Zaatakowali pod siedzibą agencji wywiadu

Aktualizacja:

Co najmniej siedem osób zginęło w wybuchu bomby w Peszawarze na północnym-zachodzie Pakistanu. Agencja AP podaje, że ładunek wybuchł pod siedzibą pakistańskiego wywiadu. W drugim zamachu, w tym samym regionie, zginęło co najmniej trzech policjantów.

- W wybuchu w Peszawarze zginęło co najmniej siedem osób, 35 zostało rannych - poinformowała pakistańska policja. Reporter AP, który znalazł się na miejscu wypadku w kilka minut po eksplozji doniósł jednak, że widział jak z budynku wynoszono osiem ciał osób, które zginęły w wybuchu.

Agencja podaje, że zniszczony budynek był siedzibą pakistańskiej agencji wywiadu, nadzorującej wiele elementów kampanii antyterrorystycznej prowadzonej w na granicy z Afganistanem, gdzie ukrywają się liczni talibowie i liderzy Al Kaidy.

Kolejny cel

Do drugiego zamachu doszło w Bannu, także w północno-zachodniej części kraju. Tam w wybuchu bomby zginęło przynajmniej trzech policjantów.

- Wygląda na to, że mamy do czynienia z zamachem samobójczym (...) Trzech policjantów zginęło, pięciu jest rannych - powiedział agencji AFP Hamid Khan, oficer policji z Bannu, które jest miastem garnizonowym, położonym blisko plemiennych okolic, gdzie armia ściera się z talibami. To czwarty zamach w tej okolicy w ciągu ostatnich sześciu dni.

W ostatnich tygodniach zamachowcy w Pakistanie dokonali kilkudziesięciu ataków, zabijając w sumie ponad 300 ludzi. Ich celem najczęściej są służby bezpieczeństwa, które na pograniczu pakistańsko-afgańskim walczą z talibami i bojownikami Al-Kaidy.

Źródło: reuters, pap