Renata Mauer-Róźańska złoty medal w konkurencji strzelania z karabinka pneumatycznego z 10 metrów zdobyła na igrzyskach w Atlancie. Do powtórzenia jej sukcesu Bogackiej zabrakło w sobotę bardzo niewiele - kilka milimetrów. Polka prowadziła do siódmej z dziesięciu serii.
Ale drugie miejsce to i tak - jak podkreślała chwilę po starcie Bogackiej Renata Mauer-Różańska - olbrzymi sukces. - W finale było bardzo ciasno, widać to było po każdym strzale. Wszyscy mogli zaobserwować w sobotę jak emocjonujące może być strzelectwo - mówiła z uśmiechem na antenie TVN24.
Mauer "dumna"
O wygranej Chinki Yi Siling zdecydował jej zdaniem "większy łut szczęścia". - Różnica między nią a Polką ostatecznie wyniosła 0,7 punktu. To jest około milimetra. Proszę więc sobie wyobrazić: dziesięć serii strzałów z odległości 10 metrów i około milimetra różnicy - tłumaczyła Mauer-Różańska.
Jak dodała, w sobotę "widać było, że Sylwia jest w bardzo dobrej formie". - Dała z siebie wszystko. Zaprezentowała bardzo wysoki poziom i dużą odporność psychiczną. Możemy być z niej bardzo dumni.
Autor: ŁOs//mat / Źródło: TVN 24