Trwa spór między marszałkiem województwa a prezydentem Wrocławia. Chodzi 50 mln zł, które - według Rafała Jurkowlańca - Wrocław miał dołożyć do budowy Wschodniej Obwodnicy Wrocławia z kasy miasta. Ale nie dołożył. Marszałek stawia ultimatum: pieniądze albo sąd.
- Pójdziemy do sądu, jeśli tych pieniędzy nie dostaniemy - mówi Dagmara Samól-Turek, rzeczniczka marszałka. Kwota nie musi jednak wpłynąć w całości. W środę na biurko prezydenta Wrocławia trafił oficjalny list z propozycją dla Rafała Dutkiewicza.
- Zarząd województwa proponuje, by miasto Wrocław zrealizowało swoje zobowiązanie, wypłacając województwie dotację w pięciu ratach po 10 mln zł rocznie - pisze w liście Rafał Jurkowlaniec.
Co na propozycję i groźby miasto?
- Jurkowlaniec tym listem po prostu się ośmiesza. Doskonale wie, że wejście na drogę sądową nic nie da - mówi Paweł Czuma, rzecznik prezydenta Wrocławia. - Po tej całej sprawie widać, że nie chodzi marszałkowi o budowę drogi i pieniądze, ale o politykę. Dlatego kwestia tych pieniędzy to jakaś karykatura - dodaje.
Kłótnia o 50 mln zł
Chodzi o zamieszanie wokół pieniędzy, które Wrocław miał - wg. marszałka - dołożyć z miejskiego budżetu do inwestycji województwa.
Na budowę Wschodniej Obwodnicy Wrocławia urząd marszałkowski wydał 300 mln zł. Trasa została oddana do użytku w połowie lutego. Wkładu miasta nadal nie ma.
W oficjalnym piśmie do prezydenta Rafał Jurkowlaniec przypomina, że prezydent Wrocławia własnoręcznie podpisał trzy lata temu pismo, w którym zobowiązał się do wypłaty pieniędzy. Jego zdaniem, również w rozmowach z dziennikarzami Rafał Dutkiewicz obiecywał, że 50 mln zł do budowy obwodnicy dołoży. Marszałek w swoim piśmie cytuje lokalne media.
Zamiast pieniędzy, chce dać drogę
Jak pisaliśmy już wcześniej na tvn24.pl, Dutkiewcz tłumaczył, że umowa była "dżentelmeńska", a odcinek, który zbudował urząd marszałkowski, "nie jest istotny dla Wrocławia".
Przypominał, że umowę poprzedzały ustalenia:
- Mówiły one, że gdy w budżecie województwa zabraknie pieniędzy na tę inwestycję, z budżetu miasta zostanie przekazana kwota do 50 mln zł, w zależności od ostatecznej kwoty wynikającej z przetargu - twierdził Rafał Dutkiewicz.
Miasto podtrzymuje propozycję, którą złożyło urzędowi marszałkowskiemu na początku kwietnia. W zamian za 50 mln zł Wrocław wybudowałby nowy odcinek drogi.
- Problem w tym, że taka inwestycja wyniosłaby 27 mln zł - mówi Dagmara Samól-Turek, rzeczniczka marszałka, który na taki układ iść nie chce.
Autor: bieru / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: UMWD