Brytyjka, która desperacko chciała zrzucić zbędne kilogramy pewnie nie podejrzewała czym może grozić przedawkowanie zaleconej diety. Kobieta zmarła po tym, jak w ciągu niespełna dwóch godzin wypiła cztery litry wody.
40 -letnia Jacqueline Henson zmarła w trzecim tygodniu stosowania kontrowersyjnej diety. Według lekarzy przyczyną śmierci kobiety był obrzęk mózgu spowodowany zbyt dużą ilością wypitej wody. Spółka LighterLife, która opracowała dietę twierdzi, że śmierć kobiety jest wynikiem tragicznego wypadku. Zalecono wprawdzie wypicie czterech litrów wody, ale w ciągu całego dnia w małych ilościach. Kobieta otrzymała także dokładną instrukcję, jak należy stosować dietę.
500 kalorii przez 12 tygodni
Potwierdził to także sąd, który badał sprawę. - Spółka dała wyraźne wskazówki, w jaki sposób należy spożywać wodę - mówi lekarz sądowy Roger Whittaker, badający przyczyny śmierci Brytyjki. Rodzina zmarłej tłumaczy, że kobieta ściśle stosowała się do zaleceń diety, która głosiła "im więcej wody wypijesz, tym więcej zrzucisz kilogramów". Jak zapewniają twórcy diety skierowana jest ona do ludzi z dużą nadwagą. Konsumenci spożywają tylko płynne posiłki nie przekraczając 500 kalorii dziennie przez 12 tygodni.
Do tragicznego zdarzenia doszło 14 listopada ubiegłego roku, jednak dopiero teraz sąd ustalił jakie były przyczyny zgonu Brytyjki. Kobieta oglądając telewizję, wypiła dwie duże butelki wody z pół litrowych szklanek. Nagle poczuła silny ból brzucha i upadła. Mimo interwencji lekarzy nie udało się jej uratować.
Źródło: independent.co.uk, timesonline.com.uk
Źródło zdjęcia głównego: TVN24