Sąd: Zbrodniarz ze Srebrenicy może trafić do polskiego więzienia

Aktualizacja:
Zbrodniarz wojenny może siedzieć w polskim więzieniu
Zbrodniarz wojenny może siedzieć w polskim więzieniu
TVN 24
Gen. Radislav Krstić został skazany na 35 lat więzieniaTVN 24

Generał Radislav Krstić to pierwszy wojskowy skazany za zbrodnie wojenne w byłej Jugosławii. Pozostały mu jeszcze do odsiedzenia 24 lata więzienia. Warszawski sąd podjął decyzję, że Serb może to zrobić w polskim więzieniu. Wnioskował o to trybunał w Hadze, bojąc się o zdrowie, a nawet życie zbrodniarza ze Srebrenicy.

Sąd Okręgowy w Warszawie, do którego akta sprawy serbskiego wojskowego trafiły we wrześniu, zdecydował, że serbski zbrodniarz wojenny może odsiadywać wyrok nad Wisłą.

Będzie siedział w Polsce?

- Przejęcie Serba przez Polskę nie narusza bezpieczeństwa i porządku prawnego w Polsce ani nie stwarza ryzyka dla polskich obywateli - powiedział sędzia Igor Tuleya, uzasadniając decyzję, że serbski zbrodniarz wojenny gen. Radislav Krstić będzie odbywać karę w Polsce.

Sędzia Tuleya mówił, że nie ma żadnych przeszkód prawnych do przejęcia Serba przez Polskę. Porządek prawny naruszałoby przejęcie kogoś, czyj proces był nierzetelny, ale proces Serba był sprawiedliwy - uznał sąd.

Czwartkowe postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie jest nieprawomocne, ale ani polski prokurator, ani polski pełnomocnik Krsticia nie zamierzają się od niego odwoływać. Zgodnie z prawem ostateczna decyzja należy do ministra sprawiedliwości.

W oddzielnym postępowaniu - gdyby doszło do przekazania - sąd będzie musiał dostosować wyrok do polskiego prawa (nie zna ono kary 35 lat więzienia). Może to być kara 25 lat.

Możliwość odbywania kary przez Krsticia w Polsce wynika z podpisanej przez nasz kraj w 2008 r. umowy z ONZ, która mówi o wykonywaniu wyroków haskiego Trybunału i ewentualnym przekazywaniu skazanych poszczególnym krajom.

Sąd odpowiadał na wniosek Trybunału. W przypadku odmowy przyjęcia Krsticia byłaby to decyzja ostateczna i Haga nie miałaby prawa się od niej odwołać.

Prawa ręka Mladicia

Krstić to jedna z najbardziej znienawidzonych postaci na Bałkanach. W lipcu 1995 r. wraz z gen. Mladiciem - bezpośrednim wydającym rozkaz wymordowania blisko ośmiu tysięcy mężczyzn i chłopców w bośniackiej Srebrenicy - uczestniczył w planowaniu ofensywy na to miasto i sam nadzorował rozdzielnie rodzin przed - jak się później okazało - masową egzekucją niewinnych muzułmańskich mieszkańców miasta.

W 1997 r. międzynarodowy Trybunał ds. zbrodni wojennych w byłej Jugosławii wystawił akt oskarżenia wobec Krsticia, na którego złapaniu zależało belgijskim prokuratorom co najmniej tak samo, jak na schwytaniu Ratko Mladicia.

Wynikało to z przekazania do Hagi setek dokumentów i wielu relacji świadków masowych mordów dokonywanych w ostatnim okresie wojny przez Serbów na bośniackiej ludności Bośni i Hercegowiny. Wskazywały one jednoznacznie na winę Krsticia i kilku innych wojskowych dowodzących armią bośniackich Serbów.

Mina, amputacja, powrót do armii i Srebrenica

Krstić od połowy 1994 r. był zastępcą dowódcy, a następnie (od lipca 1995 r.) dowódcą korpusu "Drina" - kilku serbskich dywizji operujących w czasie wojny na ziemiach południowej i południowo-wschodniej Bośni.

Jego kariera w wojsku, rozpoczęta w 1972 r. po zakończeniu studiów w szkole oficerskiej, przez ponad 10 lat nie zapowiadała wielkich awansów. Wszystko zmieniło się w latach 80-tych, gdy w Jugosławii zaczęło "kipieć" i dotychczas tłumione przez komunistyczny aparat animozje narodowe między Chorwatami, Serbami i Albańczykami zaczęły wychodzić na światło dzienne. W 1986 r. Krsticiowi powierzono dowodzenie brygadą zmotoryzowaną na bardzo niespokojnej, wewnętrznej granicy Federacji Jugosłowiańskiej z Kosowem i Metohiją (dziś te dawne prowincje Serbii próbują "wybić się" na niepodległość dzięki protektoratowi USA i Unii Europejskiej - red.).

W 1990 r., już w stopniu majora, Krstić wrócił do Bośni i przez pewien czas mieszkał z rodziną. W 1992 r., gdy Bośnia ogłosiła niepodległość i w pobliżu Sarajewa pojawiły się serbskie oddziały, Krstić nie wytrzymał i zgłosił się do garnizonu - oczywiście serbskiego.

Mapa akcji Krivaja i Stupcavica przeprowadzonych przez armię serbską, w czasie której doszło do masakry w Srebrenicywikipedia.org/CIA

Zostało mu powierzone kierowanie brygadą zmotoryzowaną we wschodniej Bośni niedaleko miasa Sokolac (dzisiaj serbska część federacji BiH). Wojskowy okazał się świetnym strategiem. Latem 1993 roku i w kolejnych miesiącach walczył z wojskami armii Bośni i Hercegowiny (złożonymi głównie z muzułmanów, a częściowo też Chorwatów - red.) i odparł ich ofensywę.

29 grudnia 1994 r. Krstić w trakcie obchodu garnizonu wszedł na pozostawioną z niewiadomych przyczyn w pobliżu drogi minę. W szpitalu amputowano mu prawą nogę poniżej kolana. Serbski bohater wojenny - wtedy już za takiego był uznawany - został przewieziony do Belgradu. Stamtąd został jednak na własne żądanie wypisany z końcem kwietnia 1995 r. i wrócił na pole walki. Powierzono mu kierowanie korpusem "Drina" i rozczęło się planowanie ofensywy na Żepę i Srebrenicę - enklawy znajdujące się pod protektoratem wojsk NATO, gdzie - jak podejrzewał serbski sztab generalny - armia Bośni i Hercegowiny rekrutuje cywilów i tworzy kolejne dywizje, które mogą zdecydować o losach wojny.

W lipcu 1995 r. gen. Mladić, kierując się w dużej mierze sugestiami Krsticia, stworzył plan ofensywy i późniejszego postępowania wobec cywilów zamieszkałych w regionie atakowanych miast. Wśród wskazówek dla dowódców operacji znajdowały się rozkazy mówiące o "bezwzględnym rozłączeniu muzułmanów mieszkających w Zepie i Srebrenicy tak, by nie mogli się kontaktować i organizować jakiejkolwiek formy oporu".

Później okazało się, że za tymi rozkazami stały m.in. decyzje o pozostawieniu w domach w Srebrenicy tylko kobiet i zabraniu z nich mężczyzn i chłopców do "obozów przejściowych", do których ci jednak nigdy nie dotarli.

Porwanie na poboczu drogi. Wściekła Moskwa

Po wojnie Krstić pozostał w Bośni. Nie miał zamiaru z niej wyjeżdżać, ale wraz z rodziną przeniósł się do Banja Luki w serbskiej części federacji. W tamtym czasie, gdy na zachodzie Europy i w USA zdano sobie powoli sprawę z tragedii, do jakiej pośrednio doprowadziła bezczynność żołnierzy NATO w Srebrenicy (pozwolili na wtargnięcie serbskiego wojska i wywiezienie z regionu kilku tysięcy cywilów - red.), rozpoczęły się pośpieszne działania, które miały doprowadzić do schwytania i postawienia przed sądem wszystkich winnych masakry w bośniackim mieście.

W środę 2 grudnia 1998 r. niczego nie podejrzewający Krstić wracał swoim samochodem do domu z podróży w interesach. We wsi Vrszani, kilkadziesiąt kilometrów od Banja Luki, jego samochód złapał gumę. Nie było w tym nic przypadkowego. Po chwili z ciemności wyłoniło się i otoczyło go kilkunastu komandosów z elitarnej amerykańskiej jednostki Navy SEALS. Wyciągnęli go siłą przez okno, "załadowali" do śmigłowca i natychmiast przetransportowali do Hagi.

Aresztowania dokonano na terytorium nadzorowanym przez rosyjskie wojska działające w ramach misji pokojowej SFOR. 3 grudnia oburzenie z powodu zatrzymania Krsticia wypowiedziały wyraźnie Banja Luka oraz władze w Belgradzie. Moskwa - wściekła, bo nie została poinformowana o planowanej akcji Amerykanów - nazwała aresztowanie "porwaniem".

Wszystkiemu zaprzeczał Tymczasem Krstić miał w Hadze tylko cztery dni "wolnego". Piątego dnia w ekspresowym tempie posadzono go na ławie oskarżonych i rozpoczął się proces trwający dwa i pół roku.

Krstić, mimo przytłaczających dowodów (m.in. rozkazów ataku na wsie i miasteczka, jakie podpisywał tuż przed ofensywą armii serbskiej w Bośni w okolicach Srebrenicy i Żepy, gdzie również zamordowano kilkuset cywilów) przez cały czas twierdził, że nie brał udziału w planowaniu działań militarnych w trakcie letniej kampanii Serbów. Twierdził też, że nie wiedział nic o popełnianych zbrodnich wojennych i całą winę za masakrę w Srebrenicy zrzucił na gen. Ratko Mladicia.

15 sierpnia 2001 r. został skazany na 46 lat więzienia za zbrodnie wojenne. Trybunał skazał go na mocy uchwały ONZ z 1948 r. o odpowiedzialności za popełnione zbrodnie ludobójstwa. Był to dopiero trzeci przypadek w historii, gdy użyto tego "paragrafu". Wcześniejsze został on zastosowany w 1998 r. w przypadku dwóch dowódców plemienia Hutu, którzy dokonali ludobójstwa na Tutsich w Rwandzie.

W 2004 r. po serii apelacji złożonych przez adwokatów Krsticia Trybunał uznał, że nie jest on bezpośrednio winny ludobójstwa. Uznano go jednak za winnego "współudziału w ludobójstwie". W rezultacie jego wyrok 46 lat więzienia zamieniono na 35 lat.

Atak

20 grudnia 2004 r. po spędzeniu trzech lat w areszcie i trzech lat w haskim więzieniu Krstić został przetransportowany do Wielkiej Brytanii, by tam dokończyć odsiadywanie wyroku.

7 maja 2010 r. trzech więźniów - muzułmanów wywodzących się z Bośni - zaatakowało Serba podrzynając mu gardło. Krsticia cudem uratowano. Mężczyźni zostali skazani przez sąd na dodatkowe kary więzienia, jednak nie uznano ich winnymi próby morderstwa, a jedynie "spowodowania zagrożenia dla zdrowia" współwięźnia.

Kilka tygodni po tym incydencie Krstić wrócił do więzienia Wakefield, ale kolejne miesiące i lata - aż do teraz - spędza pod bacznym okiem strażników, którzy muszą dbać o jego bezpieczeństwo.

Jeszcze w 2010 r. Trybunał w Hadze, do którego zgłosiła się Wielka Brytania uznająca, że nie jest w stanie zapewnić skazanemu bezpieczeństwa, postanowił, że poszuka generałowi celi w innym kraju.

W tym roku Trybunał zwrócił się do Polski z prośbą o rozpatrzenie wniosku o "przejęcie" wyroku Krsticia.

Autor: Adam Sobolewski//gak/kdj / Źródło: tvn24.pl, kurir.de, politika.rs, PAP

Pozostałe wiadomości

Złamanie ręki uczestniczce demonstracji przed komendą przy Wilczej, najechanie przez funkcjonariusza ABW na uczestników protestu przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, spryskanie gazem pieprzowym ówczesnej posłanki Magdaleny Biejat. Prokuratura Krajowa dokonała przeglądu postępowań dotyczących incydentów podczas zgromadzeń publicznych w latach 2016-2023. "Analiza wykazała nieprawidłowości" - poinformowano.

Prześwietlili postępowania dotyczące zgromadzeń. "Analiza wykazała nieprawidłowości"

Prześwietlili postępowania dotyczące zgromadzeń. "Analiza wykazała nieprawidłowości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sekretarz stanu USA Antony Blinken przekazał podczas niezapowiedzianej wizyty w Kijowie, że amerykańskie uzbrojenie dla Ukrainy jest już w drodze. Powiedział też, że grupa G7 pracuje nad tym, żeby zamrożone rosyjskie aktywa zostały wykorzystane do naprawienia szkód, jakie wyrządziła Rosja. Mówił o "globalnej koalicji", która działa na rzecz pomocy Ukrainie. - Polska nieustannie wspiera transfer niemalże całej pomocy, która spływa do Ukrainy i daje duże wsparcie od siebie - powiedział Blinken.

Blinken z wizytą w Kijowie. Zabrał głos w sprawie "zamrożonych rosyjskich aktywów"

Blinken z wizytą w Kijowie. Zabrał głos w sprawie "zamrożonych rosyjskich aktywów"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, TVN24 BIS

Gruziński parlament przyjął ustawę o "agentach zagranicznych". Tysiące niezadowolonych obywateli protestują w Tbilisi niemal bez przerwy. Wieczorem doszło do starć demonstrantów z policją. Służby pobiły między innego znanego aktywistę. Twierdzą, że 13 osób zatrzymano za "niepodporządkowanie funkcjonariuszom" i "drobne chuligaństwo".

Zablokowali główne skrzyżowanie w stolicy Gruzji. Protesty po przyjęciu "rosyjskiej ustawy"

Zablokowali główne skrzyżowanie w stolicy Gruzji. Protesty po przyjęciu "rosyjskiej ustawy"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Amerykański resort finansów nałożył sankcje na sieć podmiotów oraz osobę związaną z rosyjskim oligarchą Olegiem Dieripaską za usiłowanie "odmrożenia" należących do niego udziałów w spółce Strabag. Zamrożone aktywa magnata są wyceniane na ponad 1,5 miliarda dolarów.

Rosyjski miliarder próbował "odmrozić" swój majątek

Rosyjski miliarder próbował "odmrozić" swój majątek

Źródło:
PAP

W okolicach chorwackiego miasta Rovinj, położonego nad Adriatykiem, złowiono najbardziej trującą rybę świata Lagocephalus sceleratus - poinformował we wtorek dziennik "Politika".

Niebezpieczna ryba u brzegów Chorwacji

Niebezpieczna ryba u brzegów Chorwacji

Źródło:
PAP, vecernji.hr

Straż Graniczna opublikowała nagrania pokazujące, jak na przestrzeni tygodnia migranci znajdujący się po stronie białoruskiej próbują zniszczyć polski znak graniczny. Najpierw próbowano go podpalić, a teraz - we wtorek - przewrócić.

Najpierw próba podpalenia, teraz zniszczenia konarem. Interweniowała Straż Graniczna

Najpierw próba podpalenia, teraz zniszczenia konarem. Interweniowała Straż Graniczna

Źródło:
PAP

- Dziś, gdy odbudowujemy wymiar sprawiedliwości, nie możemy Krajowej Rady Sądownictwa opierać na ludziach, którzy mieli giętkie kręgosłupy i którzy w tym czasie awansowali - powiedział w "Faktach po Faktach" sędzia Bartłomiej Przymusiński, komentując proponowaną przez parlament nowelizację ustawy o KRS. Mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram przyznała, iż "liczy na to, że głos środowiska sędziowskiego będzie wysłuchany" i rozmowy na temat przepisów zostaną wznowione ponownie.

Krytyka noweli o KRS. "Przyjmujemy to z zaskoczeniem, bo wartościami nie można handlować"

Krytyka noweli o KRS. "Przyjmujemy to z zaskoczeniem, bo wartościami nie można handlować"

Źródło:
TVN24

Sędzia Beata Morawiec, była prezes Sądu Okręgowego w Krakowie, która została wezwana przez Prokuraturę Krajową jako świadek w związku ze śledztwem dotyczącym wykorzystywania Pegasusa, stwierdziła w "Tak jest" w TVN24, że "prawdopodobnie" dowie się, iż była inwigilowana tym narzędziem. Przyznała, że nie jest tym zaskoczona i "tylko czekała, kiedy się o tym dowie". Stwierdziła, że poprzedni minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro uczynił z niej "chłopca do bicia".

Morawiec: Nie jestem zaskoczona. Czekałam tylko, kiedy się o tym dowiem

Morawiec: Nie jestem zaskoczona. Czekałam tylko, kiedy się o tym dowiem

Źródło:
TVN24

- Komisja badająca wpływ Rosji na życie publiczne w Polsce jest potrzebna, ale ona nie powinna dotyczyć jednego czy drugiego rządu, ale ostatnich 30 lat - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Marcin Ociepa z klubu PiS, były wiceminister obrony narodowej. Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu z ramienia PSL-Trzeciej Drogi, stwierdził, że planowana komisja "przede wszystkim jest potrzebna polskiemu bezpieczeństwu". Jak dodał, ma to być komisja rządowa, składająca się z ekspertów "poza politycznym oddziaływaniem".

"Musimy dzisiaj stawiać pytania bardzo ostro i poważnie"

"Musimy dzisiaj stawiać pytania bardzo ostro i poważnie"

Źródło:
TVN24

Posłowie w środę po południu wysłuchają informacji ministra spraw wewnętrznych i administracji na temat działań podjętych w celu wyjaśnienia przyczyn i okoliczności pożarów, do których doszło w ostatnich dniach w różnych miejscach w Polsce. Wcześniej rzecznik Komendy Stołecznej Policji podinspektor Robert Szumiata mówił, że "na tę chwilę nie ma żadnych podstaw, aby te wszystkie pożary ze sobą łączyć". Głos w sprawie zabrali także prezydent, premier i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.  

Posłowie wysłuchają informacji na temat ostatnich pożarów

Posłowie wysłuchają informacji na temat ostatnich pożarów

Źródło:
PAP

Stolica którego państwa była gospodarzem zarówno zimowych, jak i letnich igrzysk olimpijskich: Francji, Kanady, Chin czy Rosji? Na to pytanie za 10 tysięcy złotych w programie "Milionerzy" TVN odpowiadał pan Przemysław Tosza z Siemianowic Śląskich.

Która stolica była gospodarzem zarówno letnich, jak i zimowych igrzysk? Pytanie za 10 tysięcy

Która stolica była gospodarzem zarówno letnich, jak i zimowych igrzysk? Pytanie za 10 tysięcy

Źródło:
Milionerzy TVN

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Najbliżej rozbicia kumulacji było w Danii, Czechach i Niemczech. W Polsce padła wygrana trzeciego stopnia w wysokości ponad 860 tysięcy złotych.

Wyniki Eurojackpot z 14 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Eurojackpot z 14 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Najbliższej nocy nastąpią kolejne przeloty Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Będą one widoczne w Polsce. Tej nocy widowisko może okazać się szczególnie efektowne - w niektórych częściach kraju będziemy mieli okazję obejrzeć przejście stacji na tle przybywającego Księżyca.

Głowy do góry. Kolejne przeloty ISS nad Polską

Głowy do góry. Kolejne przeloty ISS nad Polską

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, O kosmosie i astronautyce - Adam Hurcewicz, ISS Transit Finder, tvnmeteo.pl

Główny Inspektor Farmaceutyczny zdecydował o wycofaniu z obrotu serii leku na receptę o nazwie Oekolp forte. Powodem jest "stwierdzenie wyniku poza specyfikacją dla nieznanego zanieczyszczenia". Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności.

Seria leku na receptę wycofana z aptek. "Nieznane zanieczyszczenie"

Seria leku na receptę wycofana z aptek. "Nieznane zanieczyszczenie"

Źródło:
GIF

- Na tę chwilę nie mamy wsparcia. Dziś było spotkanie w warszawskim ratuszu, nawet nie zostaliśmy na nie wpuszczeni - komentuje w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Marzena Orzechowska, która pracowała w hali przy Marywilskiej 44. Opowiada też, jak bardzo przeżywa całe zdarzenie. - W zasadzie nie podnosiłam się z łóżka. Dostałam od dzieci kwiaty i czekoladę. Wczoraj po prostu wstałam i napisałam do wszystkich, że działamy. Muszę stać na straży, wspierać moją mamę, z którą handlujemy od 28 lat - podkreśla.

"Byłam wrakiem, nie podnosiłam się z łóżka"

"Byłam wrakiem, nie podnosiłam się z łóżka"

Źródło:
tvn24.pl

Osiem osób zginęło, a kolejnych osiem zostało bardzo ciężko rannych w wypadku z udziałem autobusu i pickupa na Florydzie w USA. Dziesiątki poszkodowanych trafiły do szpitala z lżejszymi obrażeniami. Przyczyny zdarzenia nie są na razie znane.

Ofiary śmiertelne i dziesiątki rannych. Autobus zderzył się z pickupem

Ofiary śmiertelne i dziesiątki rannych. Autobus zderzył się z pickupem

Źródło:
Reuters, BBC, PAP

Sąd w Paryżu uniewinnił we wtorek reżysera Romana Polańskiego, oskarżonego przez brytyjską aktorkę Charlotte Lewis o zniesławienie. Aktorka złożyła pozew, gdy Polański, któremu publicznie zarzuciła, że zgwałcił ją, gdy miała 16 lat, nazwał te oskarżenia "ohydnym kłamstwem".

Zapadł wyrok w sprawie Romana Polańskiego. Charlotte Lewis: smutny dzień

Zapadł wyrok w sprawie Romana Polańskiego. Charlotte Lewis: smutny dzień

Źródło:
PAP, Reuters

Nie żyje kobieta, która została potrącona przez samochód ciężarowy. 24-latka przechodziła przez przejście dla pieszych na ul. Sienkiewicza w Słupsku (woj. pomorskie). Zginęła na miejscu.

24-latka potrącona przez samochód ciężarowy. Zmarła na miejscu

24-latka potrącona przez samochód ciężarowy. Zmarła na miejscu

Źródło:
PAP

W Jadachach (województwo podkarpackie) zderzyły się trzy samochody. W wypadku zginęło dwóch mężczyzn, a dwaj ranni żołnierze zostali przewiezieni do szpitali.

Tragedia na krajowej "dziewiątce". Dwie osoby nie żyją, dwóch rannych żołnierzy

Tragedia na krajowej "dziewiątce". Dwie osoby nie żyją, dwóch rannych żołnierzy

Źródło:
tvn24.pl

Narodowy Fundusz Zdrowia nie będzie karał aptek, jeśli farmaceuta odmówi wydania recepty na antykoncepcję awaryjną osobie niepełnoletniej. Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków napisał w serwisie X, że "dzięki temu farmaceuci mogą włączyć się do pilotażu bez obaw".

Komunikat w sprawie wydawania tabletki "dzień po"

Komunikat w sprawie wydawania tabletki "dzień po"

Źródło:
PAP

Z cukierni istniejącej od 1958 roku przy rondzie Wiatraczna w Warszawie zaginęła historyczna maszyna służąca do nabijania rurek bitą śmietaną. Potrzebowała naprawy i trafiła do "złotej rączki". Stamtąd już nie wróciła. Właściciel cukierni zgłosił sprawę policji.

Zaginęła historyczna maszyna do nabijania rurek bitą śmietaną

Zaginęła historyczna maszyna do nabijania rurek bitą śmietaną

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Nie żyje Netiporn Sanesangkhom, tajlandzka aktywistka polityczna działająca w antymonarchistycznej grupie. Według organizacji Thai Lawyers for Human Rights kobieta trafiła do aresztu między innymi za zniewagę króla. Miała 28 lat.

28-latka trafiła do aresztu za obrazę króla. Nie żyje

28-latka trafiła do aresztu za obrazę króla. Nie żyje

Źródło:
Reuters

Wikariusz z jednej z parafii na Podkarpaciu usłyszał zarzuty utrwalania nagiego wizerunku małoletniego, naruszenia jego nietykalności cielesnej oraz posiadania pornograficznych zdjęć z udziałem małoletniego. Duchowny trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie.

Ksiądz w areszcie. Pokrzywdzonych więcej niż jedno dziecko

Ksiądz w areszcie. Pokrzywdzonych więcej niż jedno dziecko

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W poniedziałek satyryk Michał Marszał na kilka godzin stracił dostęp do obserwowanego przez setki tysięcy osób konta w serwisie społecznościowym. - Ta sytuacja pokazuje, jak niesymetryczna jest relacja z platformami społecznościowymi - komentuje Magda Bigaj z Instytutu Cyfrowego Obywatelstwa.

"Uzależnieni od widzimisię". Jak media społecznościowe przejęły nad nami władzę?

"Uzależnieni od widzimisię". Jak media społecznościowe przejęły nad nami władzę?

Źródło:
tvn24.pl

- Na razie nie ma powodów sądzić, aby którykolwiek z tych pożarów z ostatnich kilkudziesięciu godzin w Polsce, z weekendu, był skutkiem działań sił zewnętrznych - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Dodał, że w żaden sposób nie zmniejsza to zagrożenia ewentualnym sabotażem i dywersją.

Tusk zabrał głos w sprawie pożarów

Tusk zabrał głos w sprawie pożarów

Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent Andrzej Duda wyraził nadzieję, że w ramach komisji do spraw badania wpływów Rosji i Białorusi będą "odbywały się poważne przesłuchania". Jego zdaniem, jeśli nie padną tam niewygodne pytania, to "komisja będzie wyłącznie bytem propagandowym". Skomentował też ostatnie pożary w Polsce i słowa szefa MSZ na temat Antoniego Macierewicza.

Andrzej Duda w Katarze. "Zawsze byłem zwolennikiem tej komisji. Dziwię się tylko, że Tusk jest"

Andrzej Duda w Katarze. "Zawsze byłem zwolennikiem tej komisji. Dziwię się tylko, że Tusk jest"

Źródło:
TVN24, PAP

"Zrezygnowali z członkostwa?" - pytają zdumieni internauci, komentując popularne w sieci nagranie, na którym widać, jak ambasador Izraela przy ONZ niszczy jakieś dokumenty. Zdaniem komentujących ambasador włożył do niszczarki swój identyfikator i kartę do głosowania na forum ONZ. Ale to nieprawda.

"Wstydźcie się!" Co ambasador Izraela włożył do niszczarki?

"Wstydźcie się!" Co ambasador Izraela włożył do niszczarki?

Źródło:
Konkret24
Zniknął ksiądz, zniknęły pieniądze. Jego Ekscelencja milczy

Zniknął ksiądz, zniknęły pieniądze. Jego Ekscelencja milczy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Obszary upraw awokado mogą skurczyć się nawet o kilkadziesiąt procent do 2050 roku w związku z postępującymi zmianami klimatu - wynika z nowego raportu organizacji Christian Aid. - Produkcja awokado staje się coraz droższa, a koszty zostaną przeniesione na konsumentów, podnosząc cenę, jaką płacimy za nasze guacamole - wyjaśnia Honor Eldridge, ekspertka ds. zrównoważonej polityki żywnościowej i autorka książki "The Avocado Debate".

Lubiany owoc mocno podrożeje. "Koszty zostaną przeniesione na konsumentów"

Lubiany owoc mocno podrożeje. "Koszty zostaną przeniesione na konsumentów"

Źródło:
tvn24.pl

TVN24 znalazła się na czele rankingu najbardziej opiniotwórczych stacji telewizyjnych dekady - wynika z analizy Instytutu Monitorowania Mediów (IMM). Stacja była cytowana 181,8 tysiąca razy w latach 2014-2023.

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

Źródło:
tvn24.pl

Maciej Wąsik, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, został przesłuchany na posiedzeniu komisji śledczej do spraw afery wizowej. Był pytany między innymi o to, kiedy dowiedział się o aferze. Po jego zeznaniach przewodniczący komisji Michał Szczerba ocenił, że były wiceszef MSWiA "próbował siebie przedstawić jako bezzębną postać, która niewiele mogła, niewiele wiedziała". Po nim zeznawała była wicepremier i była minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Przyznała, że czuje się "jednym ze współautorów Poland.Business Harbour", programu, który zakładał uproszczoną procedurę wizową dla firm, startupów i specjalistów IT.

"Próbował siebie przedstawić jako bezzębną postać". Wąsik zeznawał przed komisją śledczą

"Próbował siebie przedstawić jako bezzębną postać". Wąsik zeznawał przed komisją śledczą

Źródło:
TVN24, PAP

Neosędzia blokuje stosowanie kontroli operacyjnej w śledztwach, podważając uprawnienia nowego kierownictwa prokuratury - potwierdził rzecznik Prokuratury Krajowej. Jak pisze "Gazeta Wyborcza", chodzi o Stanisława Zduna, wiceszefa neo-KRS.

"Kolejna odsłona konfrontacji". Neosędzia odmawia stosowania kontroli operacyjnej. Prokuratura odpowiada

"Kolejna odsłona konfrontacji". Neosędzia odmawia stosowania kontroli operacyjnej. Prokuratura odpowiada

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl

Poznaliśmy laureatki i laureatów XV edycji konkursu Bizneswoman Roku, organizowanego przez Fundację Sukcesu Pisanego Szminką. Bizneswoman Roku to największy i najstarszy w Polsce konkurs nagradzający polskie przedsiębiorczynie, liderki i liderów działających na rzecz równości, różnorodności, włączania i ekologii. Patronem medialnym konkursu jest TVN Warner Bros. Discovery.

Konkurs Bizneswoman Roku. Poznaliśmy zwyciężczynie

Konkurs Bizneswoman Roku. Poznaliśmy zwyciężczynie

Źródło:
tvn24.pl

Już 11 czerwca platforma streamingowa Max zadebiutuje w Polsce. Czym będzie się różnić od HBO Max, które zastąpi? Jakie pakiety będą dostępne w jej ramach? Jakie tytuły zostaną dodane do jej biblioteki? Wyjaśniamy.  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Źródło:
TVN24.pl

Do 29 maja można wskazywać kandydatów do uhonorowania Medalem Wolności Słowa. - Marian Turski jest dla mnie przykładem, jaki dorobek dla wolności wypowiedzi i mądrych słów powinna mieć osoba wyróżniona tą nagrodą - powiedziała prezeska Fundacji Grand Press Weronika Mirowska, twórczyni Medalu Wolności Słowa, opowiadając w TVN24 o kulisach powstania pomysłu na przyznawanie tego wyróżnienia.

Medal Wolności Słowa. "Takich ludzi musimy widzieć, doceniać i wskazywać jako autorytety"

Medal Wolności Słowa. "Takich ludzi musimy widzieć, doceniać i wskazywać jako autorytety"

Źródło:
TVN24, Fundacja Grand Press

Ruszyło głosowanie internautów na zwycięzcę Nagrody Internautów XX edycji Grand Press Photo. Wyboru można było dokonać spośród 233 zdjęć, 56 autorów. Na oddanie głosu jest tydzień, do 21 maja do godziny 23:59. Wszystkich laureatów XX Grand Press Photo 2024 poznamy podczas gali dzień później, czyli 22 maja.

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

Źródło:
tvn24.pl