Wystąpił w parlamencie, doprowadził do starć, więcej już nie wjedzie do Gruzji


Rosyjski deputowany Siergiej Gawriłow nie wjedzie do Gruzji - zapowiedział szef gruzińskiego MSW Giorgi Gacharia. 20 czerwca Gawriłow przemawiał w gruzińskim parlamencie z miejsca przewodniczącego. Doprowadziło to do protestów na ulicach Tbilisi i starć, w których rannych zostało 240 osób.

W piątkowym wywiadzie dla rosyjskiej "Nowej Gazety" Siergiej Gawriłow powiedział, że chciałby ponownie odwiedzić Gruzję. - Mam plany osobiste. Planowaliśmy udać się na pielgrzymkę do Gruzji wraz z dziećmi. Jesienią, kiedy spadnie upał. Chciałbym, aby moje dzieci poznały ten kraj - tłumaczył.

W rozmowie z agencją RIA Nowosti Gawriłow przypomniał, że w czerwcu w Rosji została przyjęta ustawa o pielgrzymowaniu (reguluje status prawny pielgrzymów - red.). - Chciałbym przetestować te przepisy, odwiedzając Gruzję i udając się do świętych miejsc - powiedział.

Minister spraw wewnętrznych Gruzji Giorgi Gacharia, pytany przez dziennikarzy telewizji Rustawi 2 o ewentualny przyjazd Gawriłowa, odparł, że "nie wpuści go do kraju".

Żądają dymisji

20 czerwca Siergiej Gawriłow gościł w Tbilisi przy okazji międzynarodowego spotkania parlamentarzystów z państw prawosławnych. W tym dniu przemawiał w gruzińskim parlamencie po rosyjsku z miejsca przewodniczącego. W odpowiedzi grupa opozycyjnych gruzińskich deputowanych poprosiła, by delegacja rosyjska opuściła budynek parlamentu. Wystąpienie Gawriłowa doprowadziło do gwałtownych protestów na ulicach Tbilisi i starć, w których zostało rannych 240 osób. Manifestujący próbowali wedrzeć się do gmachu parlamentu. Funkcjonariusze użyli gumowych kul i gazu łzawiącego. Zatrzymanych zostało ponad 300 osób.

Od 20 czerwca Gruzini organizują protesty. Żądają dymisji szefa MSW. Ich zdaniem Gacharia ponosi polityczną odpowiedzialność za rozbicie akcji przeciwko obecności rosyjskiego deputowanego.

Gacharia nie zamierza ustąpić. W piątek powiedział, że "opuści urząd, jeśli śledztwo wykryje liczne systemowe naruszenia popełnione przez siły bezpieczeństwa podczas rozpędzania protestujących w Tbilisi" - podały gruzińskie portale.

Autor: tas//rzw / Źródło: Nowaja Gazieta, RIA Nowosti, rustavi2.ge

Tagi:
Raporty: