- Graliśmy jak równy z równym - uważa "Jasiu Rodżerski" - Brazylijczyk z polskim paszportem. - Niemcy jak podchodzili do bramki - strzelali gole, my nie, chociaż mieliśmy szanse - ocenia Roger Guerreiro. - Ale nie wszystko stracone. - cytuje słowa trenera Leo Beenhakkera.
- Graliśmy jak równy z równym, jednak futbol to gra detali, które decydują o losach meczu - tłumaczy porażkę Polaków z Niemcami w pierwszym meczu biało-czerwonych na Mistrzostwach Europy 2008 w Austrii i Szwajcarii. - Ale trudno, teraz musimy ciężko popracować przed kolejnym meczem - dodaje.
Nie wszystko stracone
Ujawnia też, co trener Leo Beenhakker mówił w szatni - Powiedział, że nie wszystko stracone. Mówił, żeby się nie załamywać, podnieść głowy - relacjonuje "Jasiu". - Przed nami jeszcze dwa mecze, możemy jeszcze wyjść z grupy. - zaznacza.
Roger Guerreiro chwali holenderskiego szkoleniowca - Nasz trener jest bardzo inteligentny, wie co robić. - uważa Brazylijczyk z polskim paszportem. - Obejrzał mecz, wie co zrobiliśmy źle, co trzeba poprawić, aby wypaść dobrze w następnym meczu... i zwyciężyć. - dodaje.
Staram się zapomnieć
Zapytany o swój sposób na mecze i z kim pracuje mu się najlepiej, tłumaczy: - Wychodząc na boisko staram się zapomnieć o wszystkim i grać tak, aby pomóc Polsce wygrać. Nie robi mi różnicy z kim gram obok - dodaje jeden z najlepszych zawodników debiutanckiego meczu Polaków w finałach Mistrzostw Europy.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24