Piotr Klemczak miał podawać się między innymi za policjanta, żołnierza, detektywa i windykatora. Jak twierdzą śledczy, oszukiwał głównie kobiety, którym obiecywać miał wspólną przyszłość. Policja - za zgodą prokuratury i sądu - publikuje wizerunek mężczyzny, by dotrzeć do jego ofiar.
- 43-latek jest podejrzany o szereg wyłudzeń i oszustw, których miał dopuścić się na terenie całego kraju. Działał głównie na Dolnym Śląsku, ale także Opolszczyźnie - informuje podinsp. Marzena Grzegorczyk, rzecznik opolskiej policji.
Czasem był Jackiem, czasem Robertem
Piotr Klemczak - jak wynika z ustaleń śledczych - posługiwał się fałszywymi danymi osobowymi. Swoim ofiarom przedstawiać się miał między innymi jako Robert Kuczera, czy Jacek Kotowicz. Czasami posługiwał się nazwiskiem Klimek, innym razem podawał się za Klimczaka. Jako swój adres zamieszkania często - jak opisuje policja - podawał Szczecin. W zależności od potrzeb zmieniał też swój wizerunek.
- Dla uwiarygodnienia swojej tożsamości podawał się między innymi za policjanta, żołnierza, detektywa, windykatora, czy też przedsiębiorcę. Następnie wyłudzał pieniądze na fikcyjne inwestycje i przedsięwzięcia - relacjonuje Grzegorczyk.
Oszukał zakonnicę?
Jak twierdzą policjanci, Klemczak oszukiwał z reguły kobiety, które znajdowały się w trudnej sytuacji życiowej. Obiecywać im miał wspólną przyszłość. Śledczy nie wykluczają, że jego ofiarami padały również osoby starsze. Z szacunków prowadzących śledztwo wynika, że poszkodowani przez 43-latka stracili co najmniej milion złotych.
Pierwsza informacja dotycząca działalności Klemczaka trafiła do policjantów w czerwcu, gdy jedna z mieszkanek Opolszczyzny pożyczyła mu pół miliona złotych. Mężczyzna usłyszał wtedy zarzut oszustwa 42-letniej zakonnicy, która wyprowadziła pieniądze z Domu Pomocy Społecznej w Dobrzeniu Wielkim.
Klemczak został tymczasowo aresztowany. Z ustaleń śledczych wynika, że miał namówić zakonnicę, która zajmowała się finansami placówki, do zabrania pieniędzy z kasy DPS. Zarzuty usłyszał wówczas nie tylko on, ale także zakonnica, która trafiła do aresztu domowego.
Szukają oszukanych
Teraz policja - na mocy postanowienia prokuratury, zatwierdzonego przez sąd - publikuje zdjęcia Piotra Klemczaka, by dotrzeć do osób, które mogły paść ofiarą mężczyzny.
- Osoby pokrzywdzone proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Opolu pod numerami telefonów 77 422 25 53, 77 422 25 64 lub 885 680 270 - apeluje Grzegorczyk. Wszelkie informacje można też zgłaszać Prokuraturze Rejonowej w Opolu pod numerem telefonu 77 400 12 39.
Mężczyzny szuka policji w Opolu:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: policja opolska