23. Przystanek Woodstock w pigułce. Wszystko co musisz wiedzieć o festiwalu

[object Object]
Rusza Woodstock, a w planach prawie 100 koncertówtvn24
wideo 2/23

Kilka tysięcy policjantów, strażaków, ochroniarzy i wolontariuszy. Kilkanaście kilometrów barierek. Setki tysięcy uczestników. Świetne koncerty, ale też pouczające rozmowy. A w tle tego wszystkiego wojenka między ministerstwem, a Jurkiem Owsiakiem, organizatorem "najpiękniejszego festiwalu świata". Słowem - wszystko, co musisz wiedzieć o 23. Przystanku Woodstock.

Start festiwalu w tym roku zaplanowano na 3 sierpnia. Potrwać ma do 5 sierpnia 23. Przystanek Woodstock

Niesmak pozostał również po decyzji podległej ministerstwu straży pożarnej o rezygnacji z pomocy niemieckich służb ratowniczych. Resort taki krok tłumaczył zagrożeniem terrorystycznym.

- My już nie wyrobimy - żalił się Owsiak, nieco ponad tydzień przed festiwalem, stawiając pod znakiem zapytania jego kolejną edycję. Ale tę chce mieć zrobioną, jak najlepiej i najbezpieczniej tylko można. Dlatego grzecznie spełnia wszystkie narzucone mu warunki, rozwija kilkanaście kilometrów ogrodzenia, a także posyła na pole festiwalowe w Kostrzynie nad Odrą kilka tysięcy osób, mających dbać o bezpieczeństwo woodstockowiczów.

Decyzja negatywna

"Pod górkę" zaczęło się na początku czerwca. W radiowym wywiadzie minister Mariusz Błaszczak zapowiedział, że decyzja policji dotycząca Przystanku Woodstock, podobnie jak w zeszłym roku, będzie negatywna.

- W związku z tym całe to wydarzenie będzie miało charakter imprezy masowej o podwyższonym ryzyku. Protestował organizator, zresztą w mediach prywatnych, związanych z totalną opozycją. Sam ten organizator też jest kimś, kto bardzo wyraźnie związany jest z totalną opozycją - mówił Błaszczak, podnosząc również kwestię zagrożenia terrorystycznego.

Owsiak błyskawicznie ustosunkował się do słów ministra. W oświadczeniu zapewniał, że organizacja Woodstocku jest doskonała, a standardy bezpieczeństwa najwyższe. Podkreślał, że zawsze świetnie mu się pracowało i z policją, i ze strażą pożarną. Prosił także, aby nie upolityczniać festiwalu.

Bez Niemców

W ogóle przez obie strony sporu, słowo bezpieczeństwo używane w kontekście Przystanku odmieniane było przez wszystkie przypadki. Tym bardziej zadziwiła decyzja MSWiA i podległej mu straży pożarnej o rezygnacji z pomocy niemieckiej straży pożarnej i Technisches Hilfswerk (federalnej służby powołanej do szeroko pojętej pomocy technicznej), które rokrocznie pomagały przy zabezpieczeniu festiwalu.

Ministerstwo ustami gorzowskiej straży tłumaczyło swoją decyzję względami bezpieczeństwa. - Zmienia się koncepcja zabezpieczenia festiwalu. Biorąc pod uwagę zagrożenie terrorystyczne, które istnieje w Europie, staramy się ograniczyć ludzi spoza państwowej straży pożarnej. W związku z tym ograniczyliśmy udział jednostek OSP, jak również kolegów z Niemiec - tłumaczył w rozmowie z portalem tvn24.pl Dariusz Szymura, rzecznik lubuskiej straży pożarnej.

Polska straż pożarna rezygnuje z pomocy niemieckich kolegów
Polska straż pożarna rezygnuje z pomocy niemieckich kolegówTVN24 Poznań

Szef WOŚP skomentował decyzję służb. Stwierdził, że zakończenie współpracy z sąsiadami "jest bulwersujące i wysoce niezrozumiałe".

Głos w tej sprawie zabrał również Dietmar Woidke, koordynator rządu RFN ds. polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, a jednocześnie premier Brandenburgii. W piśmie do sekretarza stanu Jakuba Skiby, koordynatora współpracy polsko-niemieckiej w rządzie RP, wyraził zdziwienie, że strona polska uzasadnia odmowę pomocy potencjalnym zagrożeniem terrorystycznym, ale podkreślił, że byłby bardzo zadowolony, gdyby temat współpracy transgranicznej został jeszcze raz rozważony przez odpowiednie osoby odpowiedzialne za służby porządkowe.

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Skiba zalecił, aby straż pożarna raz jeszcze dokonała analizy bezpieczeństwa festiwalu, ale poprosił również, aby nasi zachodni sąsiedzi skupili się na zabezpieczeniu granicy, tak, by do Polski nie przedostali się terroryści.

Ostatecznie nic nie zmieniło początkowej decyzji o rezygnacji z pomocy niemieckich sił.

Zgoda jest, ale warunki też

W czasie kiedy Owsiak i Błaszczak prowadzili w mediach korespondencyjną wojenkę, zespół urzędników w Kostrzynie nad Odrą analizował wniosek złożony do urzędu miasta przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. To właśnie do burmistrza należało ostatnie słowo. Po zapoznaniu się z wszystkimi opiniami dołączonymi do wniosku (m.in. z tą "druzgocącą" policyjną), Andrzej Kunt 25 lipca w końcu wydał decyzję.

- Po analizie wniosku od fundacji WOŚP wydałem zezwolenie na zorganizowanie festiwalu. Nie mogłem wydać innej opinii, ponieważ organizator złożył wszystkie wymagane dokumenty w terminie. Nie widziałem podstaw prawnych, aby odmówić organizacji imprezy - komentował burmistrz Kostrzyna nad Odrą.

W liczącej 12 stron decyzji Kunt precyzyjnie wskazał jakie warunki musi spełnić organizator, aby poziom zabezpieczeń był adekwatny do liczby uczestników Przystanku Woodstock, a także potencjalnego zagrożenia terrorystycznego.

Formalnie w ramach festiwalu wyodrębnione zostały 4 imprezy masowe: Duża Scena, Mała Scena, Akademia Sztuk Przepięknych oraz Pokojowa Wioska Kryszny, z czego dwie pierwsze mają status imprezy o podwyższonym ryzyku. W obrębie wszystkich scen picie alkoholu jest zabronione.

Mapa festiwalu, a na niej zaznaczone wszystkie sceny i punkty istotne dla każdego Woodstockowicza:

Teren całego festiwalu, podobnie jak rok temu, został ogrodzony (czerwona, przerywana linia) | WOŚP

Organizator we wniosku wskazał szacowaną liczbę uczestników festiwalu, która nie została zaakceptowana przez urząd miasta. Bazując na zeszłorocznym doświadczeniu, a także tegorocznej opinii policji, burmistrz stwierdził, że realna liczba uczestników będzie większa niż wynika to z deklaracji WOŚP.

I tak - na Dużej i Małej Scenie fundacja deklarowała kolejno 30 tys. i 10 tys. widzów, natomiast decyzją magistratu liczbę uczestników koncertów należy szacować na 50 tys. i 15 tys. Podobnie ma się sprawa z szacunkową liczbą osób, które przez wszystkie dni trwania festiwalu pojawią się na jego terenie. W tym przypadku WOŚP wskazał, że będzie to ok. 300 tys. osób. Analiza przeprowadzona przez urząd miasta wykazała, że uczestników może być nawet 400 tys.

Wszystkie te wartości mają niebagatelny wpływ na organizację. Organizator ze swojej strony musi w takim wypadku zatrudnić więcej ochroniarzy, co niesie za sobą dodatkowe koszty.

"Spirala żądań"

Wszystkie te decyzje nałożyły na organizatora dodatkowe, nieprzewidziane wcześniej wydatki. - My już nie wyrobimy, nie damy rady. Ta spirala żądań wobec tylko naszego festiwalu od dwóch lat jest masakryczna - przyznawał w emocjonalnym wystąpieniu Jurek Owsiak. - Urzędowo nie dajemy rady. To jest po prostu "przybicie do ściany" - dodawał.

"My już nie wyrobimy, nie damy rady". Owsiak z apelem
"My już nie wyrobimy, nie damy rady". Owsiak z apelemkręciołatv/Facebook

Zwrócił się także do organizacji i związków wyznaniowych z apelem czy ktoś nie przyjąłby Przystanku Woodstock pod swoje skrzydła. Zwrócił uwagę, że tego typu organizacje muszą spełniać mniej wymagań w przypadku organizacji tego typu imprez. Nie wykluczył, że wówczas festiwal zostałby zorganizowany w innym miejscu niż Kostrzyn nad Odrą.

Ale nie ma co w tej chwili patrzeć w przyszłość. Dla organizatora liczy się tylko tu i teraz. Dlatego zgodnie z zapowiedziami, wszystko zostało dopięte na ostatni guzik.

Woodstock w liczbach

Mówiąc o bezpieczeństwie, chodzi przede wszystkim o ludzi. Przez kilka dni festiwalu o dobro woodstockowiczów dbać będzie ok. 4300 przeszkolonych i wykwalifikowanych ludzi.

Zdecydowanie najwięcej swoich przedstawicieli ma policja. Do Kostrzyna nad Odrą delegowanych zostało ponad 1500 funkcjonariuszy.

Policja zabezpiecza Kostrzyn nad Odrą
Policja zabezpiecza Kostrzyn nad OdrąKWP Lubuskie

- Zagrożenia jakie notowane są w Europie Zachodniej, nakazują policji pełną mobilizację i definiowanie zdarzeń, które mogą mieć miejsce także i w Polsce. Dlatego do Kostrzyna nad Odrą zjechali policjanci z wielu miejsc w kraju. Możemy liczyć na wsparcie oddziałów z Warszawy, Łodzi, Poznania, Kielc, Lublina, Płocka, Radomia, Opola, Bydgoszczy. Wspólnie ze swoimi dowódcami stanowią jeden organizm, który funkcjonuje bardzo profesjonalnie - zapewnia Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji, która stanowi trzon zabezpieczenia.

Wspólnie z policją pracować będą strażacy. W tym roku tylko z Polski i tylko zawodowcy (bez kolegów z Niemiec i oddziałów OSP), o czym wspomniane zostało we wcześniejszej części tekstu. Ich będzie ponad 150.

Oprócz policji i straży, zaangażowane w zabezpieczanie Woodstocku zostały inne państwowe służby, takie jak: straż graniczna, straż ochrony kolei, inspektorzy sanitarni i handlowi i kilka innych. Łącznie będzie to ponad 2100 osób. Funkcjonariusze do dyspozycji mają około 500 pojazdów.

Ponad 2100 funkcjonariuszy służb państwowych będzie dbać o bezpieczeństwo na festiwalu | tvn24

Ale Przystanek Woodstock to nie tylko "państwówka". Przede wszystkim to siły zaprzęgnięte do pracy przez samego organizatora. Tradycyjnie, jak co roku, pokojowy patrol (przeszkolona służba informacyjna) w ramach wolontariatu będzie pomagać festiwalowiczom w potrzebie. Z kolei niebieski patrol (profesjonalni ochroniarze) będzie się skupiać stricte na kwestiach związanych z bezpieczeństwem. Na Woodstocku nie może zabraknąć też medyków.

Ludzi Owsiaka będzie mniej więcej tyle, co funkcjonariuszy służb państwowych - łącznie ponad 2100 osób.

Siły organizatora Przystanku Woodstock | tvn24

Do Kostrzyna nad Odrą przybywa coraz więcej osób, docierają głównie pociągami i samochodami. Przewozy Regionalne przygotowały 80 specjalnych składów musicREGIO, które przywożą imprezowiczów z całego kraju.

Na polu festiwalowym na gości czeka 1100 przenośnych toalet. Cały teren ogradza kilkanaście kilometrów barierek. Zaplecze organizacyjne (sklepy, punkty medyczne, itp.) stanowić będzie 75 namiotów o łącznej powierzchni 6486 metrów kwadratowych.

Jeszcze przed festiwalem w samym Kostrzynie nad Odrą, ale też wokół Przystanku, zmieniona została organizacja ruchu. Zamknięte zostały: ul. Północna na odcinku Al. Milenijnej do ronda Woodstock, Al. Milenijna, ul. Prosta i pozostała część ul. Północnej, ul. Sportowa (do Osiedle Leśnego) oraz ul. Dworcowa, ul. Piastowska i część ul. Sikorskiego.

Wszystko rozrysowane zostało na tej mapie:

Mapa dojazdu na teren festiwaluWOŚP

Koncerty, spotkania, warsztaty

Jak co roku, organizatorzy przygotowują dla uczestników multum ciekawych atrakcji wszelkiej maści. Od 3 sierpnia (a tak naprawdę już od 2, kiedy startują pierwsze zajęcia) do 5 sierpnia każdy znajdzie coś dla siebie. Łączna ilość wszystkich aktywności takich jak koncerty, warsztaty, spotkania, spektakle czy wykłady wynosi prawie 850.

Najważniejsza rzecz jasna jest muzyka. Na 4 scenach odbędzie się prawie 100 koncertów, w tym takich wykonawców jak: Archive, House of Pain, Mando Diao, a z polskich akcentów Hey, czy Łąki Łan.

CAŁY LINE-UP NA STRONIE ORGANIZATORA

Bardzo popularne wśród woodstockowiczów są również spotkania w Akademii Sztuk Przepięknych. Co roku zapraszani są politycy, aktorzy, dziennikarze, muzycy, czy duchowni, z którymi rozmawia się na każdy temat. W tym roku będą to m.in. gen. Mirosław Różański, Robert Biedroń, o. Paweł Gużyński, czy Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.

Jak zwykle Przystanek Woodstock jest podziękowaniem dla wolontariuszy za ich pracę podczas finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Organizowany od 1995 roku festiwal odbywa się dzięki pieniądzom z datków i od sponsorów, jest bezpłatny dla uczestników. Od 2004 roku miastem gospodarzem jest Kostrzyn nad Odrą. Rokrocznie bawi się na nim kilkaset tysięcy ludzi.

Orkiestra w tym roku pobiła rekord. Zebrano ponad 105 milionów złotych.

Autor: Igor Białousz / Źródło: TVN24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Marek Lapis/FORUM

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24