"Jarosław Kaczyński mści się na Polsce"

[object Object]
Kazimierz Marcinkiewicz w "Faktach po Faktach"tvn24
wideo 2/3

Nie ma woli, żeby upamiętnić 28. rocznicę częściowo wolnych wyborów czerwcowych, ponieważ Jarosław Kaczyński nienawidzi tej Polski - powiedział w "Faktach po Faktach" były premier Kazimierz Marcinkiewicz. - Ta Polska zabiła jego brata, tego kogo kochał. On się dziś mści na Polsce. On odwraca Polskę do góry nogami. On w Polsce chce zmienić wszystko - wyjaśnił.

4 czerwca 2017 r. minie 28 lat od pierwszych wolnych wyborów do Senatu i częściowo wolnych wyborów do Sejmu. Trzej byli prezydenci: Bronisław Komorowski, Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa zaapelowali we wspólnym liście o uczczenie rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 r.

Były premier Kazimierz Marcinkiewicz został zapytany, czy Jarosław Kaczyński uznaje rocznicę 4 czerwca. - Myślę, że uznawał - odpowiedział.

- Rozmawialiśmy na ten temat dawno temu, 10 czy 11 lat temu, jaką datę wybrać dla takiego świętowania, budowania narodu, polskości i zawsze był jakiś spór - wyjaśnił.

- Nie było tak, że ten 4 czerwca to jest data idealna, ale była brana pod uwagę, jako data ważna - dodał.

"Odwraca Polskę do góry nogami"

Marcinkiewicz stwierdził, że obecnie nie ma woli, żeby upamiętnić tę rocznicę, ponieważ Jarosław Kaczyński nienawidzi tej Polski.

- Ta Polska zabiła jego brata, tego kogo kochał. On się dziś mści na Polsce. On odwraca Polskę do góry nogami. On w Polsce zmienia i chce zmienić wszystko. Każdą instytucję, każdy instytut, urząd, osobę zarządzająca, spółkę skarbu państwa. Musi być dziś PiS - wyjaśnił były premier.

"W trumnie Kaczyńskiego fragmenty ciał dwóch innych osób"

W czwartek odbyła się konferencja prasowa na temat aktualnego stanu śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek poinformował o wstępnych wynikach ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Powiedział, że jak dotąd, po przeprowadzeniu 27 ekshumacji, stwierdzono dwa przypadki zamiany ciał, w jednym ujawniono w trumnie tylko połowę ciała zmarłego, w dziewięciu przypadkach znaleziono w trumnach części ciał kilku osób. Ujawnił, że w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego znaleziono fragmenty ciał dwóch innych osób.

Kazimierz Marcinkiewicz pytany, czy dzisiaj powiedziałby, że dobrze, iż przeprowadzane są ekshumacje, odpowiedział, że ma "mieszane uczucia". - Te 7 lat temu, gdy wydarzyła się ta katastrofa, rozmawiałem z paroma osobami, które były tam na miejscu i widziały to wszystko, opowiadały to, zdawałem sobie sprawę, w jakim stanie są te ciała, że tam ciał nie ma. To była po prostu masakra - mówił.

- Prawie rok trwają ekshumacje, a mają trwać jeszcze prawie rok. Mielibyśmy taką sytuację po katastrofie, że mielibyśmy przeszukiwane wszystkie szczątki, wszystkie elementy ciał, po to żeby je poukładać w odpowiednie trumny, w odpowiednie miejsca, czyli nie pożegnalibyśmy tych ludzi w miarę krótkim czasie po katastrofie, wtedy kiedy była narodowa trauma - mówił. - Byłoby to odłożone przynajmniej na rok, żeby to wszystko poskładać - dodał.

Marcinkiewicz o ekshumacjach: zdawałem sobie sprawę, w jakim stanie są te ciała
Marcinkiewicz o ekshumacjach: zdawałem sobie sprawę, w jakim stanie są te ciałatvn24

- Jeżeli bierzemy pod uwagę jaka była ta katastrofa, i to że sprawami zawiadywali Rosjanie, którzy do tego nie przykładają raczej specjalnej wagi, są raczej bałaganiarzami, to ja się nie dziwię, że taki jest efekt - ocenił.

Podkreślił, że niedobrze się stało, że ciała w trumnie zostały zamienione, jednak - jak powiedział - "nie robiłbym z tego wielkiej tragedii".

Marcinkiewicz zapytany, kto powinien za to odpowiadać, odparł, że pewnie prokuratorzy, którzy na samym początki zawiadywali tym procesem i pilnowali Rosjan w tej sprawie. - Jakaś polityczna odpowiedzialność członków tamtego rządu też jest. Oni trochę w tym bałaganie uczestniczyli - powiedział.

Jak zaznaczył, "po przywiezieniu ciał do Polski można było otworzyć trumny". - Nie zalecano tego, ale można było - mówił.

"Różnego rodzaju błędy i słabość państwa"

Podczas konferencji prasowej na temat aktualnego stanu śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej zastępca prokuratora generalnego pytany był o to, czy wyniki sekcji zwłok ofiar potwierdzają tezę o zamachu i wybuchu bomby termobarycznej. Marek Pasionek nie odpowiedział na to pytanie. Prowadząca konferencję uznała, że nie dotyczy ono tematu spotkania.

Kazimierz Marcinkiewicz powiedział, że Pasionek nie chciał odpowiedzieć na pytanie, ponieważ prokuratura nie znalazła dowodów na zamach.

- Nie było zamachu. To jest kłamstwo smoleńskie, którym żywieni jesteśmy przez 7 lat. Jestem przekonany, że większość ludzi, która mówi nawet te rzeczy o zamachu, doskonale wie, że żadnego zamachu nie było, że to są różnego rodzaju błędy i słabość państwa. Jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński doskonale o tym wie - mówił były premier.

Według Marcinkiewicza, PiS wykorzystuje tę tragedię tylko i wyłącznie w celach politycznych.

Kasacja w sprawie Kamińskiego

W czwartek Agata Raczkowska z działu prasowego Sądu Najwyższego podała, że nie wcześniej niż w sierpniu Sąd Najwyższy zajmie się kasacją w sprawie Mariusza Kamińskiego.

Marcinkiewicz zapytany, co jego zdaniem teraz zrobi premier Beata Szydło po orzeczeniu Sądu Najwyższego, odparł: - Myślę, że nic nie zrobi.

- Co to jest demokracja? Demokracja to jest tak, że mamy sądy, które ostatecznie rozstrzygają spory pomiędzy władzą ustawodawcza i uchwałodawcza, pomiędzy obywatelami a władzą, i pomiędzy obywatelami między sobą - mówił.

- Jest ktoś, kto to rozstrzyga. A my nie żyjemy w państwie demokratycznym, tylko żyjemy w państwie partiokratycznym. Tu rządzi partia i sądy mogą sobie działać, sędziowie mogą być niezależni, niezawiśli, tylko, że to partia będzie decydować, które wyroki i orzeczenia będziemy stosować, a których nie - wyjaśniał.

"Nawet Opole nie może się odbyć bez partyjnej legitymacji"

Jak podkreślał, żyjemy w niedemokratycznym państwie od półtora roku. - Dziś PiS zrobił już mniej więcej PRL. Nawet Opole nie może się odbyć bez partyjnej legitymacji. Wszystko jest zawładnięte przez jedną partię - mówił były premier.

- Trybunał Konstytucyjny został rozbity półtora roku temu. Kiedy prezydent złamał konstytucję i nie przyjął przysięgi od trzech legalnie powołanych sędziów, a przyjął przysięgę od trzech nielegalnie powołanych. Złamał konstytucję, o czym mówimy wszystkie wydziały prawa uniwersytetów polskich, wszystkie stowarzyszenia prawników, wszyscy prawnicy w Polsce. Inaczej mówił tylko kto? Partia - podsumował Marcinkiewicz.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM "FAKTY PO FAKTACH"

Były premier: nawet Opole nie może się odbyć bez partyjnej legitymacji
Były premier: nawet Opole nie może się odbyć bez partyjnej legitymacjitvn24

Autor: kb/sk / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24