"Znak, że wojsko dystansuje się od schorowanego prezydenta"


Szef sztabu generalnego sił zbrojnych Algierii generał Gaed Salah ocenił w środę, że jego protestujący przeciwko władzy prezydenta Abdelaziza Butefliki rodacy mają "szlachetne cele".

W ocenie Reutersa komentarz Salaha jest "najsilniejszym do tej pory znakiem, że wojsko dystansuje się od schorowanego prezydenta". Już wcześniej Salah wyrażał swoją sympatię dla demonstrantów. Oceniał, że wojsko i naród mają wspólną wizję historii.

Algierczycy protestują przeciw prezydentowi

W Algierii od końca lutego organizowane są masowe protesty, wywołane najpierw perspektywą ubiegania się przez 82-letniego Buteflikę o piątą kadencję, a następnie w reakcji na decyzję o odłożeniu wyborów prezydenckich. W ostatni piątek w całym kraju protestowały setki tysięcy Algierczyków.

Dla protestujących Buteflika jest uosobieniem skostniałego systemu politycznego, w którym wciąż dominują weterani zakończonej w 1962 roku partyzanckiej wojny z Francją o niepodległość.

Przeciwnicy Butefliki podkreślają, że nie wierzą, by był on w stanie rządzić krajem. Podejrzewają, że trzyma się władzy, by chronić interesy wojska i elit biznesowych. Prezydent rzadko pojawia się publicznie od czasu, gdy w 2013 roku przeszedł udar.

W ostatnim czasie Buteflika ogłosił odłożenie wyznaczonych pierwotnie na 18 kwietnia wyborów prezydenckich do czasu zasadniczego zreformowania algierskiego systemu konstytucyjnego. W związku z tym jego obecna kadencja ulegnie przedłużeniu. Zapowiedział także, że nie będzie się ubiegał o kolejną kadencję.

Autor: ft//kg//kwoj / Źródło: PAP

Raporty: