Izraelski minister: nie możemy negocjować z pistoletem przystawionym do skroni


Izraelski minister ds. strategicznych i służb specjalnych Juwal Szteinic oskarżył w niedzielę amerykańskiego sekretarza stanu Johna Kerry'ego o wywieranie presji na Tel Awiw ws. negocjacji pokojowych z Palestyńczykami. - Izrael nie może prowadzić negocjacji, na strategiczne dla bezpieczeństwa państwa tematy z pistoletem przystawionym do skroni - mówił przedstawiciel rządu w Tel Awiwie.

Szteinic odniósł się do sobotnich słów Kerry'ego wypowiedzianych podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Sekretarz stanu, komentując sytuację na Bliskim Wschodzie, powiedział, że ewentualne załamanie rozmów pokojowych pomiędzy Izraelem, a Palestyńczykami może doprowadzić do izolacji Tel Awiwu na arenie międzynarodowej i bojkotu tamtejszych władz.

USA przystawiły Izraelowi "pistolet do skroni"

Szteinic podkreślił w niedzielnej rozmowie z dziennikarzami, że wszelkie groźby wymierzone w Izrael motywują Palestyńczyków do dalszego usztywniania stanowiska w negocjacjach.

- Rzeczy, o których mówi Kerry, bolą, są niesprawiedliwe i nie do zaakceptowania (...) Izrael nie może prowadzić negocjacji, na strategiczne dla bezpieczeństwa państwa tematy z pistoletem przystawionym do skroni - mówił przedstawiciel rządu w Tel Awiwie.

To kolejny przypadek w ostatnich tygodniach, kiedy amerykański sekretarz stanu jest obiektem krytyki członków rządu Izraela. W połowie stycznia minister obrony Mosze Jaalon w prywatnej rozmowie zdyskredytował izraelsko-palestyńskie rozmowy pokojowe prowadzone pod egidą Kerry'ego - donosił dziennik "Jedijot Achronot". Jaalon zarzucał szefowi amerykańskiej dyplomacji "obsesyjne działanie z niewłaściwych pobudek i mesjanistyczny zapał". Kerry "nie może nauczyć mnie niczego o konflikcie z Palestyńczykami" - mówił minister.

Jednym z istotnych elementów, który budzi kontrowersje, w kontekście procesu pokojowego, jest przyszłość żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu. Kwestia ta doprowadziła nawet do poważnego starcia między premierem Benjaminem Netanjahu a ministrem gospodarki Naftalim Bennettem - przywódcą ultraprawicowej partii, która nie zgadza się na opuszczenie tych osiedli przez osadników.

Trwające od lipca 2013 r. negocjacje są kolejną próbą zakończenia trwającego od 1948 roku konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Autor: adso/jk / Źródło: PAP