Karykatura polskiego rządu na słynnej paradzie. Kpiny z Kaczyńskiego, Trumpa i Putina

Aktualizacja:
Karykatura polskiego rządu na karnawałowej paradzie w Niemczech
Karykatura polskiego rządu na karnawałowej paradzie w Niemczech
longer1974 | Kontakt 24 / Jakub Chrostowski
W czasie parady zaprezentowano także karykaturę polskiego rządulonger1974 | Kontakt 24 / Jakub Chrostowski

Mieszkańcy Nadrenii świętowali Różany Poniedziałek, czyli kulminacyjny punkt karnawału. Ulicami Duesseldorfu tradycyjnie przejeżdżają wtedy platformy z ostrymi politycznymi karykaturami, nawiązującymi do wydarzeń w Europie i na świecie. Podobnie jak w zeszłym roku, nie zabrakło polskich akcentów.

Ostatni poniedziałek karnawału obchodzony jest w miastach Nadrenii wyjątkowo hucznie. Tego dnia tradycyjnie przez ulice Duesseldorfu przechodzi pochód, którego głównym akcentem są ruchome platformy z umieszczonymi na nich figurami przedstawiającymi w sposób satyryczny polityków i inne osoby publiczne.

W zeszłym roku o karnawale w Duesseldorfie stało się głośno także w Polsce. Powodem była figura przedstawiająca upozowanego na dyktatora Jarosława Kaczyńskiego, który przygniata butem kobietę - Polskę. Twórca figur Jacques Tilly tłumaczył wtedy, że sięgnął po Kaczyńskiego, bo zmiany polityczne w Polsce są szeroko komentowane przez niemieckie media i społeczeństwo.

Krytycznie o pracy artysty wypowiadał się wtedy między innymi szef MSZ Witold Waszczykowski, który uznał ją za lekceważącą wobec Polski i polskich polityków. Zapowiadał też reakcję resortu.

- W sposób dyplomatyczny będziemy zwracać uwagę i pytać naszych partnerów w Niemczech, czemu służą takie wybryki - mówił w lutym zeszłego roku - Chcemy to robić w sposób wyważony tak, by nie naruszać, jeśli tam jest jakaś wartość artystyczna, wolności słowa i wolności wypowiadania się - wyjaśniał.

Nowy typ przywódców

W tym roku Tilly poświęcił najwięcej uwagi nowemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych Donaldowi Trumpowi i to jego dotyczy jedna z najostrzejszych karykatur całej parady.

Nie zabrakło też odniesień do innych ważnych światowych przywódców i wydarzeń - na przykład wsadzającej sobie pistolet w usta premier Wielkiej Brytanii Theresy May czy nawiązań do niemieckiej sceny politycznej.

Na jednej z platform umieszczono razem karykatury Trumpa, szefową francuskiego Frontu Narodowego Marine Le Pen, lidera holenderskiej Partii na rzecz Wolności Geerta Wildersa i Adolfa Hitlera.

Jedna z platform dotyczyła Polski. Umieszczono na niej psa, który połyka grubą kiełbasę z napisem "demokracja" i wydala odchody z napisem "dyktatura". Na brzuchu ma napisanie "polski rząd".

Na innej z kolei przedstawiono liść, który zjadają gąsienicę. Każdą z nich podpisano nazwiskami światowych przywódców. Jest prezydent Rosji Władimir Putin, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, premier Węgier Viktor Orban, prezydent USA Donald Trump i szef PiS Jarosław Kaczyński.

Nagranie platformy dostaliśmy na Kontakt24.

Królują Trump i Erdogan

Podobne pochody zorganizowano także w Kolonii czy Moguncji. Głównym obiektem kpin jest nowy prezydent USA. W Kolonii Trump przedstawiony został jako niesforny uczeń w krótkich spodenkach, który jedną ręką klepie po pupie Statuę Wolności, drugą zaś ciągnie za włosy leżącą na ziemi kobietę symbolizującą Unię Europejską. Pozostali uczniowie chowają się przed rozrabiaką pod ławkami, tylko rosyjski prezydent Władimir Putin zaprasza go serdecznie do klasy. W Moguncji Trumpa przedstawiono jako słonia w składzie porcelany.

Popularnym motywem karnawałowych parad jest też prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, krytykowany za represje wobec opozycji i ograniczanie wolności słowa. W Kolonii kanclerz Niemiec Angelę Merkel pokazano jako bezradną biedronkę leżącą na plecach, a jej głównego rywala, socjaldemokratę Martina Schulza, jako motyla w dynamicznym locie.

Autor: kg/ja / Źródło: tvn24.pl, PAP