Szukają kierowcy, identyfikują zmarłych. Kilkadziesiąt ciał w ciężarówce na poboczu

Szukają kierowcy, identyfikują zmarłych. Kilkadziesiąt ciał w ciężarówce na poboczu
Szukają kierowcy, identyfikują zmarłych. Kilkadziesiąt ciał w ciężarówce na poboczu
tvn24
W ciężarówce znaleziono kilkadziesiąt ciałtvn24

Zwłoki kilkudziesięciu uchodźców znaleziono w ciężarówce zaparkowanej przy jednej z autostrad w Austrii. Służby starają się ustalić dokładną liczbę ofiar oraz przyczynę ich śmierci, jednocześnie trwają poszukiwania kierowcy.

Samochód-chłodnię znaleziono przy autostradzie A4, w pobliżu miasta Parndorf (Burgenland), około 50 km na południowy wschód od Wiednia. Jak poinformował przedstawiciel austriackiej policji na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, ustalono już, że ciężarówka przekroczyła granicę Austrii wczoraj wieczorem.

Gdy na miejsce przybyła policja, wezwana przez pracowników służby utrzymania dróg, okazało się, że zwłoki zaczęły się już rozkładać. Po wstępnych oględzinach na miejscu, pojazd odholowano do hali udostępnionej przez państwową spółkę eksploatacji autostrad Asfinag, gdzie nastąpi wyładowanie ciał.

Wśród ofiar kobiety i dzieci?

Szef policji austriackiego kraju związkowego Burgenland Hans Peter Doskozil powiedział na konferencji prasowej, że w ciężarówce są zwłoki co najmniej 20 uchodźców, ale być może nawet 40 do 50. Dokładna informacja na ten temat ma zostać podana w piątek na kolejnej konferencji prasowej.

- W obecnej chwili nie możemy podać żadnych konkretnych ustaleń na temat przyczyn ich śmierci - zaznaczył Doskozil.

Policja nie mogła również potwierdzić, czy wśród znalezionych w ciężarówce zmarłych osób są kobiety i dzieci, ale, jak podkreśliła, "spodziewa się tego".

"Przemytnicy to przestępcy"

Kierowca ciężarówki najprawdopodobniej uciekł, jest poszukiwany przez austriacką policję. - Policja zakłada, że ciężarówka należała do mafii przemytników - powiedział na antenie TVN24 Adam Czartoryski z Polskiego Radia.

- Ta tragedia poruszyła nas wszystkich - zaznaczyła minister spraw wewnętrznych Johanna Mikl-Leitner.

Podkreśliła, że przemytnicy ludzi są przestępcami, a jeśli ktoś jeszcze sądzi, że to mili ludzie pomagający w ucieczkach, "temu nie da się już pomóc".

Węgierskie tablice rejestracyjne

Szef administracji premiera Węgier Viktora Orbana Janos Lazar poinformował, że według ustaleń węgierskiej policji ciężarówkę zarejestrował w tym kraju, w mieście Kecskemet, obywatel Rumunii, który nabył ją na Słowacji. Pojazd wciąż nosi firmowe oznaczenia swego poprzedniego właściciela, słowackiej spółki przerobu i dystrybucji mięsa drobiowego.

Według rzecznika słowackiej spółki, w 2014 roku sprzedała ona 13 swych samochodów ciężarowych. Spółka ta wchodzi w skład koncernu Agrofert należącego do biznesmena Andreja Babisza, który jest obecnie wicepremierem i ministrem finansów Republiki Czeskiej.

Ciężarówkę znaleziono w pobliżu miasta Parndorf targeo

Reakcja kanclerz Merkel

Na informację o ciężarówce z ciałami kilkudziesięciu imigrantów bardzo szybko zareagowała kanclerz Angela Merkel.

- Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci. To przypomina nam, że powinniśmy jak najszybciej zająć się problemem imigrantów i znaleźć rozwiązanie - powiedziała, podkreślając że problemem tym należy zająć się w "europejskim duchu solidarności".

Austria na przemytniczym szlaku

Wcześniej w okolicach położonego niedaleko miasta Bruck an der Leitha zatrzymano trzy ciężarówki, w których znaleziono 34 uchodźców.

Osobom tym udało się zapewnić bezpieczeństwo, jednak - jak podaje "Kronezeitung" - skarżyły się one na makabryczne warunki panujące w ciężarówkach i podkreślały, że nie miały czym oddychać.

W czasie podróży z serbskiej granicy do Austrii kierowca miał ignorować ich prośby o postój.

Do liczącej 8,5 mln mieszkańców Austrii przybyło w ciągu pierwszych sześciu miesięcy bieżącego roku 28,3 tys. nowych ubiegających się o azyl osób czyli więcej niż przez cały rok 2014.

Autor: kg,mm\mtom / Źródło: reuters, pap, sky news

Raporty: