"Zwiastujący burzę" ma być gotowy w ciągu sześciu lat. Mimo serii niepowodzeń

[object Object]
Testowanie pocisku manewrującego 9M730 Buriewiestnik (nagranie z 1 marca 2018 roku)MO Rosji/Youtube
wideo 2/2

Rosja przeprowadziła co najmniej pięć testów pocisku manewrującego o prędkości hiperdźwiękowej Buriewiestnik, wszystkie zakończyły się niepowodzeniem - podała amerykańska telewizja CNBC, powołując się na źródła w amerykańskim wywiadzie.

Według źródeł CNBC testy pocisku Buriewiestnik (w języku rosyjskim "zwiastujący burzę", w sygnaturze NATO SSC-X-9 Skyfall) są prowadzone od 2017 roku i jak dotąd nie przyniosły sukcesu.

Powołująca się na źródła w amerykańskim wywiadzie CNBC informuje również, że najdłuższy lot testowanego rosyjskiego pocisku trwał nieco ponad dwie minuty, podczas których rakieta miała przelecieć około 35 kilometrów, zanim się rozbiła. Najkrótszy test trwał zaledwie cztery sekundy, a pocisk przeleciał w tym czasie osiem kilometrów.

Zdaniem źródeł CNBC przyczyną niepowodzeń Buriewiestnika są problemy z napędem jądrowym, który po prostu się nie uruchamia. Amerykańska telewizja odnotowuje, że "mimo wszystkich niepowodzeń Putin jest zdeterminowany, by inwestować w broń tego rodzaju". Zgodnie z planem Buriewiestnik powinien być gotowy do użycia w ciągu sześciu lat.

Po raz pierwszy prezydent Rosji Władimir Putin wspomniał o pocisku Buriewiestnik w przesłaniu do Zgromadzenia Federalnego w marcu ubiegłego roku. Twierdził, że broń ma "nieograniczony zasięg i może pokonać systemy obrony powietrznej i przeciwrakietowej". Eksperci wskazują jednak, że powodzenie projektu nie jest przesądzone.

Wybuch na poligonie

8 sierpnia na poligonie w obwodzie archangielskim doszło do eksplozji, w wyniku której zginęło pięciu pracowników rosyjskiej korporacji jądrowej Rosatom i dwóch żołnierzy. Według oficjalnej wersji eksplozja nastąpiła w czasie testu rakiety napędzanej paliwem nuklearnym. Więcej szczegółów nie ujawniono. Media spekulowały, że na poligonie mógł eksplodować silnik pocisku manewrującego Buriewiestnik.

Pod koniec sierpnia telewizja CNBC, powołując się na dane amerykańskiego wywiadu, podała, że do wybuchu doszło nie podczas testu rakiety, lecz w czasie próby wyłowienia z dna morza pocisku z napędem jądrowym, który spadł tam po wcześniejszym nieudanym wystrzeleniu.

Autor: tas\mtom / Źródło: CNBC, tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Rosji