Kara śmierci za masakrę w Fort Hood. Zabił 13 osób "w obronie talibów"

Sprawca masakry chce dla siebie kary śmierci. Obrona się dystansuje
Sprawca masakry chce dla siebie kary śmierci. Obrona się dystansuje
tvn24
Rysunek skazanego na sali sądowejtvn24

Nidal Hasan, wojskowy psychiatra, który zabił 13 osób i ranił 32 kolejne podczas strzelaniny w bazie Fort Hood, otrzymał najwyższy wymiar kary. Został skazany na karę śmierci.

5 listopada 2009 roku Hasan, wojskowy psychiatra, w ciągu zaledwie kliku minut oddał na oślep około 100 strzałów na terenie bazy Fort Hood w Teksasie. Zabił 13 osób (12 żołnierzy i cywila) i ranił 32.

Jak później tłumaczył, zrobił to dlatego, że chciał bronić talibskich przywódców przed amerykańskimi żołnierzami przygotowującymi się do wyjazdu do Afganistanu.

Trudno wykonać wyrok

Hasan wielokrotnie przyznał, że to on strzelał w Fort Hood. Powołując się na prawo wojskowe, prokuratorzy, a także sędzia odmówili mu jednak skorzystania z procedury przyznania się do winy, co pozwoliłoby mu uniknąć kary śmierci. Proces był postrzegany jako test dla sądownictwa wojskowego w USA. W komentarzach dominują opinie, że może minąć wiele lat zanim - jeśli w ogóle - kara śmierci zostanie wykonana.

Hasan najpewniej odwoła się od wyroku, a to według ekspertów ds. sądownictwa wojskowego oznacza kolejne kilkanaście lat procesów apelacyjnych. Poza tym wykonanie kary śmierci będzie wymagać zgody prezydenta USA.

Autor: rf,mk//bgr / Źródło: PAP, Reuters