Co było przyczyną śmierci pasażerów Tu-154? Wyniki sekcji pierwszych ekshumowanych ciał

[object Object]
Cyprian Jopek z "Czarno na białym" o wynikach sekcji pierwszych ekshumowanych ciał pasażerów Tu-154tvn24
wideo 2/27

Cyprian Jopek przedstawia nieujawniane dotąd wyniki sekcji pierwszych ekshumowanych ciał. Dziewięciu ciał, które biegli przebadali rok po katastrofie. Wyniki dają jasną odpowiedź na pytanie, co było przyczyną śmierci pasażerów. Pytanie, na które prowadzący śledztwo prokurator Pasionek nie chce odpowiadać - choć o samych ekshumacjach mówi dużo i to z szokującymi niekiedy detalami. Materiał programu "Czarno na białym".

Przez siedem ostatnich miesięcy polscy prokuratorzy przeprowadzili 27 ekshumacji ciał z grobów ofiar katastrofy smoleńskiej. W tym ciał pary prezydenckiej.

Śledczy wciąż nie dostali opinii biegłych z przeprowadzonych sekcji. Pierwsze miały wpłynąć pod koniec marca, ale termin badań przedłużono. Zamiast opinii są kolejne szokujące informacje o fragmentach ciał innych ofiar w trumnach kilku ekshumowanych osób, w tym także w trumnie Lecha Kaczyńskiego.

"Sekcja ma zmierzać do ustalenia przyczyny zgonu"

Marek Pasionek, zastępca Prokuratora Generalnego, dokładnie przytaczał szokujące odkrycia. - W trumnie arcybiskupa Mirona Chodakowskiego ujawniono połowę ciała świętej pamięci biskupa, czyli od pasa w górę, natomiast od pasa w dół znajduje się tam ciało generała Płoskiego - powiedział. Nie odpowiadał jednak przy tym na podstawowe pytania o przyczyny katastrofy.

Gdy podczas konferencji prasowej reporter TVN24 próbował zapytać go o to, czy dotychczasowe ekshumacje przyniosły dowody na zamach, rzeczniczka prasowa nie pozwalała na odpowiedź, prosiła o zadanie kolejnego pytania.

Rok temu ton prokuratorskich konferencji był inny. Zastępca Prokuratora Generalnego mówił wtedy, że "sekcja ma zmierzać do ustalenia przyczyny zgonu, mechanizmu zgonu".

Na podstawie naszych ustaleń przedstawimy odpowiedzi na podstawowe pytanie - jakie przyczyny katastrofy 10 kwietnia 2010 roku można wyczytać z przebadanych ciał ofiar tego wypadku? Prezentowane fakty opierają się na efektach badań dziewięciu ciał ekshumowanych już w rok po katastrofie: między sierpniem 2011 a listopadem 2012 roku. Sekcje i wnioski to wynik pracy polskich specjalistów - kierowników i pracowników zakładów medycyny sądowej: w Bydgoszczy, Gdańsku i we Wrocławiu.

Błędy w badaniach przeprowadzonych przez Rosjan

Jednym z argumentów śledczych za przeprowadzeniem ekshumacji wszystkich ciał były nieprawidłowości w wynikach sekcji przeprowadzonych przez Rosjan. Ale to, że sekcje przeprowadzone w Zakładzie Medycyny Sądowej w Moskwie zawierają wiele błędów, wiadomo było już kilka miesięcy po tragedii - gdy pierwsze przetłumaczone na język polski sekcyjne protokoły zaczęły spływać do kraju.

Jako pierwsze ekshumowano i przebadano w kraju ciało Zbigniewa Wassermanna. W tym i w pozostałych ośmiu przypadkach polscy biegli w swoich posekcyjnych ustaleniach dokładnie punktowali między innymi te rosyjskie błędy:

- W czasie sekcji nie opisano blizny pooperacyjnej, rozległych ran, nie opisano dokładnie złamań mostka i żeber,

- w rosyjskiej dokumentacji z sekcji nie zauważono podstawowych faktów, jak nieprawidłowa budowa ciała ofiary,

- włosy ofiary opisano jako krótkie, kilkucentymetrowe, gdy w rzeczywistości miały długość kilkudziesięciu centymetrów.

Lista zastrzeżeń była długa, ale mimo to w każdym z dziewięciu przypadków biegli dochodzili do jednego wniosku:

"Stwierdzone w rosyjskiej dokumentacji błędy, braki, nieścisłości, sprzeczności, inne nieprawidłowości nie poddają w wątpliwość głównych wniosków opinii wydanej po sekcji zwłok przeprowadzonej w Moskwie".

A tym wnioskiem była śmierć ofiar w wyniku katastrofy lotniczej - na co wskazywały nie tylko rosyjskie wnioski z sekcji wykonanych w Moskwie, ale także i przede wszystkim badania polskich ekspertów - efekt sekcji zwłok wykonanych w dwa lata po tragedii w naszym kraju.

Badania ciał tomografem

"Takie obrażenia, które opisano w obu sekcjach zwłok, powstają od działania z dużą siłą narzędzi lub przedmiotów tępych, o tępych krawędziach. Mogły nimi być części kabiny samolotu pasażerskiego lub kadłuba, a także podłoże miejsca upadku samolotu w momencie katastrofy" - opiniowali polscy eksperci. Do tych samych wniosków dochodzili także lekarze badający ciała tomografem.

Po ekshumacji ciała trafiały do zakładów medycyny sądowej, gdzie po otwarciu drewnianych trumien ekspertom ukazywał się metalowy wkład - czyli druga metalowa trumna zalutowana od góry. Otwierano je przez skucie "spawów" zabezpieczających wieko wkładu.

Ciała, poza pewnymi wyjątkami, były nagie. Znajdowały się w czarnych workach. Na worku położone było ubranie, które rodzina przekazywała przed przylotem trumny do Polski. Po wyjęciu czarnego worka z ciałem przewożono je do sali, gdzie wykonywano zdjęcia tomograficzne.

Tomografia pokazywała nie tylko obrażenia układu kostnego ofiary, ale dawała trójwymiarowy obraz wszystkich powłok ciała, pozwalając na wstępną identyfikację. To badanie miało wykazać między innymi, czy w ciele znajdują się metaliczne odłamki, mogące wskazywać na wybuch bomby. Ale wnioski polskich specjalistów były jednoznaczne:

"Badanie tomografem nie wykazało wyraźnie kontrastujących metalicznych ciał obcych. Jedyne obce elementy odkryte tomografem to wsuwki do włosów czy rozerwany różaniec".

Przyczyny natychmiastowego zgonu

Właśnie takie "obce" elementy na zdjęciach z tomografu znajdowano przy ekshumowanych dziewięciu ciałach. W każdym z tych przypadków badanie i jego analiza kończył jeden i ten sam wniosek:

"Takie obrażenia to skutek działania znacznej energii narzędzi twardych, tępych. Są spotykane u ofiar wypadków komunikacyjnych, takich jak katastrofy lotnicze" - można przeczytać w opinii biegłych.

Na prześwietleniach doskonale było widać poważne obrażenia głowy, klatki piersiowej i kręgosłupa. To one były przyczyną natychmiastowego zgonu. Oprócz tego stwierdzono złamania kości przedramion i kości udowych. Badanie wykonane w Polsce było ponadstandardowe.

"Nie stwierdzono urazów mogących powstać na skutek eksplozji"

Sekcje były bardzo dokładne, obrażenia ciała były rozpisane na kilkunastu stronach opinii. Biegli potrafili przeanalizować mechanizm powstawania najbardziej charakterystycznych obrażeń:

"Rozległe obrażenia głowy były wynikiem działania z dużą siłą na górną część głowy, w tym twarzy, narzędzia lub przedmiotu tępego o dużej powierzchni, co powodowało zmiażdżenie z rozległym uszkodzeniem i rozerwaniem powłok głowy i pęknięciami kości czaszki. Wielomiejscowe złamania układu kostnego, a także obrażenia narządów klatki piersiowej powstały z powodu zgniatania tułowia, głównie w wymiarze przednio-tylnym".

Wątek wybuchowy był weryfikowany w czasie badań ekshumowanych w latach 2011-2012 ciał. W jednym z przypadków polscy biegli stwierdzili wprost:

"Badania nie wykazały zmian, które mogłyby powstać inaczej niż w sposób charakterystyczny dla przebiegu katastrofy komunikacyjnej. Nie stwierdzono obrażeń czy śladów wskazujących na działanie fali uderzeniowej lub oddziaływanie termiczne".

Co to oznacza? Że nie stwierdzono urazów mogących powstać na skutek eksplozji. Co więcej, w sześciu przypadkach przebadano próbki włosów ofiar, badając, czy mogły zostać uszkodzone na skutek działania wysokiej temperatury, co mogłoby wiązać się z eksplozją bomby.

"Przebadane włosy nie wykazują zmian, które świadczyłyby o działaniu wysokiej temperatury" - napisali biegli.

Przytoczone opinie biegłych to za mało

Prokurator Marek Pasionek znał wnioski z poprzednich ekshumacji, jednak śledczy przyjęli, że potrzebne są badania wszystkich ciał.

Tak jak w czasie obecnie prowadzonych sekcji, podczas poprzednich badań dziewięciu ciał pobrano kilkadziesiąt próbek z włosów, mięśni, kości i organów wewnętrznych ofiar w celu przeprowadzenia badań toksykologicznych, histopatologicznych, genetycznych, ale co najważniejsze, fizykochemicznych.

Te ostatnie miały odpowiedzieć na pytanie o obecność materiałów wybuchowych na ekshumowanych ciałach. Dlatego obecnie badający katastrofę prokuratorzy znają dokument z grudnia 2013 roku, który został opublikowany przez Naczelną Prokuraturę Wojskową. To opinia Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji, które badało próbki pobrane z ciał.

W opublikowanym dokumencie można przeczytać, że podczas badań "nie ujawniono śladów pozostałości materiałów wybuchowych (trotylu, heksogenu, oktogenu, nitrogliceryny, pentrytu, tetrylu, dinitrobenzenu, izomerów, dinitrotoluenu) oraz substancji będących produktami ich degradacji (trinitrobenzenu, izomerów aminonitrotoluenu i aminodinitrotoluenu)".

Ale zdaniem obecnych śledczych to za mało. Próbki na obecność materiałów wybuchowych pobierane od teraz badanych ciał mają przebadać laboratoria w Irlandii i we Włoszech.

Pierwsze nowe opinie jeszcze w tym miesiącu

Mimo wątpliwości śledczych ciała ekshumowane w 2011 i 2012 roku teraz nie zostaną poddane ponownym sekcjom, a ówczesne opinie polskich ekspertów są elementem materiału dowodowego w śledztwie.

Pierwsze opinie polskich biegłych dotyczące ofiar ekshumowanych od listopada ubiegłego roku mają wpłynąć w tym miesiącu. Do końca tego roku śledczy chcą ekshumować jeszcze 30 ciał. Proces smoleńskich ekshumacji ma się zakończyć w kwietniu przyszłego roku.

Autor: bpm//now/jb / Źródło: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Departament Stanu USA potwierdził, że Stany Zjednoczone jeszcze w marcu dostarczyły Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu ATACMS w wersji o zasięgu do 300 kilometrów. Według dwóch amerykańskich urzędników, na których powołuje się agencja AP, rakiet użyto między innymi w ataku na lotnisko wojskowe na Krymie, do którego doszło w połowie kwietnia.

Departament Stanu potwierdza, że dostarczono Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu

Departament Stanu potwierdza, że dostarczono Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu

Źródło:
PAP

Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce 360 rakiet przeciwradarowych AARGM-ER. To jeden z najnowszych amerykańskich pocisków tego typu. Maksymalną cenę potencjalnej transakcji wyznaczono na 1,275 miliarda dolarów.

360 rakiet AARGM-ER może trafić do Polski. Amerykańskie władze wyraziły zgodę na sprzedaż

360 rakiet AARGM-ER może trafić do Polski. Amerykańskie władze wyraziły zgodę na sprzedaż

Źródło:
PAP

Mocnym kandydatem do objęcia teki ministra spraw wewnętrznych i administracji jest Tomasz Siemoniak, dotychczasowy koordynator służb specjalnych - dowiedział się tvn24.pl. Nie jest jeszcze przesądzone, że będzie łączył obydwie fukcje: ministra i koordynatora.

Tomasz Siemoniak kandydatem do objęcia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji

Tomasz Siemoniak kandydatem do objęcia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji

Źródło:
tvn24.pl

IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed oblodzeniem i opadami śniegu. Z komunikatu wynika też, że w części kraju temperatura spadnie poniżej zera stopni. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Śliskie drogi i chodniki, spadnie też śnieg. IMGW wydał ostrzeżenia

Śliskie drogi i chodniki, spadnie też śnieg. IMGW wydał ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Rzecznik dyscyplinarny ma się ponownie zająć sprawą prokuratora, który we wrześniu 2021 roku chodził nago ulicami Świdnicy na Dolnym Śląsku. Sąd dyscyplinarny uwzględnił zażalenie prokuratora generalnego Adama Bodnara na umorzenie sprawy.

Prokurator spacerował nago. Ponownie zajmie się nim rzecznik dyscyplinarny

Prokurator spacerował nago. Ponownie zajmie się nim rzecznik dyscyplinarny

Źródło:
PAP

Jeżeli ktoś dopuszczał do tego, że prywatne rozmowy przewodniczącego Rady Europejskiej z jego adwokatem, bo ja wówczas reprezentowałem Donalda Tuska, znajdowały się w posiadaniu służb jakiegokolwiek kraju - bez względu na to, czy sojuszniczego, czy nie - to to jest szpiegostwo - mówił w "Faktach po Faktach" poseł KO i adwokat Roman Giertych.

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Źródło:
TVN24

Wejście Ukrainy do Unii Europejskiej mogłoby stworzyć konieczność zwiększenia budżetu Wspólnoty nawet o 20 procent - powiedział unijny komisarz do spraw budżetu i administracji Johannes Hahn. Scenariusz ten zakładałby utrzymanie pomocy dla rolnictwa i wsparcia strukturalnego w Unii Europejskiej. Zdaniem komisarza jednak "najmniejszym zmartwieniem jest strona finansowa".

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Źródło:
PAP

Mariusz Kamiński wypiera pewne fakty ze swojej świadomości. Pewnie te, które są dla niego najbardziej niewygodne - tak były poseł Michał Wypij skomentował w "Tak jest" w TVN24 zeznania Mariusza Kamińskiego przed sejmową komisją śledczą do spraw wyborów kopertowych. Odnosząc się do sporu dotyczącego obecności byłego premiera Mateusza Morawieckiego w słynnym spotkaniu w jego willi przy ulicy Parkowej, powiedział, że "jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem".

Wypij: jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem

Wypij: jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem

Źródło:
TVN24

Jedynym ministrem z ramienia PSL, który będzie się ubiegał o mandat europosła, będzie minister rozwoju Krzysztof Hetman. Więcej kandydatów Polskiego Stronnictwa Ludowego z rządu nie przewidujemy - przekazał w "Kropce nad i" w w TVN24 wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Michał Szczerba, który sam będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej, mówił, iż jest "absolutnie przekonany, że to będzie najważniejsza kadencja Parlamentu Europejskiego w historii". Zapewnił jednocześnie, że komisja śledcza do spraw afery wizowej, której przewodniczy, "wykona swoją robotę". 

Trzecia Droga "pracuje nad najlepszymi kandydatami", jeden minister z PSL będzie kandydował na europosła

Trzecia Droga "pracuje nad najlepszymi kandydatami", jeden minister z PSL będzie kandydował na europosła

Źródło:
TVN24

Zdrada stanu. To jest prawdziwy powód aresztowania wiceministra obrony Timura Iwanowa - podały niezależne rosyjskie media. Jak pisze portal The Moscow Times, Iwanow był "prawą ręką" ministra Siergieja Szojgu, a sprawa ta jest dla szefa resortu obrony "potężnym ciosem". Komitet Śledczy Rosji poinformował we wtorek, że wiceminister Iwanow, który pełnił tę funkcję od ośmiu lat, został zatrzymany pod zarzutem przyjmowania łapówek.

Trzęsienie ziemi na Kremlu. Szojgu "otrzymał potężny cios", jego człowiek aresztowany

Trzęsienie ziemi na Kremlu. Szojgu "otrzymał potężny cios", jego człowiek aresztowany

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, The Moscow Times, Lenta, Ważnyje Istorii

Czy Andrzej Duda po zakończeniu prezydentury mógłby zostać liderem prawicy w Polsce? Ponad połowa uczestników sondażu SW Research dla rp.pl odpowiedziała "nie". 25 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej kwestii. Kto szczególnie negatywnie ocenia perspektywę objęcia przez obecnego prezydenta roli lidera prawicy?

Andrzej Duda liderem prawicy? Nowy sondaż

Andrzej Duda liderem prawicy? Nowy sondaż

Źródło:
Rzeczpospolita, tvn24.pl

Policjanci z Ochoty pokazali zdjęcia pacjenta jednego z warszawskich szpitali. Proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości starszego mężczyzny, który nie miał przy sobie dokumentów.

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Remis to wynik gry, w której żadna ze stron nie została pokonana, a remiz: to gra rozstrzygnięta, to gra pozorów, buduje wiszące gniazda czy kopie podziemne korytarze? Na to pytanie za 10 tysięcy złotych w programie "Milionerzy" odpowiadała pani Anna Downar z Karkowa.

Czym jest remiz? Pytanie w "Milionerach" za 10 tysięcy złotych

Czym jest remiz? Pytanie w "Milionerach" za 10 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN

Prezydent USA Joe Biden poinformował, że podpisał ustawę, na mocy której Stany Zjednoczone przeznaczą niemal 61 miliardów dolarów na pakiet pomocowy dla Ukrainy. Zapowiedział, że "dosłownie w ciągu kilku godzin" USA zaczną wysyłać sprzęt na Ukrainę. W skład pierwszego pakietu wejdą różne rodzaje pocisków i wozy opancerzone.

Pomoc USA dla Ukrainy. Jest decyzja prezydenta Bidena

Pomoc USA dla Ukrainy. Jest decyzja prezydenta Bidena

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wstrzymano poszukiwania wojskowego nurka, który zaginął podczas ćwiczeń wojskowych w okolicach wyjścia z portu w Gdańsku. Akcja ma być wznowiona w czwartek rano. Zaginiony to żołnierz jednostki wojskowej GROM z zespołu B, który zlokalizowany jest w Gdańsku na Westerplatte.

Zaginiony nurek z GROM-u. Poszukiwania przerwano

Zaginiony nurek z GROM-u. Poszukiwania przerwano

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji. Decyzja jest związana z jego startem do europarlamentu. - Bardzo polubiłem to ministerstwo, przeżyłem tam bardzo dużo emocjonalnych chwil, ale jest dobrze uporządkowane i mam nadzieję, że mój następca będzie się tam czuł jeszcze lepiej - powiedział Sienkiewicz w rozmowie z reporterem TVN24.

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

17-latek zauważył na chodniku w Lesznie (Wielkopolska) stojącego w samej piżamie i kapciach starszego mężczyznę. Oddał mu swoje buty i kurtkę i zaprowadził go do komisariatu policji. Okazało się, że senior był ofiarą domowej przemocy - został pobity przez syna i wyrzucony z domu.

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokurator generalny Adam Bodnar przedstawił w Sejmie informację o kontroli operacyjnej w Polsce, między innymi przy użyciu Pegasusa. Powiedział, że publiczne zeznania osób, które były nim inwigilowane, są dla niego "wstrząsające i przygnębiające". Dodał, że to jest "sprawa, która uderza w samo sedno demokracji". Po jego wystąpieniu odbyła się debata.

Bodnar w Sejmie o Pegasusie. "Wstrząśnięty i przygnębiony"

Bodnar w Sejmie o Pegasusie. "Wstrząśnięty i przygnębiony"

Źródło:
TVN24, PAP

Jewgienija Gucul, przywódczyni autonomicznego regionu na południu Mołdawii, Gagauzji, może stanąć przed sądem. Mołdawska prokuratura poinformowała o zakończeniu dochodzenia w jej sprawie. Zarzuty dotyczą między innymi finansowania prorosyjskiej partii Sor - podał portal NewsMaker.

"Systematycznie wwoziła pieniądze". Zwolenniczka Putina z zarzutami

"Systematycznie wwoziła pieniądze". Zwolenniczka Putina z zarzutami

Źródło:
NewsMaker, tvn24.pl

Australijska policja apeluje o pomoc w znalezieniu Orpheusa Pledgera - aktora znanego z takich seriali jak "Zatoka serc" czy "Sąsiedzi". Sąd wydał nakaz aresztowania po tym, jak 30-latek nie stawił się na rozprawie w związku z napaścią na kobietę, podają lokalne media.

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Źródło:
ABC, Sydney Morning Herald, tvn24.pl

Nadchodzące dni będą dość pochmurne, poza tym pojawią się opady deszczu. Niebawem czeka nas jednak zmiana pogody. Zrobi się słonecznie, a temperatura wzrośnie miejscami do 26 stopni Celsjusza.

Wiemy, kiedy nastąpi zmiana pogody

Wiemy, kiedy nastąpi zmiana pogody

Źródło:
tvnmeteo.pl

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Orlen spisał na straty ogromne środki. To efekt wypłacenia około 400 milionów dolarów bez zabezpieczenia pośrednikom handlu ropą naftową przez poprzedni zarząd Orlen Trading Switzerland. Zaliczki przepadły, a surowiec nigdy nie dotarł do kraju. W środę do tej sytuacji odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w środę ostrzeżenie dotyczące wykrycia Escherichia coli wytwarzających toksynę Shiga (STEC) w tatarze wołowym. Zakażenie bakterią STEC może prowadzić do krwotocznego zapalenia okrężnicy lub znacznie rzadziej - bezkrwawej biegunki.

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Źródło:
PAP

Pierwotne niedobory odporności (PNO) to grupa chorób, przeważnie uwarunkowanych genetycznie. Szacuje się, że w Polsce z tą przypadłością może żyć nawet 40 tysięcy osób, ale zdiagnozowano ją u zaledwie pięciu tysięcy pacjentów. Tymczasem konsekwencje opóźnionej diagnozy są w dużej mierze nieodwracalne i wiążą się z uszkodzeniem narządów lub występowaniem przewlekłych chorób.

PNO może mieć nawet 40 tysięcy Polaków, niewielu otrzymało diagnozę. Objawy ostrzegawcze

PNO może mieć nawet 40 tysięcy Polaków, niewielu otrzymało diagnozę. Objawy ostrzegawcze

Źródło:
PAP

Departament Stanu USA opublikował raport dotyczący przestrzegania praw człowieka na całym świecie. 45 stron zajęło podsumowanie sytuacji w Polsce w 2023 roku. W dokumencie wskazano na doniesienia dotyczące między innymi dyskryminacji wobec kobiet, zagrożenia dla niezależności sądów, nadmiernego używania siły przez policję i sytuacji mediów.

Departament Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka w Polsce

Departament Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka w Polsce

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Znamy wyniki czwartej edycji rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+. W zestawieniu znalazły się placówki z sześciu miast. Najwięcej, bo aż sześć jest z Warszawy. Inicjatywa została objęta patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Równości i Rzecznika Praw Dziecka.

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Źródło:
Fundacja GrowSPACE, tvn24.pl

Kanadyjska piosenkarka Celion Dion pojawiła się na okładce francuskiego "Vogue'a" i udzieliła magazynowi przejmującego wywiadu. Artystka, która w 2022 roku zawiesiła koncerty z powodu rzadkiej choroby - tak zwanego zespołu sztywnego człowieka - opowiedziała o tym, jak obecnie wygląda jej życie i terapia. Powiedziała, że wciąż ma nadzieję na powrót do koncertowania.

Celine Dion opowiada o dramatycznej walce z chorobą. "Chcę zobaczyć wieżę Eiffla"

Celine Dion opowiada o dramatycznej walce z chorobą. "Chcę zobaczyć wieżę Eiffla"

Źródło:
"Vogue", "The Hollywood Reporter", tvn24.pl

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Maciej Świrski nałożył w ostatnim czasie kary na TVN24 oraz TOK FM, które zostały wyegzekwowane od spółek pomimo wniesienia odwołania od decyzji przewodniczącego. "Nie może przewodniczący KRRiT, prezes Orlenu czy dowolny wójt lub burmistrz stawiać się w roli nadredaktora, mówiącego niezależnym redakcjom co wolno, a czego nie" - napisała w oświadczeniu Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24