Z karabinem wszedł do sklepu, wywołał panikę


Miał na sobie kamizelkę taktyczną i karabin. Policja aresztowała 20-letniego mężczyznę, który uzbrojony wszedł do supermarketu Walmart w Springfield, w amerykańskim stanie Missouri. Do wydarzeń doszło niemal tydzień po tym, jak w Ohio i Teksasie dwóch napastników zastrzeliło w sumie 32 osoby.

Nagranie z aresztowania zarejestrowane przez jednego z pracowników Walmartu w czwartek pokazuje moment zatrzymania mężczyzny, który z podniesionymi rękoma idzie w stronę policjantów.

Oprócz karabinu 20-latek miał przy sobie około stu sztuk amunicji. Policję zaalarmowali pracownicy sklepu.

"Chciałem sprawdzić, czy Walmart honoruje drugą poprawkę"

Niedoszły napastnik został zidentyfikowany jako 20-letni Dmitriy Andreychenko. Usłyszał zarzuty planowania zamachu terrorystycznego.

Według relacji świadków Andreychenko wywołał w sklepie panikę. - To Missouri. Rozumiem, gdyby zdarzyło się to w Kalifornii czy Nowym Jorku [gdzie prawo do posiadania broni jest bardziej restrykcyjne niż w stanie Missouri - przyp. red.] - skomentował mężczyzna.

- Chciałem sprawdzić, czy Walmart honoruje drugą poprawkę - powiedział. Druga poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych z 1791 roku gwarantuje prawo do posiadania i noszenia broni.

Jeden weekend, dwie strzelaniny

Incydent miał miejsce niemal tydzień po tym, jak 21-letni napastnik zastrzelił 22 osoby w teksańskim El Paso, a kilkanaście godzin później 24-latek w Dayton w Ohio zabił dziewięć osób.

Do wydarzeń w El Paso doszło także w supermarkecie Walmart.

W Missouri dozwolone jest noszenie broni bez specjalnego pozwolenia, jednak z pewnymi obostrzeniami. Broni nie mogą nosić na przykład byli skazani.

Strzelaniny w Stanach ZjednoczonychPAP

Autor: akw//now / Źródło: Reuters, New York Times