Francja zalegalizowała małżeństwa homoseksualne

Głosowaniu w parlamencie towarzyszyły duże emocjePAP/EPA

Francuskie Zgromadzenie Narodowe przyjęło ustawę legalizującą małżeństwa homoseksualne. Za głosowało 331 deputowanych, przeciwko było 225 w niższej izbie parlamentu. To ostatni krok w procesie legislacyjnym.

Francja jest 14. krajem świata, który zalegalizował małżeństwa osób tej samej płci. - Wielu Francuzów będzie dumnych z wykonania tego zadania - przekonywała w parlamencie minister sprawiedliwości Christiane Taubira. Zapowiedziała, że zawieranie ślubu według nowego prawa będzie możliwe już od czerwca.

Jeden ze sztandarowych projektów rządu prezydenta Francois Hollande'a senatorzy, a wcześniej w pierwszym czytaniu deputowani, poparli, pomimo odbywających się od kilku miesięcy we Francji protestów przeciwników "małżeństw dla wszystkich".

Prawie doszło do rękoczynów

Głosowanie bardzo wzburzyło opozycję, sprzeciwiającą się nazywaniu związków homoseksualnych małżeństwem. Jeszcze przed ogłoszeniem wyników głosowania posłowie zaczęli wykrzykiwać niecenzuralne słowa w kierunku zwolenników ustawy. Nieomal doszło do rękoczynów. O usunięcie posłów z sali poprosił równie wzburzony przewodniczący izby, Claude Bartolone. - W tej izbie nie ma miejsca dla wrogów demokracji! Usuńcie tych szalonych ludzi! - grzmiał.

"Nie" dla rodziców tej samej płci

Krytykowany przez Kościół katolicki i konserwatystów projekt nie tylko umożliwia zawieranie cywilnych związków małżeńskich przez osoby homoseksualne, ale także pozwala na adoptowanie dzieci na identycznych zasadach, jak w wypadku par heteroseksualnych. Proponowany tekst dokonuje licznych zmian w kodeksie cywilnym; zachowuje jednak dotychczasowe pojęcia "ojca" i "matki", wprowadzając przy tym nowy termin "rodzice tej samej płci".

Przeciwnicy ustawy nie negują na ogół prawa homoseksualistów do zawierania związków cywilnych, ale sprzeciwiają na adoptowanie przez takie pary dzieci.

W sprawie małżeństw par tej samej płci wśród Francuzów panuje szerokie poparcie. W sondażu pod koniec stycznia większość Francuzów (63 proc.) poparła małżeństwa homoseksualne. W sprawie adopcji dzieci przez osoby tej samej płci opinia publiczna była już bardzo podzielona: 49 proc. było za, a przeciwko - 51 procent.

Homoseksualiści też krytykują

Projekt nie pozwala natomiast na korzystanie przez pary tej samej płci z metody in vitro. Prawo do tego przysługiwać będzie, jak do tej pory, tylko związkom heteroseksualnym. Z tego powodu projekt krytykują także organizacje mniejszości seksualnych. Rządząca lewica zapowiada, że umożliwi parom lesbijskim prawo do medycznie wspomaganej prokreacji w osobnej ustawie w ciągu najbliższych miesięcy.

Nowe prawo jest uznawane za najważniejszą reformę społeczną we Francji od 1981 roku, kiedy zniesiono karę śmierci.

Armatki wodne gotowe na protestujących

Przed głosowaniem w Zgromadzeniu Narodowym przed jego siedzibą rozmieszczono tysiące policjantów, wyposażonych m.in. w armatki wodne, którzy mieli strzec porządku w razie kolejnych protestów przeciw ustawie. Podobnych demonstracji nie brakowało w miesiącach poprzedzających uchwalenie ustawy. Jeden z największych protestów miał miejsce w niedzielę - w Paryżu demonstrowało ok. 30-45 tys. jej przeciwników. Stojąca na czele ruchu antygejowskiego katolicka felietonistka i aktorka komediowa Frigide Barjot (pseudonim) zapowiedziała we wtorek, że protesty będą kontynuowane. Deputowani ugrupowań konserwatywnych obiecali z kolei, że w sprawie ustawy zwrócą się do Trybunału Konstytucyjnego.

Zawieranie małżeństw homoseksualnych jest możliwe w: Holandii, Belgii, Hiszpanii, Kanadzie, RPA, Norwegii, Szwecji, Portugalii, Islandii, Argentynie, Danii, Nowej Zelandii, Urugwaju. Dwa państwa uznają związki gejów za legalne jedynie na części swojego terytorium to Meksyk i USA.

Autor: rf//gak / Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA