"Strzały pod oknami nie oznaczają końca świata". Litewski poradnik na wypadek inwazji

Litewski poradnik na wypadek inwazji
Litewski poradnik na wypadek inwazji
tvn24
Poradnik został przygotowany przez litewski resort obronytvn24

Litwa szykuje obywateli na okupację. Instrukcja przygotowana przez tamtejsze ministerstwo obrony nakazuje "strajkować, uderzać i gorzej pracować". W przyszłym tygodniu broszury trafią do litewskich domów. Tymczasem przyjrzał im się reporter TVN24 Adam Krajewski.

"Co powinniśmy wiedzieć o przygotowaniu do sytuacji kryzysowych i wojny" - tak brzmi tytuł broszury, która liczy sto stron.

Dokument, o którym pisaliśmy już wczoraj, został przygotowany przez ministerstwo obrony Litwy. Szef tego resortu Juozas Olekas na pierwszej stronie tłumaczy, jaki jest cel broszury. Podkreśla, że rok 2014 był nadzwyczajny dla Litwy, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo i ochronę kraju.

Wspomina m.in. o agresji Rosji na Ukrainę i zaznacza, że Litwa powinna wzmocnić swoją obronę narodową.

Nie panikować, stawiać opór

Na kolejnych stronach obywatele mogą przeczytać, jak przygotować się do sytuacji nadzwyczajnych i wojny. Ministerstwo radzi np. Litwinom, by "nie tracili zimnej głowy i nie panikowali". "Strzały pod twoimi oknami nie oznaczają końca świata" - uspokajają autorzy broszury.

Ministerstwo apeluje jednak do obywateli, by byli gotowi do wyjazdu w każdej chwili, aby zawsze mieli zatankowane samochody i spakowane tylko niezbędne rzeczy.

Resort obrony zaleca, by Litwini stawiali opór i nie dopuścili, by wróg skonsolidował swoją władzę na terytoriach okupowanych.

Apeluje, by obywatele "organizowali się na portalach społecznościowych" i dokonywali "ataków cybernetycznych" na wroga, o ile będzie to możliwe

Należy też - jak wskazano - dążyć do wywierania wpływu na agresora. Obywatele mają wyrażać nieposłuszeństwo wobec okupanta "strajkując, uderzając (we wroga) lub przynajmniej gorzej niż zwykle pracować".

Ulotka trafi w ręce Litwinów w przyszłym tygodniu.

Strach przed Rosją

Władimir Putin stwierdził kilka razy w ub. roku, że Litwa, a także Łotwa i Estonia "były kiedyś częścią Związku Sowieckiego", a co za tym idzie, tworzyły wspólnotę narodów w ramach wielkiego kraju.

Litwinów mających bardzo małą armię i zdanych na obronę w ramach NATO niepokoją zwłaszcza czasowe koncentracje wojsk rosyjskich w obwodzie kaliningradzkim. W grudniu Rosjanie przeprowadzili tam manewry z udziałem dziewięciu tysięcy żołnierzy i 55 statków i okrętów.

Autor: db / Źródło: TVN24, Reuters