Turystki ofiarami nożownika w Hurghadzie. Obywatele Polski "nie ucierpieli"

Aktualizacja:

MSZ w Berlinie potwierdziło w sobotę śmierć dwóch niemieckich obywatelek w piątkowym ataku nożownika w miejscowości wypoczynkowej Hurghada na wschodzie Egiptu. Według resortu, wszystko wskazuje na to, że atak był wymierzony w zagranicznych turystów.

- Obecnie mamy już smutną pewność, że w ataku w Hurghadzie życie straciły dwie niemieckie turystki - przekazała rzeczniczka ministerstwa. Złożyła kondolencje rodzinom ofiar.

Zamieszanie z tożsamościami ofiar

Obecnie mamy już smutną pewność, że w ataku w Hurghadzie życie straciły dwie niemieckie turystki MSZ Niemiec

Uzbrojony w nóż mężczyzna w piątek wdarł się na teren ośrodka wypoczynkowego w Hurghadzie, gdzie zabił dwie niemieckie turystki i ranił dwie inne osoby na terenie hotelu Zahabia. Potem morzem przedostał się na teren sąsiedniego ośrodka Sunny Days El Palacio, gdzie ranił kolejne dwie osoby. Napastnik został obezwładniony przez personel hotelowy i przekazany policji.

Podczas zajścia ranne zostały w sumie cztery osoby, których narodowość nie została dotąd oficjalnie podana przez egipskie władze. Agencje pisały początkowo o rannym Polaku i trzech Serbach, później mówiły zaś o rannych obywatelach Czech i Ukrainy.

W piątek polskie MSZ zdementowało informację o rannym Polaku. "Nie potwierdza się, że w zdarzeniu w Hurghadzie ucierpiał obywatel RP" - napisało MSZ na Twitterze.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez miejscowe służby @PLinEgypt nie potwierdza się, że w zdarzeniu w #Hurghada ucierpiał obywatel RP.— MSZ RP (@MSZ_RP) 14 lipca 2017

W piątek po ataku pojawiły się doniesienia, że w ataku zginęło dwóch turystów z Ukrainy. Informację tę skorygował egipski generał Mohamed el-Hasawi odpowiedzialny za bezpieczeństwo w obszarze Morza Czerwonego. - Zabici byli Niemcami, nie Ukraińcami, jak początkowo sądzono - powiedział.

Generał Hamzawi dodał również, że wśród czterech rannych jest dwóch obywateli Czech.

Także ambasador Ukrainy w Egipcie Hennadij Łatij zaprzeczył, jakoby ofiarami śmiertelnymi byli obywatele Ukrainy. Jak zaznaczył w rozmowie z telewizją 112 Ukraina, według jego wiedzy zabici są obywatelami Niemiec lub Armenii, zaś ranna została obywatelka Rosji urodzona na Ukrainie.

Według cytowanego przez agencję Reutera szefa bezpieczeństwa w jednym z zaatakowanych hoteli Sauda Abdelaziza, wśród czterech rannych osób jest dwóch Czechów i dwóch obywateli Armenii. Czeskie MSZ poinformowało natomiast, że jedna obywatelka tego kraju odniosła niegroźne obrażenia nogi.

Hurghada położona jest na wschodzie Egiptu
Hurghada położona jest na wschodzie EgiptuGoogle Earth

"Miał nóż i zadał każdej z ofiar trzy ciosy w klatkę piersiową"

Miał nóż i zadał każdej z nich trzy ciosy w klatkę piersiową. Zmarły na plaży. (Następnie) przeskoczył przez ogrodzenie pomiędzy hotelami i popłynął na inną plażę - dodał Abdelaziz, po czym zaatakował gości drugiego ośrodka - Sunny Days El Palacio. Saud Abdelaziz, szef bezpieczeństwa w hotelu Sunny Days El Palacio

Napastnik został zatrzymany i jest przesłuchiwany przez policję - przekazał resort spraw wewnętrznych Egiptu w wydanym komunikacie. Na razie nieznany jest motyw ataku.

Według pragnącego zachować anonimowość informatora agencji AP ranni trafili do szpitala z obrażeniami twarzy, szyi i stóp.

Wstępne ustalenia wskazują na to, że sprawca ataku dostał się na teren ośrodka wypoczynkowego, przypłynąwszy do niego morzem z położonej w pobliżu plaży publicznej - przekazał egipski resort spraw wewnętrznych w komunikacie cytowanym przez agencję Reutera.

Według Sauda Abdelaziza, szefa bezpieczeństwa w hotelu Sunny Days El Palacio, dwie ofiary śmiertelne wypoczywały w ośrodku Zahabia. - Miał nóż i zadał każdej z nich trzy ciosy w klatkę piersiową. Zmarły na plaży - powiedział. - (Następnie) Przeskoczył przez ogrodzenie pomiędzy hotelami i popłynął na inną plażę - dodał Abdelaziz, po czym zaatakował gości drugiego ośrodka - Sunny Days El Palacio.

Nie pierwszy atak w Hurghadzie

Od czasu obalenia przez egipskie wojsko w 2013 roku prezydenta Mohammeda Mursiego związanego z Bractwem Muzułmańskim, ugrupowania ekstremistyczne w Egipcie nasiliły ataki na siły zbrojne i policję, głównie na półwyspie Synaj.

Egipt od lat walczy też z islamskimi bojownikami na Półwyspie Synaj, oddzielonym od Hurghady Morzem Czerwonym. W ostatnich latach zamachowcy przeprowadzali już ataki wymierzone w sektor turystyczny.

W styczniu 2016 roku dwóch napastników uzbrojonych w broń palną, noże i pasy z materiałami wybuchowymi zaatakowało na plaży przed jednym z hoteli w Hurghadzie, raniąc trzech obcokrajowców. Jak sprecyzowało wówczas MSW, większej tragedii zapobiegły wówczas egipskie siły bezpieczeństwa, które szybko zastrzeliły jednego i raniły drugiego z zamachowców.

W piątek, zaledwie kilka godzin przed zamachem w kurorcie, pięciu egipskich policjantów zginęło w Gizie, gdzie domniemani dżihadyści ostrzelali ich radiowóz.

Autor: mm, pk/adso, mtom / Źródło: PAP, Reuters, Ukrinform, 112 Ukraina