Kilka minut przed rozpoczęciem grupy E w Porto Alegre zgodnie z tradycją piłkarze podstawowych jedenastek Francji i Hondurasu wypięli pierś w oczekiwaniu na odegranie hymnów.
Z głośników nie wybrzmiały jednak dźwięki Marsylianki ani honduraskiej "Twojej flagi niebiańsko jasnej".
Zamiast tego na stadionie zapanowała cisza, a na twarzach nerwowo rozglądających się zawodników pojawiło się zdziwienie. Skąd ta konsternacja? Na stadionie, jak wyjaśnił jeden z dziennikarzy sportowych specjalizujących się we francuskiej piłce, zawiodło nagłośnienie.
Internauci z Francji się zagotowali. "Nie ma hymnu na mundialu? To bluźnierstwo" - piszą.
Autor: twis / Źródło: sport.tvn24.pl