"Proszę o pokazanie sklepu, w którym kupię wyrzutnię Buk"

"Proszę o pokazanie sklepu, w którym kupię wyrzutnię Buk"
"Proszę o pokazanie sklepu, w którym kupię wyrzutnię Buk"
tvn24
System rakietowy Buk według Rosji da się kupić 'w sklepie'tvn24

To, co Rosja mówi, jest prawie tak samo niepokojące jak to, co Rosja robi - powiedział w poniedziałek Radosław Sikorski na konferencji prasowej po spotkaniu z byłym i obecnym ministrem obrony Wielkiej Brytanii. Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że wina Rosji w konflikcie z Ukrainą jest jasna i Rosja nie tylko powinna zaprzestać walki i wspierania separatystów, ale też kłamania na temat tych wydarzeń.

To, co Rosja mówiła i mówi - najpierw o udziale w przejęciu Krymu, a teraz o dostarczaniu ciężkiej broni separatystom - jest prawie tak niepokojące, jak to, co Rosja robi - stwierdził Sikorski.

Sikorski: chce znać adres sklepu, w którym kupię T-64

Komentując konflikt na Ukrainie stwierdził, że "aby odzyskać zaufanie" Zachodu, powinna ona "zacząć mówić prawdę" i otwarcie przyznać, że próbuje oderwać od Ukrainy kolejny, po Krymie, kawałek jej ziemi.

Sikorski podkreślił, że Władimir Putin nie musi zaprzeczać obecności Rosjan w Donbasie, tak jak było na Krymie w marcu. - Prezydent Putin mówił o tym, że taki sprzęt, jakiego używają separatyści można kupić w sklepie. Proszę o pokazanie mi tego sklepu, pokazanie adresu, pod którym znajdę sklep, w którym będę mógł kupić wyrzutnię rakietową Buk lub czołgi T-64 - ironizował Sikorski.

Rosja przeprowadza agresję

Sikorski odniósł się też do poniedziałkowych słów Siergieja Ławrowa, w których ten stwierdził, że pokazane dzień wcześniej przez USA zdjęcia satelitarne rzekomych wyrzutni, z których z terytorium Rosji ostrzeliwano Ukrainę, "mają 10 dni" i są "nieaktualne", dlatego nie przedstawiają żadnej wartości. Szef polskiej dyplomacji uznał, że "nie ma różnicy" w tym, czy zdjęcia z ostrzelania mają "siedem, czy 10 dni", bo "jest to wciąż agresja na terytorium Ukrainy".

Szef polskiej dyplomacji powiedział, że UE powinna wprowadzić ciężkie sankcje przeciwko Rosji nie tylko ze względu na katastrofę malezyjskiego boeinga, ale dlatego, że "ponosi ona odpowiedzialność za dostarczanie zaawansowanej broni separatystom, wśród których dowódcze stanowiska zajmują też obywatele rosyjscy".

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: adso//gry / Źródło: TVN24 Biznes i Świat

Źródło zdjęcia głównego: wiki ( CC BY-SA 2.0) | Yuriy Lapitskiy

Tagi:
Raporty: