportach, przywrócenia wiz i zwrócenia kosztów, jakie ponieśli w związku z wyjazdem.

Pójdą do Strasburga

- Jeśli skarga zostanie odrzucona, to złożymy apelację. Jeśli i to nie poskutkuje, pójdziemy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu - oświadczył przedstawiciel Nocnych Wilków.

Zaznaczył, że roszczenia rosyjskich motocyklistów obejmują też koszty hoteli i biletów na mecze mistrzostw świata w hokeju na lodzie w Czechach. - Nie wszyscy jechali tylko do Berlina. A ci, którzy tam jechali, mieli opłacone hotele. Niektórzy jechali do Włoch i Hiszpanii. Mieli opłacone rezerwacje - powiedział Uchtinski.

- Poprosiliśmy też o zadośćuczynienie za krzywdy moralne - podkreślił. Poinformował również, że Nocne Wilki mają już korzystne orzeczenie sądu niemieckiego dotyczące motocyklistów, którzy udawali się do Niemiec. - Rząd Niemiec wyraził gotowość zrekompensowania nam wszystkich wydatków, zaprosił także naszych ludzi do odwiedzenia Niemiec w dogodnym terminie - powiedział.

Według RMF FM pozew w imieniu Nocnych Wilków złożyli w sądzie adwokaci z polskiej kancelarii, którą motocykliści sobie wynajęli.

Nie wjechali

27 kwietnia Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów, którzy deklarowali, że są z Memoriału Drogami Chwały. W trakcie kontroli okazało się, że nie spełniają kryteriów wjazdu i pobytu w Polsce. Według nieoficjalnych informacji grupa związana była z Nocnymi Wilkami. Rosjanie chcieli w ramach rajdu upamiętniającego 70. rocznicę zwycięstwa nad faszyzmem przejechać przez Polskę do Niemiec.

Rzeczniczka prasowa SG Agnieszka Golias powiedziała PAP w środę wieczorem, że nie ma informacji, aby wcześniej przedstawiciele tej grupy motocyklistów składali w Straży Granicznej skargi na działania jej funkcjonariuszy. Dodała, że nie ma także na razie informacji o skardze, która miała trafić do sądu.

24 kwietnia polskie MSZ przekazało ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Warszawie notę dyplomatyczną z informacją o odmowie wjazdu na terytorium Polski Nocnym Wilkom. Rzecznik resortu Marcin Wojciechowski wyjaśniał, że "podstawą do podjęcia takiej decyzji był brak niezbędnych, precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce, dokładnych tras przejazdów oraz wskazania miejsc noclegów członków klubu". Dane te - jak przekazał Wojciechowski - były niezbędne do zapewnienia należytego bezpieczeństwa uczestnikom rajdu i odpowiedniej organizacji przedsięwzięcia.

Przyjaciele Putina

Nocne Wilki to nacjonalistyczny klub motocyklowy, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Trasa ich rajdu miała prowadzić z Moskwy, przez Białoruś, Warszawę, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau i Karlshorst do Berlina. W sumie ok. 6 tys. kilometrów.

W drodze do Polski uczestnicy rajdu odwiedzili Katyń, gdzie uczcili pamięć polskich oficerów zamordowanych wiosną 1940 roku przez NKWD z rozkazu Józefa Stalina; w obu częściach memoriału - polskiej i rosyjskiej - złożyli kwiaty. Według planów po wjechaniu do Polski mieli przyjechać do Warszawy. Jednym z etapów ich przejazdu przez Polskę miała być też wizyta w b. hitlerowskim obozie śmierci Auschwitz-Birkenau.

Autor: //gak / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty: