Chiński lotniskowiec to wydmuszka? Bezlitosny raport wywiadu

Lotniskowiec na razie nie stanowi zagrożeniaglobalsecurity.org

Kanadyjskie wojsko, żywotnie zainteresowane potencjałem chińskiej floty na Pacyfiku, miało uznać nowy chiński lotniskowiec za wydmuszkę. Promowany przez Chiny okręt, mający być symbolem potęgi militarnej kraju, ma według Kanadyjczyków jedynie symboliczne znaczenie. Prawdziwego lotniskowca należy się spodziewać "gdzieś w pierwszej połowie XXI wieku".

Kanadyjczycy są żywotnie zainteresowani chińską flotą, ze względu na swoje długie pacyficzne wybrzeże i bezpieczeństwo szlaków żeglugowych do Azji. Po oficjalnym przyjęciu do służby lotniskowca Liaoning jesienią 2012 roku, w Kanadzie podniosły się głosy, iż kanadyjska flota na Pacyfiku jest bezbronna wobec takiego wyzwania i należy przenieść więcej okrętów z Atlantyku. Wojsko niczego takiego nie uczyniło.

Symboliczny potencjał do nauki

Jak twierdzą teraz kanadyjskie media, podstawą do takiego spokojnego traktowania chińskiego lotniskowca jest między innymi tajny raport na temat jego możliwości, sporządzony w grudniu 2012 roku. Teraz zaprezentowano jego fragmenty.

Według kanadyjskich wojskowych, samo posiadanie lotniskowca jest istotnym osiągnięciem i stawia Chiny w szeregu małej grupy państw, które mogą się pochwalić takim uzbrojeniem. Na tym kończą się jednak pozytywy. W zakresie faktycznej użyteczności okrętu Kanadyjczycy ocenili Chińczyków bezlitośnie.

Według kanadyjskiego wywiadu i wojska, zanim chińska flota będzie w stanie zrobić większy użytek z Liaoninga, minie wiele lat. Pomimo zapewnień oficjalnych mediów Pekinu, iż chińscy piloci już "perfekcyjnie opanowali" korzystanie z lotniskowca, często pokazywane nagrania z ćwiczeń na jego pokładzie mają temu przeczyć.

Wszystkie informacje wskazują na to, iż prowadzone są jedynie próby w bardzo dobrych warunkach atmosferycznych. Na dodatek w szkoleniach ma uczestniczyć tylko kilka prototypowych myśliwców J-15 i grupa specjalnie wybranych pilotów.

Potencjał na przyszłość

Wizja Liaoninga zapełnionego samolotami i zdolnego do działań bojowych ma więc być bardzo odległa. Produkcja J-15 nadal nie została uruchomiona i jest to samolot eksperymentalny, a innego zdolnego do działania z lotniskowca Chińczycy nie mają. Nawet gdyby było ich więcej, to w najbliższym czasie nie będzie dość pilotów, aby nimi latać.

Ocena kanadyjskiego wojska jest więc taka, iż doprowadzenie Liaoninga do pełnej użyteczności zajmie jeszcze wiele lat, a i tak nigdy nie dorówna lotniskowcom floty USA, które są niemal dwa razy większe. Na dodatek US Navy ma już niemal sto lat doświadczenia z wykorzystywaniem takich okrętów, a Chińczycy mniej niż rok.

Nowy lotniskowiec jest więc bardziej narzędziem propagandowym i początkiem drogi do bardziej niebezpiecznych następców w przyszłości. Jak powiedział w wywiadzie były oficer kanadyjskiej floty kapitan Paul Maddison, "nie ma wątpliwości", iż pojawią się oni jeszcze w pierwszej połowie XXI wieku. Na razie, pomimo optymistycznych zapewnień chińskich mediów, nie ma się czego bać.

Autor: mk//gak / Źródło: theprovince.com, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: globalsecurity.org