Za karę kazał wyjść z domu trzyletniej córce. Znaleziono ciało


W trakcie poszukiwań zaginionej trzylatki policja w amerykańskim stanie Teksas odnalazła ciało małego dziecka. Według lokalnej policji, prawdopodobnie są to szczątki poszukiwanej dziewczynki.

Sherin Mathews zaginęła 7 października.

Ciało dziecka, które według policji "najprawdopodobniej" należy do Sherin, zostało znalezione w niedzielę w tunelu niespełna kilometr od jej domu.

Według indyjskiej agencji informacyjnej "Press Trust of India" trwa identyfikacja ciała, policja poinformowała jednak, że "nie ma powodu" by wierzyć, że może należeć ono do innego dziecka.

Lokalne służby bezpieczeństwa nie sprecyzowały, w jaki sposób dziecko mogło umrzeć.

Kazał wyjść dziecku w środku nocy

Sherin została adoptowana w 2015 roku z indyjskiego sierocińca. Dlatego jej poszukiwania są szeroko relacjonowane nie tylko w USA, ale również w tym azjatyckim kraju.

Ojciec adopcyjny Sherin, 37-letni Wesley Mathews - został tymczasem w niedzielę zatrzymany za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo. Jak zeznał policjantom, 7 października o godz. 3 w nocy kazał dziewczynce, w ramach kary, wyjść z domu.

Mężczyzna tłumaczył, że był "sfrustrowany", ponieważ Sherin nie chciała wypić swojego mleka, a musi być często karmiona ze względu na poważne niedożywienie. Niedożywienie to związane miało być z problemami rozwojowymi dziecka.

Wesley stwierdził, że po 15 minutach w końcu wyszedł zobaczyć, co dzieje się z dzieckiem, już go jednak nie znalazł. Następnie, jak relacjonował, wrócił do domu i zaczął robić pranie, ponieważ jeszcze się nie martwił. Dopiero pięć godzin później, po wschodzie słońca, zgłosił na policji zaginięcie Sherin.

Jak zeznał mężczyzna, w okolicy widział tej nocy kojoty.

Matka dziewczynki miała w tym czasie spać i nie usłyszała w związku z tym żadnych zarzutów. Para ma również drugą czteroletnią córkę, która po zdarzeniu trafiła do opieki zastępczej.

Autor: mm/adso / Źródło: BBC, CNN