Matka szuka implantu, bez którego syn nie słyszy

Aktualizacja:
Tomek zgubił bardzo drogi implant
Tomek zgubił bardzo drogi implant
TVN24
Tomek zgubił bardzo drogi implantTVN24

Implant, bez którego 12-letni Tomek nie słyszy i nie może mówić, wciąż się nie odnalazł. W środę chłopiec najprawdopodobniej zostawił go na przystanku tramwajowym. Jeszcze w tramwaju jego matka zauważyła zgubę, jednak 10 minut starczyło, żeby implant zniknął. Zrozpaczona matka i syn apelują do mieszkańców Szczecina: czy ktoś z Was znalazł niewielkie, ale bardzo drogie urządzenie?

O sprawie pisaliśmy już w czwartek rano. Pani Urszula nadal jednak szuka urządzenia, a wraz z nią szuka szczecińska policja.

Do biura rzeczy znalezionych nikt implantu nie oddał, na policję nie zaniósł, w sklepach z aparatami słuchowymi też nie ma. - Bardzo proszę znalazcę o przekazanie go, nie wyrzucenie do kosza, ponieważ zakup nowego graniczy z cudem, to są bardzo duże pieniądze. Nie jestem w stanie zebrać tych pieniędzy - mówi ze łzami w oczach mama Tomka reporterowi "Prosto z Polski".

I dodaje: - Od 12 lat żyję tylko wiarą i nadzieją. Lekarze skreślili moje dziecko, powiedzieli, że to będzie roślina. W tej chwili ciężka praca i nadzieja, to jest wszystko - zapewnia.

Wyjął implant z ucha

Szczecin. Plac Grunwaldzki. Pani Urszula wraz z synem czekała na tramwaj. Miał przyjechać o 17:20. Przyjechał.

Matka i syn wsiedli do tramwaju, drzwi się zamknęły. Dopiero wtedy pani Urszula zorientowała się, że coś jest nie tak. Syn nie słyszy, a w jego uchu brakuje implantu. To dzięki niemu - niewielkiemu urządzeniu podobnemu do aparatu słuchowego jej syn słyszał i mógł mówić. Co się z nim stało?

997 - policja 0-663-997-997 - rzecznik szczecińskiej policji Ważne telefony:

Urządzenie jest zsynchronizowane ze wszczepionymi w ucho mojego syna diodami. Fale są przesyłane do mózgu i dzięki temu Tomek może słyszeć Pani Urszula

- Siedzieliśmy na ławce na przystanku i czekaliśmy na tramwaj. Syn przeglądał gazetę. Ja patrzyłam na rozkład. Dziecko nie słyszy, ma porażenie mózgowe. Jednak nigdy mu się nie zdarzało samemu wyjmować implantu z ucha. Zawsze wcześniej sygnalizował, że coś jest z nim nie tak - opowiadała wcześniej portalowi tvn24.pl matka. Tym razem musiał zrobić to sam i położyć przedmiot na ławce. Potem wraz z mamą wsiadł do tramwaju i pojechał dalej.

Sprzedać będzie trudno

Pani Urszula zareagowała natychmiast. Już na następnym przystanku wysiadła i wróciła na feralny przystanek. Odkąd go opuściła minęło 10 minut. 10 minut jednak wystarczyło, by ktoś urządzenie zabrał. - Być może ktoś go podniósł i wziął ze sobą, tylko nie wie jak to oddać? - zastanawia się.

Dramat pani Urszuli jest tym większy, że takie urządzenie kosztuje ok. 90 tys. zł. To jednak żadna zachęta dla osoby, która być może przedmiot znalazła. - Urządzenie jest zsynchronizowane ze wszczepionymi w ucho mojego syna diodami. Fale są przesyłane do mózgu i dzięki temu Tomek może słyszeć - tłumaczy działanie implantu matka chłopca. Bez diod urządzenie nie działa, zatem zarobić na nim nie sposób.

- Jest podobny do aparatu słuchowego, ale ma podłączoną kabelkiem antenkę z magnesem. Jest beżowego koloru. Poza tym ma wajchę, którą trudno uruchomić, gdy nie wie się jak. Ona włącza dwa programy - dodaje pani Urszula.

Natychmiastowe poszukiwania

Poszukiwania zaczęły się natychmiast. - Od razu poszłam na policję i razem z policjantami pojechaliśmy w okolice przystanku. Przeszukaliśmy wszystkie krzaki, kosze. Przeczesaliśmy okolicę bardzo dokładnie. Niestety, ani śladu - mówi roztrzęsiona. Pani Urszula zajechała też do wszystkich okolicznych lombardów - nigdzie jednak nikt takiego urządzenia nie chciał sprzedać. - Zresztą, i tak by tego nie przyjęli - dodaje. W czwartek dzwoniła do Biura Rzeczy Znalezionych. Bez rezultatu - Wywieszę też plakaty. Naprawdę wierzę, że implant się znajdzie. Że ktoś go odda. Wierzę w ludzi - mówi z nadzieją pani Ula.

Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie mł. aspirant Przemysław Kimon potwierdza, że policja włączyła się w poszukiwania. - W nocy z środy na czwartek sprawdzać będziemy monitoring z tego miejsca - informuje w rozmowie z tvn24.pl. - Niestety, kamera jest ruchoma, więc nie wiemy, czy zarejestrowała momentu, w którym ktoś mógł podnieść implant z ławki. Do tego jest to duży plac, bez targów, stoisk, nawet sklep jest daleko. Nikt nic nie widział i nie miał szans widzieć - zaznacza.

Uczciwy znalazco, pomóż!

Pani Urszuli pozostaje więc wierzyć w uczciwość znalazcy. - Może odda do sklepu z aparatami słuchowymi? Albo znalazł i nie wie co z tym zrobić i czeka tylko na informację, gdzie implant może oddać? - zastanawia się.

Postanowiliśmy pomóc pani Urszuli. Wraz z nią i szczecińską policją apelujemy więc do mieszkańców Szczecina - pomóżcie nam znaleźć implant Tomka. Czy ktoś z Państwa widział to urządzenie? Czy może ktoś z internautów tvn24.pl akurat podniósł urządzenie z ławki? Albo w okolicach godziny 17.30 był na przystanku Plac Grunwaldzki i mógł widzieć małego Tomka i jego mamę?

Jeśli tak, prosimy o kontakt. - Urządzenie można zwrócić na każdy komisariat. Można nawet zadzwonić pod 997 - informuje rzecznik prasowy szczecińskiej policji. Najlepiej zadzwonić jednak do rzecznika pod numer 0-663-997-997.

Źródło: tvn24.pl, Bild.de

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Argentyńscy senatorowie przyznali sobie 136-procentowe podwyżki. Sprawa stała się czołowym tematem w mediach. Decyzję podjęto bowiem poprzez podniesienie ręki i nie można jednoznacznie wskazać, kto jak zagłosował. Prezydent Javier Milei skrytykował decyzję o podwyżkach diet w kraju zmagającym się z kryzysem. "Tak właśnie działa kasta" - napisał w serwisie X.

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Źródło:
PAP, Buenos Aires Herald

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24