27 godzin w windzie, na zewnątrz 40 stopni. Kobietę uratowało wino

[object Object]
Woda i nakrycie głowy to nie wszystko. Lekarze przypominają o kremach z filtrem (materiał "Faktów" TVN)Fakty TVN
wideo 2/2

Mieszkanka Padwy na północy Włoch spędziła 27 godzin uwięziona w windzie. Przed odwodnieniem organizmu uratowało ją to, że miała przy sobie wino.

Do zdarzenia doszło w dniach rekordowych temperatur, sięgających 40 stopni.

Jak podały włoskie media, wszystko zaczęło się w piątek przed południem, gdy 50-letnia kobieta wyszła ze swojego mieszkania w budynku w centrum miasta i wsiadła do windy, aby zawieźć do piwnicy skrzynkę wina. Nie wzięła ze sobą telefonu komórkowego.

Ponad doba w potrzasku

Stara winda stanęła między piętrami. Ponieważ wysłużone urządzenie nie ma przycisku alarmowego, kobieta zaczęła wzywać pomocy, jednak nikt jej nie słyszał. Była sama w całej kamienicy.

Córka kobiety zaniepokojona tym, że mama nie odbiera telefonu, pojechała do niej. Tam odkryła, że kobieta jest od ponad doby uwięziona w windzie. Wezwała pomoc, na wezwanie przybyli strażacy.

Ratownikom kobieta powiedziała, że przeżyła w upale, bo wypiła trochę wina, jakie miała ze sobą. To uratowało ją przed odwodnieniem.

Do wydarzeń doszło we włoskiej Padwie niedaleko WenecjiGoogle Maps

Autor: akw/adso / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock