MSZ: Nie jedźcie do Libii i Bahrajnu


W związku z niespokojną sytuacją w Libii i Bahrajnie MSZ zaleca powstrzymanie się od podróży do tych krajów - poinformował w sobotę Rafał Sobczak z Biura Prasowego MSZ. Obecnie w obu tych krajach znajduje się kilkuset Polaków.

- Stanowczo zalecamy powstrzymanie się od podróży do Libii. Biorąc pod uwagę napiętą sytuację w Bahrajnie, ministerstwo odradza także wyjazd do czasu ustabilizowania się sytuacji - powiedział Sobczak.

- MSZ na bieżąco monitoruje sytuację w Libii i Bahrajnie. Najbardziej niespokojna sytuacja w Libii jest w tej chwili w regionie Cyrenajki, pierwsze oznaki niepokoju obserwujemy także w Trypolitanii, a także w niektórych dzielnicach Trypolisu - dodał.

Kilkuset Polaków

Jak powiedział Sobaczak, w tej chwili w Libii i Bahrajnie znajduje się kilkuset Polaków - wśród nich rodziny miejscowych i pracownicy prywatnych firm. Dodał, że osobom przebywającym na terenach zagrożonych zamieszkami MSZ zaleca pozostanie w domach, unikanie miejsc publicznych i tych, w których gromadzą się ludzie oraz kontakt z ambasadą polską w Trypolisie.

Sobczak poinformował także, że MSZ uruchomiono specjalną linię telefoniczną dla Polaków w Libii pod nr: +218 913 710 446. Jak podkreślił, na stronach internetowych MSZ są dostępne stale aktualizowane komunikaty dla turystów.

Od kilku dni trwają antyrządowe protesty w Libii i Bahrajnie. Jak poinformowała późnym wieczorem w piątek organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch, podczas protestów w Libii zginęły 84 osoby.

Źródło: PAP