Janukowycz go nie użył, Poroszenko po niego sięgnął. Długie czekanie pewnego długopisu


Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podpisał w piątek drugą część umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Umowa pierwotnie miała być podpisana w listopadzie 2013 roku podczas szczytu w Wilnie, ale w ostatniej chwili ówczesny prezydent Wiktor Janukowycz zmienił zdanie. Poroszenko zdecydował się podpisać umowę tym samym długopisem, który był przygotowany właśnie na okazję wileńskiego szczytu.

Długopis z napisem "Umowa stowarzyszeniowa UE - Ukraina. 29 listopada 2013 roku" czekał siedem miesięcy nim został użyty w historycznym celu. Pierwotnie miał go wykorzystać w ubiegłym roku Wiktor Janukowycz.

Gruzja i Mołdawia parafowały umowy stowarzyszeniowe z UE w Wilnie w listopadzie 2013 roku podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego. Wbrew wcześniejszym planom, w Wilnie nie podpisano umowy o stowarzyszeniu UE-Ukraina. Władze w Kijowie ogłosiły, że wstrzymują przygotowania do zawarcia tego porozumienia. Rząd Ukrainy wyjaśnił, że Unia nie zaproponowała stronie ukraińskiej wystarczającego zadośćuczynienia za straty, które kraj poniósłby w związku z pogorszeniem relacji handlowych z Rosją.

Umowa ostatecznie podpisana

Uroczystość podpisania dokumentów odbyła się w piątek, na marginesie szczytu UE. Podpisy pod umowami złożyli przywódcy trzech krajów stowarzyszonych: prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, premier Gruzji Irakli Garibaszwili i premier Mołdawii Iurie Leanca, zaś ze strony Unii - Van Rompuy, przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso i zgromadzeni w Brukseli przywódcy 28 krajów UE. - Cóż za wspaniały dzień! Być może najważniejszy dzień dla mojego kraju od czasu uzyskania niepodległości - powiedział prezydent Ukrainy Poroszenko w trakcie uroczystości. Zaznaczył, że w ostatnich miesiącach Ukraina zapłaciła "najwyższą możliwą cenę za swoje europejskie marzenia". - To musi by nagrodzone tym, by wreszcie rozważyć zajęcie stanowiska w sprawie członkostwa Ukrainy w UE; stanowiska zgodnie z którym, gdy Ukraina będzie gotowa, wejdzie do UE. To stanowisko, które nic nie kosztuję Unię, dla mojego kraju ma wielkie znaczenie - podkreślił Poroszenko. Dodał, że UE jest "czymś więcej, niż ekskluzywnym klubem bogatych krajów".

President @Poroshenko signed historic EU - UA Association agreement with pen supposed to be used in #Vilniussummit pic.twitter.com/mvpSZfF6zw— Dalia Grybauskaitė (@Grybauskaite_LT) czerwiec 27, 2014

Autor: kło//rzw / Źródło: TVN24, PAP, Twitter

Tagi:
Raporty: