"Zmarnowanie kilkudziesięciu lat budowania relacji"

Aktualizacja:

USA zamknęły w poniedziałek misję dyplomatyczną Palestyńczyków w Waszyngtonie, uzasadniając to niechęcią palestyńskich przywódców do podjęcia negocjacji z Izraelem. Palestyńczycy oskarżyli USA o zmarnowanie kilkudziesięciu lat budowania wzajemnych relacji.

Rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert napisała w komunikacie resortu, że administracja prezydenta Donalda Trumpa podjęła decyzję o zamknięciu misji po dokonaniu przeglądu jej działalności, w którym skoncentrowano się na tym, że mimo ostrzeżeń Waszyngtonu strona palestyńska "nie podjęła bezpośrednich i znaczących negocjacji z Izraelem".

"Wręcz przeciwnie, przywódcy Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP) potępili amerykański plan [pokojowy - przyp. red.], którego jeszcze nie widzieli i odmówili podjęcia dialogu z rządem USA na temat wysiłków pokojowych" - napisała Nauert.

Dodała, że decyzja administracji Trumpa jest też "odzwierciedleniem niepokoju Kongresu".

Brak szczegółów planu pokojowego

Waszyngton ostrzegł Palestyńczyków w listopadzie ubiegłego roku, że zamknie ich przedstawicielstwo, jeśli nie podejmą rozmów z Izraelem. Jednak - jak podkreśla agencja Associated Press - administracja Trumpa nie ujawniła dotąd żadnych szczegółów swojego planu pokojowego dla Bliskiego Wschodu, którego przygotowanie nadzoruje zięć i doradca prezydenta Jared Kushner.

Nauert podkreśliła też, że decyzja o zamknięciu misji palestyńskiej jest też powiązana z podejmowanymi przez palestyńskich przywódców próbami nakłonienia Międzynarodowego Trybunału Karnego do wszczęcia śledztwa dotyczącego postępowania Izraela.

Zmarnowane lata "amerykańskiej wizji"

Szef przedstawicielstwa OWP w Waszyngtonie, ambasador Husam Zomlot, oskarżył administrację Trumpa o zmarnowanie kilkudziesięciu lat realizowania "amerykańskiej wizji i zaangażowania w Palestynie".

- Traktowanie pomocy humanitarnej i rozwojowej jako broni w szantażu politycznym nie działa - powiedział Zomlot, który odniósł się też do zawieszenia amerykańskich środków pomocowych dla Palestyńczyków.

Pod koniec sierpnia Stany Zjednoczone wstrzymały wpłaty dla Agencji ONZ do spraw Pomocy Uchodźcom Palestyńskim (UNRWA), tłumacząc, że programy agendy są "nieodwracalnie wadliwe".

Co roku USA wpłacały ponad 300 milionów dolarów dla UNRWA, co stanowiło 30 procent budżetu tej agendy. Według administracji waszyngtońskiej, to "nieproporcjonalnie dużo".

Sabotowanie negocjacji

W styczniu Donald Trump zapowiedział, że ograniczy środki dla UNRWA. "Płacimy im rok w rok setki milionów dolarów, a w zamian - żadnej wdzięczności, żadnego szacunku" - napisał na Twitterze prezydent USA, oskarżając stronę palestyńską o sabotowanie negocjacji w sprawie trwałego traktatu pokojowego z Izraelem.

UNRWA została powołana w 1949 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ, by pomóc w zapewnieniu edukacji, opieki zdrowotnej i społecznej uchodźcom palestyńskim przebywającym na terytorium Libanu, Jordanii, Syrii i Autonomii Palestyńskiej.

AP zwraca uwagę, że nieujawniony jak dotąd plan pokojowy administracji Trumpa, który miał "definitywnie rozwiązać" konflikt izraelsko-palestyński, ma coraz mniejsze szanse powodzenia, ponieważ decyzje Trumpa dotyczące Palestyńczyków, w tym uznanie Jerozolimy za stolicę Izraela, podważyły zupełnie ich zaufanie do Waszyngtonu.

Autor: as//now / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock