Przez 25 lat okoliczności śmierci Henryka Stolarka, policjanta spod Sieradza zabitego podczas samotnego dyżuru, były wielką niewiadomą. Nie pomagał nawet fakt, że wyjaśnienie okoliczności zbrodni, do której doszło w marcu 1994 roku, było dla policji sprawą honorową. Pięć lat temu, w 2019 roku, cała Polska usłyszała, że doszło do przełomu. Zatrzymano mężczyznę, którego połączono ze zbrodnią sprzed lat. Na tym jednak ta historia się nie kończy. W sprawie zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Kluczowe dowody i akta znikały w tajemniczych okolicznościach, a wersja przedstawiona w akcie oskarżenia przez prokuraturę zaczęła przed sądem sypać się jak domek z kart. Co obciąża oskarżonego o zabójstwo policjanta Janusza K.? Dlaczego sąd wypuścił go z aresztu? Jakim cudem policja przed laty "przegapiła" fakt nagłego zniknięcia policjanta i kto - zamiast funkcjonariuszy - znalazł kluczowe dowody? Dlaczego nie wykorzystano wszystkich możliwości, żeby namierzyć sprawcę? O tym w reportażu Bartosza Żurawicza.
Czym jest praca platformowa i czym różni się od freelancingu? Dlaczego firmy, które ją oferują, są w stanie nie przynosić zysku nawet przez kilkanaście lat?