To, że 63-letni profesor Oleg Sokołow - jeden z najbardziej znanych w Rosji historyków i ekspertów od wojen napoleońskich, wykładowca Uniwersytetu Państwowego w Sankt Petersburgu, autor książek i konsultant filmowy - okazał się mordercą, wstrząsnęło rosyjską opinią publiczną.
Odcięte ręce w plecaku
11 listopada Sokołow został oskarżony o zabójstwo swojej byłej studentki 24-letniej Anastasji Jeszczenko, z którą miał kilkuletni romans. Do zbrodni doszło cztery dni wcześniej. Podczas kłótni profesor zastrzelił kobietę, a potem rozczłonkował jej ciało.
Historyk został zatrzymany 9 listopada, gdy - pijany - próbował wrzucić szczątki zamordowanej do petersburskiej rzeki Mojki i wpadł do wody. W jego plecaku funkcjonariusze odkryli dwie kobiece ręce i pistolet. W czasie przesłuchania przyznał się do zabójstwa. Opowiadał, że pokłócił się z kochanką o dzieci z jego poprzedniego małżeństwa. Jeszczenko miała być o nie zazdrosna.
"Przed morderstwem Sokołow wielokrotnie był pod lupą organów ścigania. Był podejrzany o przemoc domową i handel bronią. W marcu 2018 roku w internecie pojawiło się wideo, na którym dwaj studenci zostali pobici podczas jego wykładu, bo zadali mu pytanie dotyczące plagiatu. Brakuje jednak doniesień o wszczynanych przeciwko niemu sprawach karnych" - podała po zatrzymaniu i aresztowaniu profesora rosyjska sekcja Radia Swoboda.
Incydent na pokładzie statku
Po kilku dniach od tragedii znajoma Sokołowa z dawnych lat, petersburska architekt Irina Fiodorowa stwierdziła w telewizji LenTV24, że historyk ma być odpowiedzialny także za śmierć innej osoby, biologa Władimira Sorokina.
Incydent miał zdarzyć się w 1981 roku. Fiodorowa opowiedziała, że jej mąż, Rudolf Pogożin, był założycielem klubu wojskowo-historycznego, zajmującego się budową żaglowców i inscenizacją bitew morskich. Sokołow należał do tej organizacji i zaproponował, że pokieruje jednym ze statków na potrzeby kręcenia filmu telewizyjnego o epoce Piotra I.
Według kobiety statek się rozbił i zaczął tonąć. Sokołow miał wskoczył do łodzi ratunkowej i odpłynąć, pozostawiając innych na pokładzie. Jak twierdzi architekt, uratowali się wszyscy oprócz Władimira Sorokina, który utonął.
Fiodorowa utrzymuje, że za nieumyślne spowodowanie śmierci Sokołow został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Informacja ta nie została jak dotąd oficjalnie potwierdzona. Natomiast adwokat historyka Aleksander Poczujew stwierdził, że "wszystkie publikacje na ten temat w internecie mają oczernić jego klienta".
Miał grozić rozpalonym żelazkiem
Po zabójstwie studentki dziennikarze przypomnieli o publikacji, która przed ponad rokiem ukazała się w gazecie "Moskowskij Komsomolec". W maju 2018 roku dziennik opublikował oświadczenie jednej ze studentek Sokołowa, która twierdziła, że jest jego kochanką i utrzymywała, że profesor ją pobił.
W oświadczeniu kobieta napisała, że do zdarzenia doszło 29 listopada 2008 roku w Moskwie, gdzie wówczas mieszkał Sokołow. Stwierdziła, że chciała od niego odejść. Kiedy przyszła do jego mieszkania, by zabrać rzeczy, miał przywiązać ją do krzesła, pobić dotkliwie po twarzy, głowie i brzuchu, grozić rozpalonym żelazkiem i dusić. Sprawa nie miała sądowego finału. Poszkodowana twierdziła, że nie miała na to "sił i możliwości".
Doniesienia "Moskiewskiego Komsomolca" bada rosyjski Komitet Śledczy. Pełnomocnik historyka Aleksander Poczujew oświadczył, że "nie wierzy w prawdziwość oświadczenia studentki" i zażądał od redakcji, by przesłała mu oryginał opublikowanego w zeszłym roku oświadczenia.
Petycja i apel
W związku ze sprawą Sokołowa w internecie pojawiła się petycja z apelem o pociągnięcie do odpowiedzialności władz uniwersytetu w Petersburgu. Podpisało ją do środy ponad 70 tysięcy osób. Autorzy twierdzą, że kierownictwo uczelni wiedziało o skandalicznym zachowaniu profesora, a mimo to historyk nadal tam wykładał.
W środę po południu agencja Interfax podała, że Sokołow został zwolniony z uniwersytetu.
Po ujawnieniu informacji o morderstwie Instytut Nauk Społecznych, Ekonomicznych i Politycznych w Lyonie wykluczył Sokołowa ze swojej rady naukowej.
Autor: tas//rzw//kwoj / Źródło: LenTV24, sledcom.ru, Radio Swoboda, Moskowskij Komsomolec, Interfax
Źródło zdjęcia głównego: Komitet Śledczy Rosji