American Airlines uziemione


Już ponad 3 tysiące lotów odwołały linie lotnicze American Airlines. Powodem są problemy ze starzejącą się flotą. Na lotniskach czekają setki tysięcy wściekłych pasażerów, spóźniają się dostawy towarów i poczty.

Po "uziemieniu" kolejnych 600 samolotów, w piątek latała tylko połowa floty AA. Na trasach krajowych odwołano 3100 lotów, aby przeprowadzić pilne kontrole przewodów elektrycznych w samolotach MD-80.

Choć odwołania kosztują firmę miliony dolarów, dyrektor naczelny linii Gerard Arpey zapewnił, że sobie z tym poradzi. - Całą odpowiedzialność za powstałą sytuację biorę na siebie - powiedział. Jego skrucha niewiele zapewne dała 250 tys. pasażerów, którzy przez wiele godzin czekali na lotniskach, aby w końcu polecieć innymi liniami. Według agencji, niektórzy znoszą to cierpliwie, inni narzekają i obwiniają kierownictwo American o zaniedbania.

Odwołane loty nie podobają się Kongresowi

Sprawa jest na tyle poważna, że zainteresował się nią Kongres. W czwartek senacka komisja przesłuchiwała urzędnika Federalnej Agencji Lotnictwa, który zarządził pilne kontrole elektryki w samolotach AA. Według niego, już we wrześniu 2006 r. zobowiązano wszystkie linie lotnicze do poprawy stanu technicznego tych maszyn w ciągu 18 miesięcy.

Według komentatorów, kontrole stanu technicznego samolotów są czasem przeprowadzane w niewłaściwych terminach. Zdarza się, że szefowie linii lotniczych pozostają w zbyt poufałych stosunkach z inspektorami FAA, która ma kontrolować przewoźników.

Niedawno w podobnej sytuacja znalazły się linie Southwest. Wskutek zaniedbań z inspekcją techniczną wiele należących do nich samolotów Boeing 737 latało z pęknięciami na kadłubach. Także ten przewoźnik wyłączył nagle z ruchu kilkaset samolotów.

Źródło: PAP, APTN