"Rosja chciałaby układu: my nie szkodzimy na Bliskim Wschodzie, wy oddacie Ukrainę"

video-1424636
video-1424636
Tymczasem oddziały ukraińskie szykują się na kolejną ofensywę wroga

Rosyjski pomysł na porozumienie mińskie był taki, żeby zamrożony tam konflikt był wrzodem, który rozrywa całą Ukrainę. Tymczasem sytuacja jest odwrotna - Donbas konsoliduje społeczeństwo wokół prezydenta Poroszenki - powiedział w TVN24 Biznes i Świat Adam Eberhardt, wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich, komentując też amerykańską ofensywę dyplomatyczną ws. Ukrainy.

W ubiegłym tygodniu sekretarz stanu John Kerry rozmawiał w Soczi z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem i prezydentem Władimirem Putinem, z kolei w niedzielę do Moskwy przybyła asystent sekretarza stanu USA ds. Europy Victoria Nuland.

- Obu stronom zależy [na kontaktach - red.]. Amerykanom zależy na tym, żeby wciągnąć Rosję w dialog. Generalna koncepcja polega na tym, że im więcej z Rosjanami rozmawiamy, tym mniej oni strzelają - powiedział Eberhardt.

Zdaniem analityka, Rosja ma problem z Donbasem, ponieważ, godząc się na zawarte 12 lutego w Mińsku porozumienie, liczyła na to, że będzie on stanowił punkt zapalny dla całej Ukrainy.

- Rosyjski pomysł na porozumienie mińskie był taki, żeby zamrożony tam konflikt był wrzodem, który rozrywa całą Ukrainę. Tymczasem sytuacja jest odwrotna - dla Ukraińców Donbas jest świadectwem tego, jakie negatywne mogą być konsekwencje wojny. Donbas też konsoliduje społeczeństwo wokół prezydenta Poroszenki - uważa wicedyrektor OSW.

"Ustępstwa ws. Ukrainy spowodują tylko, że konflikt europejski będzie rosnąć"

Według Eberhardta, Amerykanie chcą zachęcić Rosję, która jest faktycznie jedyny sojusznikiem syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada do większego zaangażowania na Bliskim Wschodzie.

- Administracja prezydenta Obamy chciałaby ten konflikt [ukraiński - red.] załagodzić. Amerykanie są zaangażowani w Iranie i Syrii. Administracja chciałaby, aby Rosjanie byli konstruktywni [zaangażowali się w opanowanie sytuacji na Bliskim Wschodzie - red.], ale Rosjanie nie będą, nie przeceniajmy ich instrumentów. Wpływ Rosji na Syrię jest niewielki. Rosjanie bardzo chcieliby takiego porozumienia, że "my wam nie szkodzimy na Bliskim Wschodzie, a wy oddacie nam Ukrainę". Tego typu przełomu nie będzie. Amerykanie nie mogą pójść na takie geopolityczne ustępstwa. Ustępstwa ws. Ukrainy spowodują tylko, że konflikt europejski będzie rosnąć - powiedział Eberhardt.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: kło\mtom / Źródło: TVN24 Biznes i Świat

Źródło zdjęcia głównego: mil.gov.ua

Tagi:
Raporty: