Robert Biedroń dla tvn24.pl: Marzę o ślubie w słupskim ratuszu

Robert Biedroń: Marzę o ślubie w słupskim ratuszu
Robert Biedroń: Marzę o ślubie w słupskim ratuszu
Jacek Morgaś | tvn24
Robert Biedroń: Słupsk zmienił całe moje życieJacek Morgaś | tvn24

- Mamy wyjątkowy ratusz w Słupsku i nasz ślub pięknie by tu wyglądał. Marzę, że w ciągu czterech lat to będzie możliwe - opowiada o planach na przyszłość w rozmowie z tvn24.pl Robert Biedroń. Nowy prezydent Słupska mówi też o nietypowym prezencie, który dostał po zaprzysiężeniu, oraz o tym, co najbardziej przeraża go w nowej roli i dlaczego lubi trudne wyzwania.

Od niemal dwóch tygodni oficjalnie rządzi w Słupsku i jak zapewnia, pracy mu nie brakuje. Robert Biedroń ma aż do lutego kalendarz wypełniony spotkaniami od rana do wieczora. Z nami spotkał się w swoim nowym gabinecie, żeby opowiedzieć o wodzie święconej, zielonej wizji miasta i pierwszych krokach w nowej roli. Już poza murami urzędu mówił też o tym, jak Słupsk zmienił życie jego i Krzysztofa Śmiszka, wieloletniego partnera, który na co dzień mieszka i pracuje w Warszawie.

- Tvn24.pl: Można już powiedzieć, że Robert Biedroń na stałe związał się ze Słupskiem?

Robert Biedroń: Przeniosłem już serce, ale nie zdążyłem jeszcze wielu innych rzeczy. Mam piękne mieszkanie z widokiem na ratusz, do którego przeniosę się przed świętami.

- Gdzie spędza pan święta?

RB: W Gdyni. Obiecałem mamie i siostrze. Do Słupska wracam na sylwestra. Spędzę go z mieszkańcami, ale będą przy mnie też najbliżsi: partner, rodzina, przyjaciele.

- Przeprowadzka do Słupska na pewno niesie za sobą dużo zmian. Która z nich najbardziej przeraża?

RB: Odległość. Mój partner został w Warszawie. Chociaż przez 12 lat przyzwyczailiśmy się i do tego, bo mój partner przez dwa lata pracował w Brukseli, więc ten test mamy już za sobą. Wiemy, jak prowadzić związek na odległość. Chociaż serce nie chce tego przepracować, więc kiedy pani ze mną o tym rozmawia, moje serce krwawi.

- Jak pana partner zareagował, kiedy wygrał pan wybory w Słupsku?

RB: Chyba był trochę wściekły, że znowu musi się z kimś mną dzielić, a on by chciał mnie mieć dla siebie. Wie pani, jak to jest. Jak się kogoś kocha, to człowiek marzy o tym, żeby być razem ciągle. Trzymam za niego kciuki, bo to nie jest dla niego łatwe. Dla mnie zresztą też, ale dajemy radę.

- Padały już jakieś propozycje, czy chciałby spróbować na jakiś czas zamieszkać w Słupsku?

RB: Po tym, jak zostałem wybrany prezydentem Słupska, Krzysiek zapytał na Facebooku, czy w Słupsku jest Starbucks (śmiech). On tam nie chodzi, ale to pewnie dla niego jest jakiś symbol. Chyba chciałby, żeby w Słupsku go otworzyli. W Sejmie usłyszałem, że ja powinienem to zrobić, ale kubki powinny być tęczowe.

Robert Biedroń: Przeraża mnie odległość, ale damy radę
Robert Biedroń: Przeraża mnie odległość, ale damy radęJacek Mograś | tvn24

- Ważna jest dla was akceptacja mieszkańców Słupska? W końcu zwycięstwo homoseksualnego kandydata było niemałą sensacją nie tylko w Polsce.

RB: Na pewno. Szczególnie dla mojego partnera, który był świadkiem wielu nieprzyjemnych sytuacji i bardzo się o mnie boi. Już po wyborach, kiedy szliśmy ulicami Słupska i mnóstwo osób gratulowało mi, krzyczało, że na mnie głosowali, wtedy zobaczył, że jestem w bezpiecznych rękach, że nic złego mi się nie stanie. Dzięki temu chyba się uspokoił.

- A wcześniej zdarzyły się tu jakieś przykre dla pana sytuacje?

RB: W Słupsku? Nigdy. Były dwie takie sytuacje, gdzie moja orientacja miała znaczenie. Pierwsza podczas meczu naszej lokalnej drużyny piłki nożnej, kiedy poszedłem i część kibiców zaczęła wykrzykiwać jakieś obraźliwe homofobiczne hasła, ale ja zostałem. Potem już po wyborach podszedł do mnie kibic, który powiedział, że on był na tym meczu i krzyczał te hasła, ale on mnie szanuje, bo kandydatów tutaj było ośmiu i oni się spodziewali, że przyjdą, ale żaden się nie pojawił. Tylko ja przyszedłem, a najmniej się mnie spodziewali. Ten chłopak powiedział mi, że mam jaja, skoro odważyłem się przyjść na ten mecz, że się skonfrontowałem z nimi i byłem w stanie to znieść, i dlatego oni na mnie zagłosowali. To było bardzo miłe, chociaż same ich okrzyki wtedy były trudne dla mnie.

I druga sytuacja, kiedy jakaś kobieta na ulicy zaczęła krzyczeć, że gej nie może być prezydentem. Później krzyknęła, że żyd też nie może być prezydentem. Ja zapytałem: dlaczego?, ona odpowiedziała: "bo tylko Polak może być prezydentem". Tak jakby gej czy żyd nie mogli być Polakami. Ale to były tylko dwa takie momenty, nie warto ich nawet pamiętać.

- Mieszkańcy przyjęli pana ciepło. Ludzie zatrzymują się, żeby pana poznać, a nie obrażać. To naprawdę Polska?

RB: To faktycznie fajne, bo w naszym kraju rzadko się zdarza. Chyba byłem ostatnią osobą, która spodziewała się tego, że dożyje takiego momentu. Mój partner o tym wie i moja mama, i chyba nikt z naszej trójki nie marzył o tym. Pamiętam, kiedy mama dowiedziała się, że jestem gejem. To był dla niej chyba najtrudniejszy moment w życiu. Pamiętam, jak mówiła mi, żebym nikomu nie mówił, że jestem gejem. Że to zrujnuje mi karierę, co ludzie powiedzą, że taki wstyd. Myślę, że nie spodziewała się tego, że kiedyś to przestanie być wstydem, a dla ludzi stanie się obojętne, bo zaczną doceniać kompetencje, a nie orientację seksualną. Chyba była teraz bardzo dumna.

Robert Biedroń: Słupsk zmienił całe moje życie
Robert Biedroń: Słupsk zmienił całe moje życieJacek Morgaś | tvn24

- Podczas tych wyborów wiele osób zdecydowało się w kampanii ujawnić swoją orientację. To "efekt Roberta Biedronia"?

RB: Wszyscy mi mówią, że już tyle lat daję odwagę innym. Pamiętam czasy, kiedy sam odkrywałem, że jestem gejem. Nawet nie wiedziałem, że to się mówi "gej". Wtedy marzyłbym, żeby była taka osoba, na której mógłbym się wzorować.

- Kiedy przyjdzie czas na realizację prywatnych planów? Mówił pan, że chce wziąć ślub ze swoim partnerem?

RB: Wie pani, jaki mamy piękny ratusz w Słupsku, jak ten ślub pięknie by tu wyglądał? Ja marzę o tym, że to będzie możliwe, kiedy parlamentarzyści pochylą się nad projektem o związkach partnerskich. To wydaje się oczywiste, że w XXI wieku dwie dorosłe osoby, które się kochają, są ze sobą 12 lat, opiekują się sobą, powinny mieć prawo decydować o swoim życiu. Ja każdego dnia myślę o tym, czy u mojego partnera wszystko jest w porządku, bo wiem, że jeśli nie będzie, to znajdziemy się w straszliwej sytuacji, kiedy ja nie będę mógł decydować o jego życiu i zdrowiu. Jeżeli ja umrę albo on umrze, to nie będę mógł go pochować, bo nie będę miał żadnych praw do tego. Żaden testament ani żadna umowa tego nie zmieni.

- Co na to pana partner, podoba mu się słupski ratusz?

RB: (Śmiech) Jeśli ktoś marzy o pięknym ślubie w pięknym miejscu, to gdzie jak nie tutaj. Słupsk pokazał, że sprawia cuda, więc jeśli ktoś chce mieć cudowne małżeństwo, to tylko tutaj.

- Po wyborach posypały się gratulacje. Które były najbardziej zaskakujące?

RB: (Śmiech) Woda święcona od księdza Jana Giriatowicza. Tuż przed kampanią mnie pobłogosławił, później dostał za to po głowie od biskupów, a po kampanii podarował mi wodę święcona. Mam ją w szafce, ale jeszcze się nie oblałem. Trochę się boję.

W prezencie dostał święconą wodę. Biedroń chce przyciągać do Słupska
W prezencie dostał święconą wodę. Biedroń chce przyciągać do SłupskaJacek Morgaś | tvn24

- Podobno są do pana bardzo długie kolejki?

RB: Bardzo. Obiecałem, że będę prezydentem, który będzie często spotykał się z mieszkańcami i jestem przerażony tym, że są ludzie, którzy mogą pomyśleć, że ja nie mam dla nich czasu.

- Co najbardziej przekonało te 57 procent, że na pana zagłosowali?

RB: Myślę że wiarygodność. Rozmawiając z ludźmi na ulicy, przekonałem ich, że ja naprawdę chcę dokonać zmiany, a mój program to nie ściema. To sprawiło, że dostałem od nich ogromny mandat zaufania.

- Od czego zaczął pan pracę w urzędzie?

RB: Od odkurzania. Nawet w sensie dosłownym, bo okazuje się, że niektóre szafki trzeba przewietrzyć. Znajdujemy buty pracowników, których dawno tu nie ma, albo stare kanapki, ale to najprostsza rzecz. Gorzej z tymi trudniejszymi problemami jak zadłużenie miasta.

- W najbliższym czasie można spodziewać się zaskakujących decyzji? Może pójdzie pan w ślady innych samorządowców, z których większość zaczyna od likwidacji straży miejskiej.

RB: Zacząłem z przytupem, teraz potrzebne są realne działania. Miałem już spotkanie z komendantem straży miejskiej i daliśmy sobie rok czasu, żeby udowodnić, że są potrzebni. Ja nawet im pomogę, ale jeśli w ciągu roku straż nie zmieni swojego nastawienia do społeczeństwa to będziemy się musieli pożegnać.

- Stawia pan na odnawialne źródła energii?

RB: Będę walczyć o powstanie Instytutu Zielonej Energii - instytucji rządowej, która będzie koordynowała prace różnego rodzaju środowisk, m.in. akademickich czy biznesu. Słupsk stanie się zagłębiem odnawialnych źródeł energii. Mamy do tego potencjał: firmy inwestujące w odnawialne źródła energii, wyższe szkoły, które mogą kształcić naukowców.

- Słońce i wiatr wystarczą, żeby obniżyć rachunki za prąd o połowę, tak jak pan zapowiadał?

RB: Wiele miast to zrobiło - dzięki pozyskiwaniu energii z paneli fotowoltaicznych czy z wiatraków. Sami mieszkańcy produkują tą energię, nawet ją sprzedają. W połowie grudnia powołam pełnomocniczkę ds. Zielonego Miasta, która będzie odpowiadała m.in. za działanie instytutu i obniżanie cen prądu. Obiecałem, że stanie się to w perspektywie 10-15 lat, i myślę że słowa dotrzymam.

Wizja "zielonego miasta" Roberta Biedronia
Wizja "zielonego miasta" Roberta BiedroniaJacek Morgaś | tvn24

- Skąd na to wszystko pieniądze ?

RB: Pieniądze to nasz największy problem, przy tak dużym zadłużeniu na inwestycje niewiele zostaje. Słupsk nie do końca radził sobie z pozyskiwaniem środków z UE. Będziemy uczyć się od Sopotu, gdzie na jednego mieszkańca przypada 30 tys. zł ze środków unijnych. U nas to zaledwie 4 tys. zł. Ja sam mieszkałem przez wiele lat w Gdyni i wiem, jak bardzo rozwija się to miasto. Na pewno prezydent Szczurek jest dla mnie wzorem. Zresztą jesteśmy już po wstępnych deklaracjach, że będziemy współpracować.

- Czy to obecne zainteresowanie Słupskiem i nowym prezydentem pomaga, czy przeszkadza?

RB: Musimy ściągać inwestorów, a Słupsk nigdy nie miał takiej popularności jak teraz. Mam nadzieję, że to przełoży się na zainteresowanie. Do tej pory nawet niewielu parlamentarzystów interesowało się tym miastem. Na moim zaprzysiężeniu były ich tłumy, to miasto chyba w życiu tylu nie widziało. Już myślę, jak przyciągnąć ich do Słupska. Posłanka Wróbel obiecała, że będzie ze mną jeździć na rowerze (śmiech). To będzie na pewno niezła atrakcja. Niech Słupsk stanie się modny.

Autor: Rozmawiała Wioleta Stolarska/iga / Źródło: TVN24 Pomorze

Źródło zdjęcia głównego: Robert Biedroń

Pozostałe wiadomości

Juraj Cintula, który w środę strzelał do premiera Słowacji, został przesłuchany przez prokuraturę. Decyzją sądu trafił już do aresztu tymczasowego. Jak się okazuje, napastnik miał kontakty z prorosyjską grupą paramilitarną Słowaccy Rekruci. Ekipa "Faktów" TVN dotarła do niepublikowanych wcześniej nagrań ze spotkań grupy, na których widać napastnika.

Juraj Cintula i jego powiązania z prorosyjską, paramilitarną organizacją. "Był tam najważniejszym mówcą"

Juraj Cintula i jego powiązania z prorosyjską, paramilitarną organizacją. "Był tam najważniejszym mówcą"

Źródło:
Fakty TVN

W kraju związkowym Saary na zachodzie Niemiec doszło do poważnych powodzi. Woda zalała ulice wielu miast, wdarła się do piwnic i spowodowała osunięcia ziemi. W sobotę tereny dotknięte kataklizmem odwiedził kanclerz Niemiec Olaf Scholz.

Najtrudniejsza sytuacja od ponad 30 lat. "Należy spodziewać się ogromnych szkód"

Najtrudniejsza sytuacja od ponad 30 lat. "Należy spodziewać się ogromnych szkód"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, tagesschau.de, BR24, PAP

Trzech turystów z Hiszpanii i trzech Afgańczyków zginęło w piątkowej strzelaninie na bazarze w Bamianie w środkowym Afganistanie. Rannych jest osiem osób. Afgańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przekazało, że zatrzymano siedem osób, które mogą mieć związek z zamachem.

Zamach w Afganistanie. Nie żyją turyści

Zamach w Afganistanie. Nie żyją turyści

Źródło:
PAP

Do tych wszystkich, którzy podejmowali decyzje w sprawie poczty, mam po prostu czysty, ludzki żal. Nie musieliśmy dochodzić do tego miejsca, w którym dzisiaj jesteśmy - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Poczty Polskiej Sebastian Mikosz. Przyznał, że według niego spółka "przespała wzrost kilku usług, nie tylko rynku kurierskiego". Mówił także o pomyśle przedszkola na poczcie.

Nowy prezes Poczty Polskiej: mam czysty, ludzki żal

Nowy prezes Poczty Polskiej: mam czysty, ludzki żal

Źródło:
TVN24

Biały Dom nie jest zadowolony z decyzji prezydenta Francji o zaproszeniu przedstawiciela Rosji na nadchodzące obchody 80. rocznicy lądowania aliantów w Normandii - pisze Politico. Ostro zareagował również szef jednej z komisji Izby Reprezentantów. Michael McCaul ocenił, że "to rozczarowujące", a "zaproszenie ma miejsce, gdy Rosja otwarcie grozi kolejną wojną światową".

Francja zaprasza Rosję na rocznicę lądowania w Normandii. Biały Dom "nie jest zachwycony"

Francja zaprasza Rosję na rocznicę lądowania w Normandii. Biały Dom "nie jest zachwycony"

Źródło:
PAP

Trwa rosyjska ofensywa na Wowczańsk i okoliczne miejscowości w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy. Władze lokalne podają, że w mieście pozostało około stu osób, ale zaznaczają jednocześnie, że "wróg nie zdobył miasta". Ewakuacja mieszkańców jest utrudniona przez ciągły ostrzał.

Dramatyczna sytuacja w Wowczańsku na wschodzie Ukrainy. W mieście pozostało sto osób

Dramatyczna sytuacja w Wowczańsku na wschodzie Ukrainy. W mieście pozostało sto osób

Źródło:
PAP

W sobotę odbyły się obchody 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino. Na znanej polskiej nekropolii we Włoszech prezydent Andrzej Duda mówił, że "polegli tu żołnierze wołają do Europy o odpowiedzialność". - Wołają: nie dopuście do tego, aby rosyjski imperializm rozlał się na inne kraje - przemawiał. Mówił też, że ruski mir to "wysysanie krwi" z innych narodów.

Prezydent Duda: wierzę, że Europa nie pozwoli rosyjskiemu imperializmowi zagarniać krajów i niewolić ludzi

Prezydent Duda: wierzę, że Europa nie pozwoli rosyjskiemu imperializmowi zagarniać krajów i niewolić ludzi

Źródło:
TVN24

Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili zawetowała ustawę o zagranicznych agentach. Od tygodni przeciwko kontrowersyjnemu prawu protestowały tysiące Gruzinów. Partia władzy ma jednak dość głosów, by to weto odrzucić.

Ustawa o zagranicznych agentach zawetowana

Ustawa o zagranicznych agentach zawetowana

Źródło:
Reuters, PAP, Civil Georgia

Lekarz z Ukrainy Andrij K. jest podejrzany o zabójstwo 86-letniego Daniela Z., poprzez odłączenie go od urządzeń podtrzymujących życie. Do ministra sprawiedliwości trafił list otwarty w jego obronie podpisany przez dwa tysiące lekarzy, pielęgniarek, profesorów i autorytetów w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii.

Lekarz z zarzutem zabójstwa po odłączeniu pacjenta od urządzeń podtrzymujących życie. "Nie jest winny"

Lekarz z zarzutem zabójstwa po odłączeniu pacjenta od urządzeń podtrzymujących życie. "Nie jest winny"

Źródło:
PAP

Nowa ustawa pomocowa dla Ukraińców od 1 lipca likwiduje dopłaty w wysokości 40 złotych dziennie dla osób i instytucji, które goszczą naszych wschodnich sąsiadów. Ustawa ma też przedłużyć legalny pobyt osób uciekających przed wojną aż do końca września 2025 roku i uzależnić wypłatę świadczenia 800 plus od tego, czy dzieci faktycznie chodzą do szkoły.

Nowe zasady pomocy dla obywateli Ukrainy. Nie będzie już dopłaty 40 złotych na dobę za osobę

Nowe zasady pomocy dla obywateli Ukrainy. Nie będzie już dopłaty 40 złotych na dobę za osobę

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rozporządzenie, na pierwszy rzut oka, nie budzi wątpliwości konstytucyjnych - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Marek Safjan, były sędzia TSUE i były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Odniósł się do decyzji prezydenta Warszawy o zakazie symboli religijnych w warszawskim ratuszu. Przyznał, że wymaga to jednak analizy TK. - A my nie mamy tego Trybunału i na tym polega problem - zaznaczył.

Spór o symbole religijne. Trybunał Konstytucyjny "nie daje dostatecznej wiarygodności, żeby rozstrzygnąć sprawę"

Spór o symbole religijne. Trybunał Konstytucyjny "nie daje dostatecznej wiarygodności, żeby rozstrzygnąć sprawę"

Źródło:
TVN24

To rzecz zupełnie naturalna, że język się cały czas zmienia. Jeżeli się nie będzie zmieniał, to po prostu w pewien sposób umrze - powiedział w TVN24 Maciej Makselon, polonista i nauczyciel akademicki. Komentował zmiany w ortografii, które zdecydowała się wprowadzić Rada Języka Polskiego. Zaznaczył, że ma uwagę do jednej. Mówił o niej, że "to trochę tak, jak dać komuś w pysk, ale z wyrazami szacunku".

Zmiany w ortografii do "przyklaśnięcia". Ale jedna "trochę jak dać komuś w pysk, ale z wyrazami szacunku"

Zmiany w ortografii do "przyklaśnięcia". Ale jedna "trochę jak dać komuś w pysk, ale z wyrazami szacunku"

Źródło:
TVN24

Drugi rok z rzędu w Wielkiej Brytanii spadła liczba miliarderów, choć majątek otwierającej listę najbogatszych mieszkańców rodziny Hinduja wzrósł po poziomu, jakiego nikt wcześniej w jej historii nie osiągnął - wynika z dorocznego rankingu "The Sunday Times Rich List". Dopiero na 258. miejscu jest król Wielkiej Brytanii Karol III, którego majątek został oszacowany na 610 milionów funtów. Wyżej od niego znajduje się premier Rishi Sunak.

Najbogatsi ludzie w Wielkiej Brytanii. Król Karol w trzeciej setce

Najbogatsi ludzie w Wielkiej Brytanii. Król Karol w trzeciej setce

Źródło:
PAP

Prokuratura postawiła zarzuty mężczyźnie, który jest podejrzany o brutalne zabójstwo swojej matki. W czwartek, w jednym z mieszkań na Mokotowie, odnaleziono ciało starszej kobiety. 50-latek został aresztowany.

Brutalne zabójstwo starszej kobiety. Jej syn usłyszał zarzuty i został aresztowany

Brutalne zabójstwo starszej kobiety. Jej syn usłyszał zarzuty i został aresztowany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stany Zjednoczone dostarczyły Ukrainie sprzęt artyleryjski z zastrzeżeniem, że nie może być on używany do ataków na terytorium Rosji. Dziennik "Wall Street Journal" podaje, że Ukraina zwróciła się o zezwolenie na użycie broni także w Rosji. "Władze amerykańskie nadal rozważają ukraiński wniosek" - podaje amerykańska gazeta.

Media: Ukraina zwróciła się o zezwolenie na użycie amerykańskiej broni na terytorium Rosji

Media: Ukraina zwróciła się o zezwolenie na użycie amerykańskiej broni na terytorium Rosji

Źródło:
PAP

Zmiany klimatu negatywnie oddziałują na ludzi z chorobami mózgu - twierdzą brytyjscy naukowcy na łamach pisma "Lancet Neurology". Z badań wynika, że szczególnie niebezpieczne są ekstrema związane z temperaturą powietrza i jej duże wahania.

Zbadali wpływ zmian klimatu na chorych. Ci pacjenci są szczególnie narażeni

Zbadali wpływ zmian klimatu na chorych. Ci pacjenci są szczególnie narażeni

Źródło:
PAP

Kleszcz afrykański, nazywany też wędrownym, pojawił się w Europie, a być może także w Polsce. Maciej Grzybek z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego wyjaśnił na antenie TVN24, że badanie obecności tego pajęczaka w naszym kraju jest ważne ze względu na przenoszone przez niego choroby. Jak opowiadał, każdy z nas może pomóc w poszukiwaniach.

Kleszcz afrykański. Ekspert o tym, jak poważne stanowi zagrożenie

Kleszcz afrykański. Ekspert o tym, jak poważne stanowi zagrożenie

Źródło:
TVN24, tvnmteo.pl

Pogoda zachęca do leśnych wycieczek, jednak w ten weekend lepiej zrezygnować z takiego sposobu spędzania czasu. Służby ostrzegają, że ściółka w lasach jest bardzo sucha i podatna na najmniejsze źródło ognia, które może wywołać pożar. Co zrobić, jeżeli zobaczymy, że w lesie wybuchł ogień?

Co robić, gdy zauważy się pożar lasu

Co robić, gdy zauważy się pożar lasu

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Szczegółowa analiza sprawy skłoniła mnie do tego, żeby tego ułaskawienia udzielić - powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda. Odniósł się do decyzji w sprawie samotnej matki czwórki dzieci, skazanej na trzy lata więzienia za ugodzenie nożem sąsiada. - To był czyn specyficzny, to była obrona przez nią miru domowego, to była obrona jej rodziny - mówił Duda.

Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji

Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji

Źródło:
PAP, TVN24

Polacy pokochali wyjazdy do krajów basenu Morza Śródziemnego. W tym sezonie mogą liczyć na tańsze wycieczki z biurami podróży do krajów takich jak Turcja, Egipt czy Hiszpania - wskazują eksperci rynku turystycznego. A to w dużej mierze za sprawą zagoszczenia na naszym rynku dwóch nowych touroperatorów. Umocnienie się polskiej waluty i spadki cen paliwa również miały wpływ na tegoroczne przeceny.

Polski język będzie słychać wzdłuż i wszerz. "Król jest jeden"

Polski język będzie słychać wzdłuż i wszerz. "Król jest jeden"

Źródło:
tvn24.pl

W piątek przyznano nagrody imienia Janusza Korczaka 2024. Wśród laureatów znalazła się między innymi Justyna Suchecka z redakcji tvn24.pl. "Jestem bardzo dumna i wzruszona, że mogę się znaleźć w takiej drużynie" - napisała dziennikarka.

Przyznano Nagrody Korczaka 2024. Wśród laureatów dziennikarka tvn24.pl

Przyznano Nagrody Korczaka 2024. Wśród laureatów dziennikarka tvn24.pl

Źródło:
tvn24.pl, Głos Nauczycielski

Europejczycy sobie budowali i budują całkiem nowy system polityczny. System integracji, który nie jest imperium i nie jest państwem narodowym, a który służy obywatelom i funkcjonuje bardzo dobrze - mówił o Unii Europejskiej prof. Timothy Snyder z Uniwersytetu Yale. Podkreślał też, że "my jesteśmy dłużnikami (Ukraińców - red.), nie odwrotnie". - Rosja stoi na przeszkodzie lepszej ukraińskiej przeszłości - mówił historyk w rozmowie z dziennikarzem TVN24 BiS Janem Niedziałkiem.

Snyder: my jesteśmy dłużnikami Ukraińców, nie odwrotnie

Snyder: my jesteśmy dłużnikami Ukraińców, nie odwrotnie

Źródło:
TVN24 BiS

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie "Monster" nagrodzonym w Cannes, który trafił właśnie do kin. Wspomniała o serialu "Diuna: Proroctwo", który zadebiutuje jesienią na platformie MAX. Fragment programu poświęcono także amerykańskiej piosenkarce Billie Eilish i jej nowemu albumowi.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Ruszyło głosowanie internautów na zwycięzcę Nagrody Internautów XX edycji Grand Press Photo. Wyboru można było dokonać spośród 233 zdjęć, 56 autorów. Na oddanie głosu jest tydzień, do 21 maja do godziny 23:59. Wszystkich laureatów XX Grand Press Photo 2024 poznamy podczas gali dzień później, czyli 22 maja.

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

Źródło:
tvn24.pl