Zmarł ostatni król Rumunii


Michał I Hohenzollern-Sigmaringen zmarł we wtorek w swej rezydencji w Aubonne w Szwajcarii w wieku 96 lat - poinformował w oświadczeniu dwór byłego monarchy.

Michał wycofał się z życia publicznego w 2016 roku z powodu choroby nowotworowej i przekazał swe obowiązki najstarszej córce Margarecie.

Odsunięty od władzy przez komunistów

Urodzony w 1921 roku w zamku Peles w Karpatach monarcha był członkiem dynastii Hohenzollern-Sigmaringen i kuzynem królowej brytyjskiej Elżbiety II. Był królem w latach 1927-1930 oraz od 1940 do 1947 roku. W 1944 roku uczestniczył w puczu, który spowodował obalenie proniemieckiej dyktatury marszałka Iona Antonescu i przejście Rumunii do antyhitlerowskiej koalicji. W 1947 roku został zmuszony przez komunistów do abdykacji.

Po upadku komunizmu w 1989 roku nowe rumuńskie władze przez dłuższy czas blokowały podejmowane przez Michała próby powrotu do ojczyzny, obawiając się politycznej konkurencji z jego strony.

Były król mógł odwiedzić Rumunię dopiero w 1992 roku, a pięć lat później rząd przywrócił mu rumuńskie obywatelstwo. Swój czas dzielił potem między Szwajcarię i kraj ojczysty, gdzie miał dwie rezydencje, przysługujące mu na mocy decyzji parlamentu jako dawnej głowie państwa.

Michał cieszył się sympatią wielu Rumunów, ale idea przywrócenia monarchii nie ma większego poparcia społecznego.

Autor: adso / Źródło: PAP