Aleksiej Nawalny wypuszczony z Rosji

Aktualizacja:
Aleksiej Nawalny jest jednym z przywódców rosyjskiej opozycji Shutterstock

Anulowano zakaz wyjazdu za granicę, którym wcześniej objęto jednego z przywódców rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego. Opozycjonista został zmuszony do zapłacenia wysokiej grzywny, po czym jeszcze w środę odleciał z Rosji.

Opozycjonista zapowiadał wcześniej, że udaje się na ogłoszenie decyzji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w jego sprawie.

Wysoka grzywna

We wtorek Nawalny miał lecieć do Strasburga, gdzie mieści się trybunał. Nie został jednak przepuszczony przez straż graniczną podczas kontroli paszportowej na lotnisku. Pogranicznicy powoływali się na zakaz wyjazdu za granicę nałożony na Nawalnego przez komorników sądowych.

Z bazy komorników sądowych wynikało, że przeciwko Nawalnemu wszczęte zostało postępowanie w celu egzekucji nałożonej na niego grzywny. W bazie danych komorników obwodu kirowskiego znajduje się informacja o postępowaniu wszczętym 9 listopada. Dotyczy ono egzekucji grzywny w wysokości ok. 2,1 mln rubli (około 117 tys. złotych).

Karę tę sąd nałożył na opozycyjnego polityka w związku z domniemanymi defraudacjami na szkodę spółki Kirowles.

W środę Nawalny poinformował, że okazał funkcjonariuszom na lotnisku dokumenty potwierdzające, że wolno mu opuścić Rosję. Jeszcze wcześniej, we wtorek, Nawalny zamieścił na swoim blogu zdjęcie rachunku potwierdzającego spłatę grzywny.

Polityk oświadczył, że poda do sądu komorników sądowych, ponieważ stracił bilet lotniczy, którego we wtorek nie zdołał wykorzystać. Według niego zakaz wyjazdu za granicę nałożono przy tym na niego nielegalnie, ponieważ nie został o nim powiadomiony odpowiednio wcześniej.

Zabrany paszport na lotnisku

Trybunał w Strasburgu powinien 15 listopada wydać orzeczenie w sprawie skargi Nawalnego przeciwko rządowi Rosji. Opozycjonista wskazywał w tej skardze, że w latach 2012-2014 został siedmiokrotnie zatrzymany, aresztowany i skazany na kary administracyjne. Nawalny uważa, że w ten sposób naruszano jego prawa z powodów politycznych.

ETPCz już raz rozpatrywał tę sprawę i w 2017 roku zadecydował, że w sześciu przypadkach prawa Nawalnego zostały naruszone. Następnie sprawę przekazano do Wielkiej Izby ETPCz.

Autor: mm / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock