Rosjanie ostro o Schetynie: niedouczony, cynik, mówi "absolutne bluźnierstwa"

Schetyna: Ukraińcy wyzwalali Auschwitz
Schetyna: Ukraińcy wyzwalali Auschwitz
Polskie Radio Jedynka
Żołnierz Armii Czerwonej rozmawiający z dziećmi - więźniami obozu AuschwitzPolskie Radio Jedynka

Siergiej Ławrow określił wypowiedź Grzegorza Schetyny na temat wyzwalania obozu Auschwitz przez Ukraińców jako „próbę grania nacjonalizmem” oraz „absolutnie bluźnierczą i cyniczną”. Rosyjski ambasador przy ONZ Witalij Czurkin stwierdził natomiast, że „należy przestrzegać przed rewizją historii” II wojny światowej. W oficjalnym komunikacie rosyjskiego MSZ Schetynę określono mianem "niedouczonego" (ros. bezgramotnyj).

Grzegorz Schetyna w środę w radiowej Jedynce mówił m.in. o zaplanowanych na 27 stycznia obchodach wyzwolenia Auschwitz-Birkenau. Stwierdził, że „może lepiej powiedzieć, że to front ukraiński, pierwszy front ukraiński. I Ukraińcy wyzwalali, bo tam żołnierze ukraińscy byli wtedy, w ten dzień styczniowy. I oni otwierali bramy obozu, i oni wyzwalali obóz”.

Oburzenie w Rosji po słowach Schetyny o wyzwoleniu Auschwitz
Oburzenie w Rosji po słowach Schetyny o wyzwoleniu Auschwitztvn24

"Ignorant" Schetyna

Do wypowiedzi Schetyny odniósł się Siergiej Ławrow. - Nawet nie jestem w stanie tego komentować. To Armia Czerwona wyzwalała Auschwitz. To byli Rosjanie, Ukraińcy, Czeczeni, Gruzini, Tatarzy… Wszelkie próby grania jakimiś nacjonalizmami w tej sytuacji są absolutnie bluźniercze i cyniczne - oznajmił szef rosyjskiej dyplomacji.

Na słowa szefa polskiej dyplomacji zareagowało też w oficjalnym piśmie rosyjskie MSZ, stwierdzając, że „trudno sobie wyobrazić, by rządowy oficjel na takim poziomie, jak Schetyna, był aż tak niedouczony (ros. bezgramotnyj)”.

„Powszechnie wiadomo, że obóz Auschwitz-Birkenau wyzwoliła Armia Czerwona. (...) Uważamy, że niektóre jednostki powinny zaprzestać znęcania się nad historią i doprowadzać w antyrosyjskiej histerii do obrażania tych, którzy poświęcali swe życie, wyzwalając Europę” - dodano.

Czurkin o neonazizmie i wyzwalaniu Europy przez narody ZSRR

Przemawiający na konferencji prasowej ONZ poświęconej 70. rocznicy wyzwolenia więźniów z niemieckiego nazistowskiego obozu Witalij Czurkin (ambasador Rosji przy ONZ) stwierdził, że słowa Schetyny „skrzywdziły bardzo wielu ludzi” i „ma on nadzieję, że nie były celowe”.

- Naszym wspólnym obowiązkiem wobec ofiar ludobójstwa i wobec przyszłych pokoleń jest ochrona prawdy o II wojnie światowej. Mimo ogromu ofiar dziś widzimy w Europie marsze weteranów Waffen-SS. Nazistowska przeszłość jest gloryfikowana, a neonazizm zdobywa poparcie - stwierdził Czurkin.

Odnosząc się równocześnie do słów Grzegorza Schetyny rosyjski ambasador stwierdził, że „Auschwitz wyzwalały wojska I frontu ukraińskiego, a wśród nich byli Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini, Gruzini, Ormianie, Azerowie oraz przedstawiciele ludów Azji Centralnej, w sumie ponad 100 grup etnicznych Związku Sowieckiego”.

Schetyna "doskonale wie (...) i świadomie kłamie"

Wypowiedź szefa polskiej dyplomacji odbiła się szerokim echem w rosyjskich mediach:

Rządowa "Rossijskaja Gazieta" wybija w czwartek: "Polski minister wyzwolił Oświęcim od Armii Czerwonej". "Zdumiewające odkrycie szefa MSZ Polski: Oświęcim wyzwolili Ukraińcy" - wtóruje jej uważana za tubę Kremla wielkonakładowa "Komsomolskaja Prawda". Obszerne, niezwykle krytyczne materiały poświęcone wypowiedzi Schetyny przekazały też państwowe stacje telewizyjne - Kanał 1, Rossija i NTV.

"Rossijskaja Gazieta" przypomina, że "spośród dwóch armii, które wyzwalały obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau, jedna - 60. Armia pod dowództwem generała Pawła Kuroczkina - od listopada 1943 roku rzeczywiście walczyła na terytorium Ukrainy, a druga - 59. Armia pod komendą generała Iwana Korownikowa - została przerzucona do Polski spod Wyborga, a w skład I Frontu Ukraińskiego została włączona 2 grudnia 1944 roku". "Wszystko to nie miało żadnego znaczenia, gdyż chodziło o obywateli jednego państwa, które walczyło z jednym wrogiem - faszyzmem. I wszystkie nasze zwycięstwa są wspólne. A dzisiaj w Polsce chce się odebrać nam Zwycięstwo" - podkreśla rządowy dziennik. Zauważa, iż "ciekawe jest to, że minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna jest z wykształcenia historykiem".

"Komsomolskaja Prawda" przytacza wypowiedź historyk Olgi Nazarowej: "(Schetyna) doskonale wie, jak było w rzeczywistości, i świadomie kłamie. (...) Teraz trwa totalne zakłamywanie historii II wojny światowej. Jest to jeden z przykładów".

Z kolei dziennik "Izwiestija" cytuje historyka Konstantina Zaleskiego: "Takie oświadczenie generalnie rzecz biorąc jest niegodne nawet ucznia szkoły średniej. W dowolnym podręczniku historii Polski jest napisane, jakie wojska wyzwalały Oświęcim i samą Polskę". Historyk zauważył też, że "oświadczenie polityka nie przysparza mu honoru, lecz pokazuje jego niski poziom wykształcenia lub demonstruje zaostrzoną nienawiść do Rosji".

TV Kanał 1 określiła wypowiedź Schetyny jako "szokującą czy to ignorancją, czy to cynizmem". Natomiast telewizja Rossija oceniła ją jako podyktowaną "logiką z piekła rodem". NTV zauważyła, że słowa szefa dyplomacji Polski "stanowiły odpowiedź na krytykę tego, że Polska jakoby nie zaprosiła Władimira Putina na 70. rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego".

"Przywróćmy im pamięć!"

Rzecznik polskiego MSZ Marcin Wojciechowski napisał na Twitterze: "Wszystkie narody b. ZSRR mają prawo być dumne ze zwycięstwa nad faszyzmem i wyzwolenia obozu konc. Auschwitz-Birkenau. Przywróćmy im pamięć!".

Autor: adso//rzw,ja / Źródło: Ria Novosti, Polskie Radio Jedynka

Tagi:
Raporty: